StoryEditor
Sieci i centra handlowe
14.01.2025 14:59

The Body Shop wychodzi z Polski: kiedy zamkną się ostatnie sklepy?

Brytyjska marka kosmetyczna The Body Shop ogłosiła wycofanie się z polskiego rynku. Decyzja ta wpisuje się w szerszy kontekst globalnych problemów finansowych firmy, która w ostatnich latach zmagała się z trudnościami na wielu rynkach. Zamknięcie działalności w Polsce nastąpi 22 lutego 2025 roku.

The Body Shop, znana na całym świecie marka kosmetyków naturalnych, zakończy działalność w Polsce 22 lutego 2025 roku. Już 26 stycznia 2025 roku przestanie działać sklep internetowy oraz popularny program lojalnościowy Love Your Body Club. Pierwszą falę zamknięć obejmą sklepy w Galerii Krakowskiej, Centrum Handlowym Serenada, Silesia City Center oraz Forum Gdańsk. Pozostałe salony zlokalizowane w Westfield Arkadia, Westfield Mokotów oraz Złotych Tarasach będą funkcjonować do ostatecznej daty wycofania marki.

image
Forum Gdańsk
Decyzja o opuszczeniu polskiego rynku jest częścią szerszej strategii The Body Shop, która od kilku lat zmaga się z problemami finansowymi na wielu rynkach. Marka, znana z promowania etycznych praktyk i kosmetyków opartych na składnikach naturalnych, nie była w stanie utrzymać stabilnej pozycji w dynamicznie zmieniającej się branży kosmetycznej. W Polsce The Body Shop posiadał siedem salonów sprzedaży, które przez lata przyciągały klientów dzięki unikalnej ofercie i wartościom marki.

Klienci mają czas do 22 lutego 2025 roku na wykorzystanie zgromadzonych punktów w ramach programu lojalnościowego Love Your Body Club. Po tej dacie wszelkie kupony i zniżki stracą ważność. Zamknięcie sklepów to znaczący krok, który wpisuje się w trudności, z jakimi mierzy się globalna branża handlu detalicznego, szczególnie w segmencie kosmetyków.

Marka The Body Shop w Polsce jest zarządzana przez Alshaya Poland, która odpowiada również za operacje takich marek jak Victoria’s Secret oraz Bath & Body Works. Na koniec 2023 roku sieć The Body Shop obejmowała 15 sklepów stacjonarnych zlokalizowanych w prestiżowych miejscach, m.in. w warszawskich Złotych Tarasach oraz katowickim Silesia City Centre, a także jeden sklep internetowy. Sprzedaż online odgrywała kluczową rolę, generując 28 proc. całkowitych przychodów firmy w 2023 roku.

image
Meghna R via Unsplash
Pomimo wzrostu przychodów o 28,1 proc. i dodatnich przepływów operacyjnych sięgających niemal 16 mln zł, Alshaya Poland zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Na koniec 2023 roku skumulowana strata netto przekroczyła 281 mln zł, przewyższając zarówno kapitał zapasowy, jak i połowę kapitału zakładowego. W związku z tym właściciel grupy Retail International Company zdecydował się na udzielenie wsparcia finansowego.

Saga o The Body Shop

W przeciągu ostatnich kilku sieć przeszła przez wiele sztormów, i jeszcze w marcu ubiegłego roku zapewniała, że nie ma planów co do wyjścia z polskiego rynku.

Brytyjska marka kosmetyczna The Body Shop ogłosiła zakończenie działalności w Brazylii po dziesięciu latach obecności na tamtejszym rynku. Decyzję tę firma przekazała 2 stycznia 2025 roku za pośrednictwem emocjonalnego wpisu na Instagramie. Zamykanie działalności w Brazylii następuje w kontekście zmian właścicielskich – w grudniu 2024 roku Serruya Private Equity, jeden z czterech oferentów, zdecydował się na przejęcie The Body Shop. Marka zmaga się obecnie z zadłużeniem szacowanym na poziomie od 11,5 do 12,5 miliona dolarów kanadyjskich, choć szczegółowe warunki finansowe transakcji nie zostały ujawnione.

image
Erik Mclean via Unsplash
Jednocześnie firma podejmuje kroki w kierunku restrukturyzacji swojej działalności w Europie. Po ogłoszeniu upadłości w Holandii w listopadzie 2024 roku, The Body Shop zapowiedziała ponowne otwarcie co najmniej pięciu sklepów w tym kraju. Zarządzanie lokalnymi operacjami przejmie SHG Retail, co jest częścią szerszego planu odbudowy i stabilizacji marki na rynkach europejskich. Decyzje te pokazują, że The Body Shop koncentruje się na optymalizacji swojej obecności globalnej, jednocześnie mierząc się z wyzwaniami finansowymi.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
12.12.2025 13:28
„Eau de Croissant”: Lidl sięga po perfumy w limitowanej kampanii świątecznej
Perfumy będą do zdobycia w ramach kampanii promocyjnej.Lidl USA

Amerykańskie oddziały sieci Lidl zrealizowały przedświąteczną kampanię marketingową, w której główną rolę odgrywa limitowany zapach „Eau de Croissant”. Perfumy zamknięto we flakonie stylizowanym na croissanta – jednej z najczęściej wybieranych przekąsek z oferty sieci. Produkt nie trafił do regularnej sprzedaży i nie ma ustalonej ceny detalicznej, ponieważ został przygotowany wyłącznie jako element akcji promocyjnej w mediach społecznościowych.

