StoryEditor
Sieci i centra handlowe
15.07.2024 12:42

The Body Shop blisko zawarcia umowy ratunkowej z konsorcjum kierowanym przez brytyjskiego magnata

Czy The Body Shop znajdzie w końcu nowego właściciela? / Erik Mclean via Unsplash
Brytyjska marka kosmetyczna The Body Shop może wkrótce zyskać nowych właścicieli. Konsorcjum firm, na czele z brytyjskim biznesmenem Mike’em Jatanią, jest bliskie przejęcia walczącego o przetrwanie detalisty kosmetyków.

Brytyjska firma inwestycyjna Mike’a Jatanii, Aurea Holdings, prowadzi wyłączne rozmowy z administratorami The Body Shop, FRP Advisory, w celu sfinalizowania potencjalnego przejęcia. Według raportu opublikowanego przez The Business of Fashion, nowi właściciele zamierzają zachować wszystkie sklepy w Wielkiej Brytanii, które liczą około 100 placówek. Konsorcjum, w skład którego wchodzą również byli liderzy branży kosmetycznej, widzi możliwość odrodzenia etycznej marki kosmetycznej.

Plotki głoszą, że w transakcji współpracuje również były CEO Molton Brown, Charles Denton, razem z Aurea Holdings. Konsorcjum to wyprzedziło konkurencyjnych oferentów, w tym firmę Gordon Brothers, która stoi za marką Laura Ashley, oraz inne firmy takie jak Modella Capital z grupy R Capital i Alteri Investors, właściciela Bensons for Beds.

FRP Advisory rozpoczęło aukcję marki w maju, po uznaniu, że alternatywna restrukturyzacja nie jest możliwa. Termin składania ofert został wyznaczony na 11 czerwca, co miało na celu przyspieszenie sprzedaży borykającego się z problemami biznesu. Wcześniej, w listopadzie 2023 roku, Aurelius Group nabyła The Body Shop za 207 milionów funtów, jednak już w lutym 2024 roku firma w Wielkiej Brytanii i Niemczech ogłosiła upadłość.

Sytuacja finansowa The Body Shop była wyjątkowo trudna, co doprowadziło do zamknięcia 197 sklepów w Wielkiej Brytanii i licznych zwolnień. Z problemami boryka się także francuska filia firmy, która jest na skraju przymusowej likwidacji, a jedynie jedna oferta przejęcia pozostaje na stole. Receivership francuskiej spółki ogłoszono 4 kwietnia, a firmy zainteresowane zakupem miały czas do 3 czerwca na zgłoszenie swoich ofert.

Czytaj także: Marks & Spencer i Next zainteresowane przejęciem The Body Shop w ramach aukcji

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
29.10.2024 10:31
Centra handlowe na minusie: spadki ruchu i liczby klientów w Q3 2024 roku
W trzecim kwartale 2024 roku galerie i centra handlowe w Polsce zanotowały znaczące spadki.Michael Weidemann via Unsplash

W trzecim kwartale 2024 roku polskie centra i galerie handlowe odnotowały znaczny spadek ruchu oraz liczby klientów. Z danych firmy Proxi.cloud wynika, że liczba odwiedzających zmniejszyła się niemal o 10 proc., a ruch spadł o 12,4 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Czy zmiany te to efekt rosnącej popularności zakupów online?

Według najnowszych danych z raportu Proxi.cloud, w trzecim kwartale 2024 roku ruch w polskich centrach i galeriach handlowych spadł o 12,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Największy spadek odnotowano w województwach podkarpackim (21,3 proc.), warmińsko-mazurskim (20,5 proc.) oraz podlaskim (18,1 proc.). Najmniejsze straty zanotowały regiony świętokrzyskie (4,7 proc.), mazowieckie (5,5 proc.) oraz opolskie (8,4 proc.). Spadki te mogą być efektem rosnącego zainteresowania konsumentów zakupami online, które oferują wygodę i szeroki wybór produktów bez konieczności opuszczania domu.

