Target skupia się na klientach dbających o budżet, oferując nową, niedrogą markę z cenami artykułów codziennego użytku zaczynających się od mniej niż 1 dolara, co podkreśla sposób, w jaki inflacja uciskała Amerykanów i uderzyła w sprzedaż Target w ostatnich kwartałach. W tym miesiącu na półki w sklepach Target w całym kraju i w Internecie pojawi się nowa marka własna o nazwie Dealworthy, obejmująca 400 artykułów, od ładowarek do telefonów po jednorazowe talerze, a nawet bieliznę, celując w konkurencję, taką jak dollar stores (amerykański odpowiednik sklepów typu Wszystko Po 5 zł) i Amazon Basics.
Ceny należą do „jednych z najniższych”, jakie klienci zobaczą w sklepie Target, a niektóre produkty, takie jak elektronika, są o połowę tańsze od innych marek sprzedawanych w sklepie – stwierdził sprzedawca w komunikacie prasowym. Większość przedmiotów kosztuje mniej niż 10 dolarów, a najtańsze – poniżej 1 dolara. Firma wierzy, że może przyciągnąć nowych klientów, oferując im tańszą alternatywę o wiarygodności marki, która faktycznie jest własnością Target, a nie strony trzeciej, powiedział w notatce prasowej Rick Gomez, wiceprezes Target.Wejście Dealworthy do sklepów Target oznacza wstrząs dla dwóch innych marek tej sieci, skupiających się na budżecie docelowym: Smartly i Up&Up. Ta pierwsza, która w dużej mierze skupiała się na artykułach gospodarstwa domowego, takich jak mydło i worki na śmieci, zostanie wycofana i zastąpiona przedmiotami Dealworthy. Analitycy przewidują, że Dealworthy może stać się poważnym konkurentem dla produktów markowych, zwłaszcza tych z niższej półki.
Czytaj także: Orientana wprowadza dział Outlet by zmniejszyć skalę sztucznego tworzenia odpadów