Kluczowym elementem kampanii jest konkurs prowadzony na instagramowym profilu Lidla w USA. Do zdobycia przewidziano dokładnie 100 flakonów „Eau de Croissant”, co nadaje akcji charakter ściśle limitowany. Perfum nie można kupić w sklepach ani online – jedyną drogą do ich zdobycia jest udział w konkursie, co znacząco podniosło zainteresowanie akcją i intensywność zaangażowania użytkowników.

Kampania wprost nawiązuje do konwencji zapachów luksusowych marek, zarówno poprzez nazwę, jak i estetykę komunikacji. Lidl zestawia swój projekt z rozpoznawalnymi liniami perfum, takimi jak „Eau So Fresh” Marca Jacobsa, „Eau Sauvage” Diora czy „Eau de Cèdre” Giorgio Armaniego. W przeciwieństwie do nich „Eau de Croissant” nie aspiruje do realnej konkurencji produktowej, a pełni funkcję humorystycznego komentarza do rynku perfum premium.

Reakcja odbiorców w mediach społecznościowych była szybka i mierzalna. W ciągu kilku dni od publikacji post promujący „Eau de Croissant” zebrał ponad 10 tys. reakcji na Instagramie. Użytkownicy zwracali uwagę przede wszystkim na formę flakonu oraz sam koncept kampanii, nawet jeśli sam zapach nie został szczegółowo opisany ani udostępniony do testów konsumenckich.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Lidl sięga po niestandardowe połączenia kategorii produktowych. W 2024 roku sieć zaprezentowała projekt „Croissant Bag”, stworzony we współpracy z projektantem Nikolasem Bentelem. Akcesorium w kształcie croissanta było dostępne czasowo w Patisserie Lidl Pop-up podczas London Fashion Week. Obecna kampania wpisuje się w tę samą strategię – wykorzystania limitowanych, nietypowych projektów do budowania zasięgu i zaangażowania globalnej społeczności online.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.12.2025 15:16
Lush wznawia franczyzę we Francji, stawiając na model licencjonowania
Lush to jedna z najbardziej znanych sieci kosmetycznych w Europie.Agata Grysiak

Po trzech latach intensywnej konsolidacji i przekształcania sklepów w placówki własne, Lush zdecydował się ponownie otworzyć możliwość prowadzenia sklepów pod swoim szyldem we Francji. Firma, która dotąd unikała klasycznej franczyzy, w 2025 r. wraca do współpracy z partnerami zewnętrznymi, licząc na przyspieszenie ekspansji na jednym z kluczowych rynków europejskich. Zmiana ta oznacza otwarcie nowego etapu rozwoju, różniącego się jednak znacząco od standardowych programów franczyzowych.

Według informacji przekazywanych przez Lush, decyzja o wznowieniu programu wynika przede wszystkim z potrzeby zwiększenia tempa rozbudowy sieci. W ostatnich latach francuski rynek beauty notował stabilne wzrosty, co zachęciło firmę do szukania bardziej elastycznego modelu operacyjnego. Dotychczasowa strategia polegała na centralizacji i przejmowaniu sklepów od partnerów, jednak tempo rozwoju okazało się niewystarczające wobec rosnącego popytu i konkurencji.

Wprowadzenie na nowo współpracy z partnerami nie oznacza jednak powrotu do klasycznego systemu franczyzowego. Lush określa swój model jako system licencjonowania („licensee”), co oznacza większą autonomię firmy w kształtowaniu standardów operacyjnych i wizerunkowych. Licencjobiorcy działają zgodnie z zasadami marki, ale nie uzyskują pełnego pakietu usług typowych dla tradycyjnej franczyzy. Taki model jest stosowany przez spółki prywatne, które chcą zachować kontrolę nad kluczowymi obszarami działalności.

Wejście w program licencyjny Lush wymaga znaczących nakładów finansowych. Szacowany koszt otwarcia sklepu we Francji mieści się w przedziale od 70 000 do 400 000 dolarów, obejmując wynajem lokalu, budowę i wyposażenie, zatowarowanie oraz działania marketingowe. Tak szeroki zakres inwestycji odzwierciedla zróżnicowanie wielkości i lokalizacji sklepów – od małych butików po większe salony ulokowane w prestiżowych centrach handlowych.

Wysokie koszty wejścia mają jednak na celu utrzymanie jakości sieci, która stanowi kluczowy element strategii marki. Lush znany jest z ręcznie wytwarzanych produktów i unikalnego doświadczenia zakupowego, co wymaga spełnienia określonych standardów wizualnych i operacyjnych. Firma zapewnia wsparcie w zakresie szkolenia personelu, zatowarowania i marketingu, natomiast licencjobiorca ponosi pełną odpowiedzialność za inwestycję oraz bieżące zarządzanie sklepem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. grudzień 2025 17:20