StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.02.2024 10:17

W galeriach i centrach handlowych ruch i liczba klientów pomału wracają do stanu sprzed pandemii

Polacy chodzą do galerii i centrów handlowych w różnych celach – zarówno zakupowych, jak i rozrywkowych / Shutterstock
Choć w ubiegłym roku ruch w galeriach i centrach handlowych zmalał o 1,5 proc. r/r to średni czas trwania wizyty wyniósł prawie 43 minuty i był o 11 sekund dłuższy niż w 2022 r. Statystyczny klient pojawił się w tego typu obiektach prawie 33 razy i odwiedził średnio 6 lokalizacji. To podobnie jak rok wcześniej, ale autorzy raportu Proxi.cloud przypominają, że w czasie pandemii galerie i centra handlowe zaliczały nawet dwucyfrowe spadki. Widać zatem, że sytuacja pomału się uspokaja. I choć wciąż trudno mówić o całkowitym odbiciu to zważywszy na wciąż wysoką inflację, wyniki są zadowalające dla branży.

Z raportu firmy technologicznej Proxi.cloud wynika, że w 2023 roku ruch w galeriach handlowych w całej Polsce zmalał o 1,5 proc. w porównaniu z 2022 rokiem. Dla autorów analizy wynik ten nie jest zaskoczeniem, ponieważ w handlu detalicznym (tj. w sklepach spożywczo-przemysłowych) również notowane były spadki ruchu, szczególnie pod koniec ub.r.

Miłosz Sojka, jeden ze współautorów raportu z firmy technologicznej Proxi.cloud, komentuje:

Spadek jest niewielki, w związku z czym nie należy szukać bezpośrednich przyczyn, które mogłyby jednoznacznie wpłynąć na takie zjawisko. Najważniejsze jest to, że na przestrzeni całego roku galerie i centra handlowe ani nie zyskały, ani nie straciły. Moim zdaniem, biorąc pod uwagę rozwój informatyzacji i poszerzanie ofert sklepów internetowych, a także Mundial 2022, który mógł zwiększyć ruch ze względu na strefę kibica, brak znaczącego spadku w długim okresie jest dobrą informacją dla biznesu.

Jak informują autorzy raportu, ruch był zróżnicowany w poszczególnych miastach. W 2023 roku najmocniej wzrósł rdr. w Warszawie (ponad 6 proc.), Lublinie (blisko 4 proc.), Bydgoszczy (ponad 1 proc.), jak również w Szczecinie (0,2 proc.). Z kolei najbardziej spadł rdr. we Wrocławiu (ponad 8 proc.), w Poznaniu (4 proc.), Krakowie (niecałe 3 proc.), Łodzi (ponad 2 proc.), Trójmieście (prawie 2 proc.), a także w Białymstoku (blisko 2 proc.).

dr Nikodem Sarna, drugi ze współautorów raportu z Proxi.cloud, mówi:

Takie różnice mogą być wynikiem nieco innej dynamiki konsumpcji oraz sytuacji gospodarczej na rynkach lokalnych, ale też bardziej prozaicznych wydarzeń, jak na przykład remonty okolic galerii lub infrastruktury dworcowej, przy której często zlokalizowane są takie obiekty. Do tego zauważamy, że część tych wahnięć jest bardzo niewielka. I może to być efektem zupełnie przypadkowej fluktuacji ruchu, którą trudno potraktować jako rezultat konkretnego zjawiska bądź zdarzenia.

Liczba klientów obiektów handlowych 

Według analizy, w 2023 roku liczba klientów badanych galerii handlowych zmniejszyła się o 0,1 proc. w porównaniu z 2022 rokiem.

Zważywszy na to, że w analizach obejmujących końcówkę 2023 roku widać było wyraźne spadki, tendencja zniżkowa w ujęciu całorocznym nie powoduje zdziwienia. Do pewnego stopnia można było się jej spodziewać, choć sama wielkość oczekiwanych spadków była dość niepewna – stwierdza dr Nikodem Sarna.

Patrząc na poszczególne miasta, zmiany rdr. liczby klientów badanych galerii handlowych były zróżnicowane. Największe wzrosty widać w Warszawie (4,5 proc.), Łodzi (blisko 3 proc.), Bydgoszczy (prawie 2 proc.), Lublinie (niecały 1 proc.) i Szczecinie (0,4 proc.). Z kolei najpoważniejsze spadki zanotowano we Wrocławiu (niespełna 9 proc.), w Poznaniu (prawie 2 proc.), Krakowie (blisko 2 proc.), Białymstoku (prawie 1 proc.), a także w Trójmieście (0,4 proc.).

