StoryEditor
Sieci i centra handlowe
18.08.2022 00:00

W dyskontach jest mniej klientów niż przed wakacjami, ale więcej niż przed rokiem

Dyskonty odnotowały w lipcu mniej klientów robiących zakupy niż w czerwcu. Łącznie cały segment odnotował spadek na poziomie 4,3 proc. Jednak porównując sytuację do analogicznego okresu ubiegłego roku, widać większy ruch we wszystkich sklepach, a szczególnie w sieci Netto i Aldi. Mimo to Biedronka, a w drugiej kolejności Lidl wciąż pozostają liderami segmentu, który jako całość odnotował wzrost na poziomie 13,2 proc. – wynika z raportu przygotowane przez Proxi.cloud i UCE Research.

Odwiedzalność dyskontów w lipcu w porównaniu do czerwca br. spadł. Dotyczy to każdej sieci. W Biedronce ruch obniżył się o 4 proc., w Lidlu – o 3,8 proc., w Netto – o 6,4 proc., a w Aldi – o 6,1 proc. Łącznie cały segment odnotował spadek na poziomie 4,3 proc. – wynika z raportu firmy technologicznej Proxi.cloud i platformy analityczno-badawczej UCE Research.

– Straty są nieznaczne, zarówno dla poszczególnych sieci, jak i całego kanału dyskontowej sprzedaży. Mogło to mieć związek z okresem wakacyjnym, kiedy to część klientów wyjechała za granicę, a w konsekwencji nie odwiedzała sklepów tak często, jak miesiąc wcześniej. Konsumenci, którzy zostali w kraju, ale stołowali się poza domem, np. wypoczywając nad morzem czy w górach, również rzadziej robili zakupy spożywcze – wyjaśnia Mateusz Chołuj z Proxi.cloud, jeden ze współautorów badania.

Jednak porównując sytuację na rynku dyskontów z lipca br. do analogicznego okresu ubiegłego roku, widać wzrost ruchu we wszystkich sklepach. Szczególnie duży procentowy skok można zauważyć w przypadku sieci Netto oraz Aldi – odpowiednio o 52,3 proc. i 44,7 proc.. Z kolei wzrosty w Biedronce i Lidlu są przy tym niewielkie – o 9 proc. i 5,8 proc.. Cały segment w tym zakresie odnotował wzrost na poziomie 13,2 proc..

– W przypadku Netto kluczowe znaczenie mogło mieć przejęcie Tesco. Ponadto na wzrost liczby wizyt we wszystkich sieciach wpłynęły podwyżki cen. Sprawiły, że klienci odwiedzali więcej sklepów z wyższą częstotliwością, aby znaleźć jak najtańsze produkty lub ich zamienniki, co wyraźnie widać po powyższych danych – tłumaczy Miłosz Sojka, analityk w Proxi.cloud.

Analogiczne statystyki, jak dla ruchu w sklepach, oszacowano dla liczby unikalnych klientów dyskontów.  W lipcu br. w porównaniu do czerwca dyskonty odnotowały łączną stratę na poziomie 2,2 proc. W Biedronce spadek wyniósł 2,1 proc., w Lidlu – 2,3 proc., w Netto – 2,4 proc., a w Aldi – 4,4 proc..

– W lipcu w porównaniu do czerwca br. we wszystkich sieciach spadek liczby unikalnych klientów był mniejszy niż strata ruchu. Poza siecią Aldi oscylował w okolicach 2 proc. W tym wypadku ponownie może to wynikać z tego, iż lipiec jest okresem wakacyjnym, w którym kupujący częściej wyjeżdżają, w związku z czym rzadziej odwiedzają sklepy spożywcze, szczególnie pierwszego wyboru – stwierdza Mateusz Chołuj.