Z raportu wynika także, że liczba unikalnych klientów zmalała o 9,9 proc. rdr., co oznacza spadek w każdym z województw. Najmniejsze spadki zaobserwowano w mazowieckim (6,1 proc.), opolskim (7,1 proc.) i wielkopolskim (7,4 proc.), natomiast największe – w województwach podkarpackim i warmińsko-mazurskim, gdzie wyniosły po 14,4 proc.. Tak znaczące spadki liczby odwiedzających mogą stanowić wyzwanie dla zarządców centrów handlowych, którzy muszą mierzyć się z konkurencją ze strony e-commerce oraz pogarszającą się sytuacją finansową części społeczeństwa.

Zmiany zaszły również w zakresie długości wizyt oraz częstotliwości zakupów. Przeciętny czas spędzony przez klientów w placówkach handlowych skrócił się o 18 sekund, a średni łączny czas pobytu zmniejszył się o ponad 5 minut. W większości województw częstotliwość zakupów pozostała niemal bez zmian, z wyjątkiem województw świętokrzyskiego i mazowieckiego, gdzie zauważono niewielki wzrost. Eksperci z Proxi.cloud podkreślają, że dalszy rozwój rynku zależy głównie od sytuacji ekonomicznej kraju – wzrost zamożności społeczeństwa mógłby zatrzymać negatywny trend w handlu stacjonarnym.

Czytaj także: Klif zniknie z mapy Warszawy? Właściciel czeka na decyzję środowiskową ws. wyburzenia

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
22.10.2024 13:00
Klif zniknie z mapy Warszawy? Właściciel czeka na decyzję środowiskową ws. wyburzenia
Centrum handlowe Klif sąsiaduje między innymi z Westfield Arkadia.Shutterstock

Centrum handlowe Dom Mody Klif, działające od 1999 roku w Warszawie, może wkrótce przestać istnieć. Właściciel obiektu planuje wyburzenie galerii i zastąpienie jej osiedlem mieszkaniowym. Inwestycja obejmować ma budowę dziewięciu bloków o wysokości nawet 30 metrów.

Dom Mody Klif, jedno z pierwszych centrów handlowych w Polsce, od ponad 25 lat przyciąga klientów z Warszawy i okolic. Na powierzchni 18 500 mkw. mieści się ponad 100 sklepów, w tym znane marki premium, takie jak Max Mara, Michael Kors, czy Patrizia Pepe. Oprócz mody, w ofercie znajdują się sklepy z biżuterią, elektroniką i wyposażeniem wnętrz, a także punkty usługowe oraz spożywczy Eurospar. Jednak w związku z planami inwestora, obiekt może zostać wyburzony, co stanowi kolejny przypadek zamiany powierzchni handlowej na mieszkalną w Polsce.

Według portalu Raport Warszawski, właściciel Klif złożył już wniosek o decyzję środowiskową dotyczącą wyburzenia kompleksu. Zastąpić go ma osiedle mieszkaniowe składające się z dziewięciu bloków, z których najwyższe mogą sięgać nawet 30 metrów. Oprócz samej galerii, rozebrane mają zostać również sąsiadujące z nią garaże, parking oraz biurowiec. Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, wezwał inwestora do wyjaśnień w sprawie tej kontrowersyjnej inwestycji, która wzbudza liczne dyskusje wśród mieszkańców miasta.

Podobne zmiany miały już miejsce w innych polskich miastach. W Poznaniu, Galeria Malta, jeden z największych obiektów handlowych w regionie, również została przeznaczona do wyburzenia, aby zrobić miejsce pod zabudowę mieszkalną. Trend ten może świadczyć o rosnącej potrzebie tworzenia nowych przestrzeni mieszkalnych w dużych miastach, często kosztem dotychczasowych obiektów handlowych, które przez lata pełniły funkcję kluczowych punktów na mapie handlowej kraju.

Czytaj także: Problemy na Marywilskiej 44 – Kupcy rozczarowani sytuacją po pożarze szukają nowego domu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. październik 2024 02:42