Podobnie jak w przypadku liczby wizyt, trudno wskazać, z czego konkretnie wynikają takie zmiany i na ile są one istotne dla tego typu obiektów. Jeśli np. spadek był rezultatem remontu części galerii czy centrum handlowego, wówczas można podejrzewać, że po jego zakończeniu nastąpi odbicie. Jeżeli jednak jest to wypadkowa lokalnej dynamiki konsumpcji lub gorszej kondycji gospodarki w regionie, to można podejrzewać, że tendencja zniżkowa jeszcze przez jakiś czas się utrzyma, a być może nawet jeszcze pogłębi – tłumaczy dr Sarna.

Czas przebywania w galerii handlowej

W 2023 roku średni czas trwania wizyty w galerii handlowej wyniósł 42 minuty 55 sekund. To o 11 sekund dłużej niż w 2022 roku. Dane z 2023 roku z poszczególnych miast pokazują, że najwyższy wynik ma Łódź (53:50, rok wcześniej – 53:56), a najniższy – Trójmiasto (37:14, rok wcześniej – 37:06). Autorzy raportu podkreślają, że nastąpiło minimalne wydłużenie tego czasu. Natomiast nie brakuje opinii, że konsumenci będą dążyć do tego, aby skracać średni czas trwania wizyty w tego typu obiektach.

11 sekund to różnica pozwalająca co najwyżej zawiązać buty, więc można stwierdzić, że konsumenci nie zmienili swoich zachowań odnośnie przebywania w galeriach. Na długość średniego czasu pobytu w placówce mogą mieć wpływ takie czynniki, jak ilość pięter, rozpiętość galerii, liczba sieci wielkopowierzchniowych, kin lub oferta gastronomiczna wewnątrz. Zatem porównywanie wyników poszczególnych miast jest niemiarodajne. Najważniejszy wniosek w tym przypadku jest taki, że klienci co do zasady spędzają tyle samo czasu w galeriach co wcześniej – zaznacza Miłosz Sojka.

Liczba wizyt w centrum handlowym

Raport wykazał również, że w 2023 roku średnia liczba wizyt w galeriach i centrach handlowych w przeliczeniu na jednego konumenta wyniosła prawie 33, a rok wcześniej – ponad 33. Z kolei w ub.r. ilość odwiedzonych obiektów przypadająca na osobę przekroczyła 6, podobnie jak w 2022 roku, ale była o 0,5 mniejsza niż poprzednio.

Na pierwszy rzut oka ponad 30 wizyt w roku może wydawać się dużą liczbą. Należy jednak pamiętać, że Polacy chodzą do galerii i centrów handlowych w różnych celach – zarówno zakupowych, jak i rozrywkowych. Jeżeli wyruszają z konkretną listą zakupów, to nierzadko zdarza się tak, że są zmuszeni odwiedzić kilka obiektów, aby w pełni zrealizować swoje cele. Zatem odnotowane liczby nie są zaskakujące, a nieznaczne zmiany średnich wartości ponownie sugerują, że trudno zmienić nawyki konsumentów w długim okresie – przekonuje Miłosz Sojka.

Jak podsumowuje dr Nikodem Sarna, w badanym czasie rynek galerii i centrów handlowych charakteryzował się względną stabilnością. Nie oznacza to jednak, że sytuacja nie zmieni się w 2024 roku. Jeśli popularność e-commerce nadal będzie rosnąć, a do tego klienci chętniej będą korzystać z opcji zamawiania online, ale odbierania offline, wówczas tego typu biznes może ucierpieć. Należy jednak pamiętać, że na tym etapie są to jedynie spekulacje. Na koniec też warto dodać, że w czasie pandemii, a więc nie tak dawno temu, ww. obiekty zaliczały dwucyfrowe spadki ruchu i liczby klientów. Widać zatem, że sytuacja po ciężkim okresie dla handlu stacjonarnego, nawet pomimo wysokiej inflacji, pomału się stabilizuje, choć trudno jeszcze mówić o pełnym odbiciu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
15.11.2024 13:37
Action zwiększa sprzedaż o prawie 21 proc. i otwiera kolejne sklepy w Europie
Action

Po trzech kwartałach 2024 roku sieć Action odnotowała znaczący wzrost sprzedaży netto, osiągając 9,6 miliarda euro, co oznacza wzrost o 20,9 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Spółka dynamicznie rozwija się w Europie, otwierając nowe sklepy i inwestując w zrównoważony rozwój.

W trzech pierwszych kwartałach 2024 roku Action zwiększyło sprzedaż netto do 9,6 miliarda euro, co oznacza wzrost o 20,9% w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku. Wskaźnik sprzedaży porównywalnej (like-for-like), który wyklucza wpływ nowych sklepów, wzrósł o 9,8%. Rozwój sieci jest napędzany rosnącą liczbą klientów, a dodatkowo sprzyja mu obniżenie 4 000 cen, co podkreślił Hajir Hajji, CEO Action. Do tej pory w 2024 roku Action otworzyło 189 nowych sklepów, co podniosło ich całkowitą liczbę do 2 755 w 12 krajach europejskich. Do końca roku firma planuje otwarcie około 350 nowych obiektów, co przekracza wcześniejsze prognozy o 20 placówek.