Z kolei w stosunku do lipca 2021 roku ostatnio liczba unikalnych klientów w całym segmencie praktycznie się nie zmieniła. Nastąpił prawie niewidoczny wzrost, który oscylował na poziomie 0,4 proc. W Biedronce odnotowano niewielki skok – o 0,9 proc.. W Lidlu był on już nieco wyższy i wyniósł 6,3 proc. W Netto liczba unikalnych klientów zwiększyła się niemal o połowę, bo o 46,2 proc., a w Aldi – o ponad jedną trzecią, czyli o 32,2 proc..

– Przez wysoką inflację klienci w poszukiwaniu okazji cenowych są zmuszeni odwiedzać sklepy, w których wcześniej nie bywali. Odwiedzają placówki nawet mocno oddalone od ich domów, by zaoszczędzić jak najwięcej pieniędzy na podstawowych produktach. Dlatego popularność Netto i Aldi mogła wzrosnąć. Oczywiście nie oznacza to, że w tych sieciach jest taniej. Po prostu w danym czasie oferują inne obniżki niż Biedronka czy Lidl – komentują analitycy z UCE Research.

Ostatnim etapem analizy było sprawdzenie udziałów poszczególnych sieci w łącznym ruchu w dyskontach. Porównując wyniki z lipca i czerwca tego roku, wyraźnie widać, że praktycznie nic się nie zmieniło. Biedronka zaliczyła skok o 0,2 proc.. Lidl zyskał 0,1 proc.. Sieć Netto straciła 0,3 proc. w całym ruchu, a Aldi – 0,1 proc.. Spoglądając jednak na dane z lipca br. i analogicznego okresu roku poprzedzającego, można zauważyć wzrost udziału Netto – o 3 proc., a także Aldi – o 0,8 proc., kosztem Biedronki i Lidla. Dwie ostatnie sieci zaliczyły spadki – odpowiednio o 2,5 proc. i 1,4 proc.

– Względnie duży wzrost udziału Netto w rynku dyskontów rok do roku ponownie można wyjaśnić przejęciem sieci Tesco, a co za tym idzie – zwiększeniem liczby sklepów. Mimo wszystko w dalszym ciągu Biedronka, a w drugiej kolejności Lidl wciąż pozostają liderami segmentu – podsumowuje Miłosz Sojka.

***

Analiza została przygotowana na podstawie badań, których podstawą był monitoringiem, którym objęto łącznie ponad 443 tys. konsumentów oraz 5056 placówek sieci dyskontowych, znajdujących się we wszystkich województwach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
15.11.2024 13:37
Action zwiększa sprzedaż o prawie 21 proc. i otwiera kolejne sklepy w Europie
Action

Po trzech kwartałach 2024 roku sieć Action odnotowała znaczący wzrost sprzedaży netto, osiągając 9,6 miliarda euro, co oznacza wzrost o 20,9 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Spółka dynamicznie rozwija się w Europie, otwierając nowe sklepy i inwestując w zrównoważony rozwój.

W trzech pierwszych kwartałach 2024 roku Action zwiększyło sprzedaż netto do 9,6 miliarda euro, co oznacza wzrost o 20,9% w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku. Wskaźnik sprzedaży porównywalnej (like-for-like), który wyklucza wpływ nowych sklepów, wzrósł o 9,8%. Rozwój sieci jest napędzany rosnącą liczbą klientów, a dodatkowo sprzyja mu obniżenie 4 000 cen, co podkreślił Hajir Hajji, CEO Action. Do tej pory w 2024 roku Action otworzyło 189 nowych sklepów, co podniosło ich całkowitą liczbę do 2 755 w 12 krajach europejskich. Do końca roku firma planuje otwarcie około 350 nowych obiektów, co przekracza wcześniejsze prognozy o 20 placówek.

Ekspansja Action jest szczególnie widoczna na rynkach Europy Południowej. Sieć świętowała ważne momenty, takie jak otwarcie setnego sklepu we Włoszech w miejscowości Nola, co oznacza osiągnięcie liczby 2 000 pracowników w tym kraju. W Hiszpanii, w Santiago de Compostela, otworzono pięćdziesiąty sklep, a w Portugalii, w Guarda, siódmy od początku działalności na tym rynku w lutym br. Action zyskało uznanie włoskich konsumentów, zdobywając nagrodę „Insegna dell Anno”.