Ekspansja Action jest szczególnie widoczna na rynkach Europy Południowej. Sieć świętowała ważne momenty, takie jak otwarcie setnego sklepu we Włoszech w miejscowości Nola, co oznacza osiągnięcie liczby 2 000 pracowników w tym kraju. W Hiszpanii, w Santiago de Compostela, otworzono pięćdziesiąty sklep, a w Portugalii, w Guarda, siódmy od początku działalności na tym rynku w lutym br. Action zyskało uznanie włoskich konsumentów, zdobywając nagrodę „Insegna dell Anno”.

Zrównoważony rozwój jest priorytetem Action, czego dowodem jest nowo otwarte Centrum Dystrybucyjne w Illescas, Hiszpania. Obiekt ten, obsługujący sklepy w Hiszpanii i Portugalii, spełnia najwyższe standardy ekologiczne i otrzymał certyfikat BREEAM „Outstanding”. Centrum to jest pierwszym w sieci, które do ogrzewania nie używa gazu. Action planuje dalsze inwestycje w infrastrukturę, z zamiarem wybudowania pięciu nowych centrów dystrybucyjnych w całej Europie w ciągu najbliższych dwóch lat, opierając się na standardach zrównoważonego budownictwa, takich jak w Illescas.

Czytaj także: Woolworth rozszerza sieć sklepów w Polsce – 12 nowych placówek jeszcze w 2024 roku

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
13.11.2024 11:13
W Polsce przybywa komercyjnych powierzchni handlowych. Parki handlowe w czołówce komercjalizowanych obiektów
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Rok 2024 przyniósł znaczące zmiany na polskim rynku handlowym. Do użytku oddano aż 37 nowych obiektów handlowych, a 12 zostało rozbudowanych. Poniżej przybliżamy szczegóły dotyczące najnowszych inwestycji oraz kluczowe dane liczbowe, które obrazują rozwój tego sektora.

Według najnowszego raportu CBRE, w 2024 roku na polski rynek wprowadzono 37 nowych obiektów handlowych, z czego aż 35 to parki handlowe, co podkreśla wzrost zainteresowania mniejszymi formatami w mniejszych miejscowościach. W budowie pozostaje 588,1 tysięcy. mkw. nowej powierzchni, z których 69 proc. stanowią parki handlowe, a 27 proc. – centra handlowe o powierzchni przekraczającej 10 tysięcy. mkw. Największe ukończone obiekty to OTO Park w Koszalinie (38 tysięcy. mkw.), BIG Ostróda (27 tysięcy. mkw.) oraz BIG Gorzów (25 tysięcy. mkw.).

Zgodnie z danymi CBRE, powierzchnia handlowa w Polsce osiągnęła 14,42 milionów mkw. W okresie od stycznia do września 2024 roku przybyło 337,1 tysięcy. mkw. nowej powierzchni. W budowie znajduje się cztery duże centra handlowe, m.in. Galeria Podhalańska w Nowym Targu (50 tysięcy. mkw.), Nowa Sukcesja w Łodzi (35 tysięcy. mkw.) oraz Brama Jury w Zawierciu (16,2 tysięcy. mkw.). Inwestorzy coraz częściej wybierają małe miasta, które już teraz stanowią 28 proc. całkowitej powierzchni handlowej na polskim rynku.

Pomimo spadku sprzedaży detalicznej o 3 proc. we wrześniu, trend wzrostowy sprzedaży w pierwszych trzech kwartałach roku był widoczny, z ogólnym wzrostem o 2,6 proc. w porównaniu do analogicznego okresu z 2023 roku. Wartość inwestycji od stycznia do września 2024 roku sięgnęła 612 milionów euro. Eksperci z CBRE prognozują, że inflacja, wynosząca 4,9 proc. we wrześniu, może jeszcze wzrosnąć, ale nie osiągnie poziomów z ubiegłych miesięcy.

Wśród nowych marek na polskim rynku pojawiły się znane międzynarodowe firmy, takie jak TAG Heuer ze Szwajcarii, Arket ze Szwecji czy GAP z USA. Widoczny jest również wzrost zainteresowania inwestycjami zgodnymi z zasadami zrównoważonego rozwoju, co staje się priorytetem zarówno dla inwestorów, jak i właścicieli starszych obiektów, którzy dążą do zgodności z unijną taksonomią i strategii dekarbonizacji.

Czytaj także: Ile powierzchni handlowej powstanie w Polsce w najbliższych latach?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 00:41