Zrównoważony rozwój jest priorytetem Action, czego dowodem jest nowo otwarte Centrum Dystrybucyjne w Illescas, Hiszpania. Obiekt ten, obsługujący sklepy w Hiszpanii i Portugalii, spełnia najwyższe standardy ekologiczne i otrzymał certyfikat BREEAM „Outstanding”. Centrum to jest pierwszym w sieci, które do ogrzewania nie używa gazu. Action planuje dalsze inwestycje w infrastrukturę, z zamiarem wybudowania pięciu nowych centrów dystrybucyjnych w całej Europie w ciągu najbliższych dwóch lat, opierając się na standardach zrównoważonego budownictwa, takich jak w Illescas.

Czytaj także: Woolworth rozszerza sieć sklepów w Polsce – 12 nowych placówek jeszcze w 2024 roku

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
13.11.2024 11:13
W Polsce przybywa komercyjnych powierzchni handlowych. Parki handlowe w czołówce komercjalizowanych obiektów
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Rok 2024 przyniósł znaczące zmiany na polskim rynku handlowym. Do użytku oddano aż 37 nowych obiektów handlowych, a 12 zostało rozbudowanych. Poniżej przybliżamy szczegóły dotyczące najnowszych inwestycji oraz kluczowe dane liczbowe, które obrazują rozwój tego sektora.

Według najnowszego raportu CBRE, w 2024 roku na polski rynek wprowadzono 37 nowych obiektów handlowych, z czego aż 35 to parki handlowe, co podkreśla wzrost zainteresowania mniejszymi formatami w mniejszych miejscowościach. W budowie pozostaje 588,1 tysięcy. mkw. nowej powierzchni, z których 69 proc. stanowią parki handlowe, a 27 proc. – centra handlowe o powierzchni przekraczającej 10 tysięcy. mkw. Największe ukończone obiekty to OTO Park w Koszalinie (38 tysięcy. mkw.), BIG Ostróda (27 tysięcy. mkw.) oraz BIG Gorzów (25 tysięcy. mkw.).

Zgodnie z danymi CBRE, powierzchnia handlowa w Polsce osiągnęła 14,42 milionów mkw. W okresie od stycznia do września 2024 roku przybyło 337,1 tysięcy. mkw. nowej powierzchni. W budowie znajduje się cztery duże centra handlowe, m.in. Galeria Podhalańska w Nowym Targu (50 tysięcy. mkw.), Nowa Sukcesja w Łodzi (35 tysięcy. mkw.) oraz Brama Jury w Zawierciu (16,2 tysięcy. mkw.). Inwestorzy coraz częściej wybierają małe miasta, które już teraz stanowią 28 proc. całkowitej powierzchni handlowej na polskim rynku.

Pomimo spadku sprzedaży detalicznej o 3 proc. we wrześniu, trend wzrostowy sprzedaży w pierwszych trzech kwartałach roku był widoczny, z ogólnym wzrostem o 2,6 proc. w porównaniu do analogicznego okresu z 2023 roku. Wartość inwestycji od stycznia do września 2024 roku sięgnęła 612 milionów euro. Eksperci z CBRE prognozują, że inflacja, wynosząca 4,9 proc. we wrześniu, może jeszcze wzrosnąć, ale nie osiągnie poziomów z ubiegłych miesięcy.

Wśród nowych marek na polskim rynku pojawiły się znane międzynarodowe firmy, takie jak TAG Heuer ze Szwajcarii, Arket ze Szwecji czy GAP z USA. Widoczny jest również wzrost zainteresowania inwestycjami zgodnymi z zasadami zrównoważonego rozwoju, co staje się priorytetem zarówno dla inwestorów, jak i właścicieli starszych obiektów, którzy dążą do zgodności z unijną taksonomią i strategii dekarbonizacji.

Czytaj także: Ile powierzchni handlowej powstanie w Polsce w najbliższych latach?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. listopad 2024 18:47