StoryEditor
Sieci i centra handlowe
03.02.2025 15:06

Sinsay debiutuje w Kosowie – ekspansja LPP na Bałkanach

Polska grupa odzieżowa LPP kontynuuje intensywną ekspansję, wchodząc na rynek Kosowa z marką Sinsay. To już 41. kraj, w którym obecne są brandy spółki. Nowy sklep został otwarty na początku lutego w centrum handlowym Central Park w Prisztinie, zaledwie 5 minut od ścisłego centrum miasta. LPP planuje otwarcie trzech lokalizacji w Kosowie w tym miesiącu, w tym dwóch w stolicy. Dodatkowo, do drugiego kwartału 2025 roku firma chce uruchomić sprzedaż internetową na tym rynku.

Ekspansja w Kosowie jest częścią szerszej strategii LPP na 2025 rok, w ramach której spółka planuje otworzyć 1500 sklepów Sinsay oraz 100 salonów pozostałych marek. Dzięki temu polski gigant odzieżowy zamierza podwoić sprzedaż w ciągu dwóch lat w porównaniu do 2023 roku. Planowane inwestycje w rozwój sieci sprzedaży, zarówno stacjonarnej, jak i online, mają wynieść rekordowe 2,3 miliarda złotych. Rozbudowa infrastruktury handlowej obejmie nie tylko Bałkany, ale także inne regiony, umacniając pozycję LPP na globalnym rynku.

Sinsay w Kosowie oferuje szeroki asortyment, obejmujący odzież damską, męską i dziecięcą, a także akcesoria i elementy wyposażenia wnętrz, w tym produkty licencyjne, szczególnie popularnymi wśród najmłodszych. Strategia LPP zakłada osiągnięcie dwucyfrowej liczby sklepów Sinsay w Kosowie już w pierwszym roku działalności. W kolejnych etapach możliwe jest także wprowadzenie innych marek należących do spółki.

Sinsay od lat rozwija segment kosmetyków, oferując produkty w modelu private label, które powstają we współpracy z polskimi producentami, takimi jak Verona Products Professional. Dzięki temu marka dostarcza szeroki wybór kosmetyków do makijażu i pielęgnacji w przystępnych cenach, co czyni ją szczególnie popularną wśród młodszej grupy konsumentek. Dynamiczny rozwój tej kategorii sprawił, że Sinsay stał się istotnym graczem na rynku beauty dla wymienionej kohorty, przyciągając klientki poszukujące modnych, ale jednocześnie przystępnych cenowo rozwiązań. Oferta obejmuje zarówno podstawowe produkty do codziennego użytku, jak i kosmetyki inspirowane najnowszymi trendami, co wpisuje się w oczekiwania młodego pokolenia konsumentek.

Czytaj także: Klienci Sinsay proszeni są o zaprzestanie korzystania z produktów kosmetycznych i ich zwrot — zobacz, o które kosmetyki chodzi

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.04.2025 11:00
Oferta kosmetyczna i chemiczna w kontrowersyjnym hard dyskoncie Moja Cena [GALERIA]
580248
/ Agata Grysiak
580238
/ Agata Grysiak
580239
/ Agata Grysiak
580240
/ Agata Grysiak
580248
580238
580239
580240
Gallery

W marcu 2025 roku na obrzeżach Warszawy, przy Trakcie Brzeskim w miejscowości Wesoła, rozpoczął działalność sklep Moja Cena – nowy gracz na rynku tzw. hard dyskontów. Sklep ulokowano w jednej z hal magazynowych i oferuje klientom podstawowe produkty spożywcze i codziennego użytku w możliwie najniższych cenach. Za przedsięwzięciem stoi spółka Torgservis PL, powiązana z rosyjskimi oligarchami, co od początku wzbudza zainteresowanie i kontrowersje.

Spółka Torgservis PL znana jest w Polsce głównie za sprawą sklepów Myprice, które pojawiły się w kraju przed kilkoma laty. Jej właścicielami są bracia Andriej i Siergiej Szneiderowie – rosyjscy biznesmeni z Krasnojarska, którzy zbudowali swoją fortunę (szacowaną przez “Forbesa” na 1,4 mld dolarów) na rozwijaniu sieci Swetofor. Sieć ta, powstała w 2009 roku na Syberii, jest obecnie jednym z największych graczy w rosyjskim sektorze spożywczym.

Marka Moja Cena to najnowsza odsłona strategii ekspansji braci Szneiderów na rynki unijne. Po wycofaniu się z Polski po rosyjskiej inwazji na Ukrainę i zamknięciu sklepów Mere, właściciele powracają z nową próbą wejścia na rynek, tym razem pod nieco zmienioną nazwą. Zmiana szyldu nie zmienia jednak faktu, że nadal mamy do czynienia z tą samą grupą kapitałową, która obecnie znajduje się pod ukraińskimi sankcjami.

To nie pierwsza próba wznowienia działalności w Polsce przez Torgservis. W lutym 2025 roku portal wiadomoscihandlowe.pl opisywał wizytę w sklepach Tak-Tu w Łomży i Białymstoku, które wyglądem i asortymentem do złudzenia przypominały rosyjski format Myprice. Choć formalnie za nimi nie stoi Torgservis, specjaliści branży handlowej nie mają wątpliwości co do ich powiązań. W przypadku Mojej Ceny właściciel jest już jasno określony, a sama placówka funkcjonuje pod szyldem otwarcie należącym do Torgservis PL.

Oferta kosmetyczna i chemii gospodarczej w dyskoncie jest dość skromna, a podpisały się pod nią takie firmy jak Garchem, Levent Mydła, Cool Wipes, Fulya Cosmetics, Private Label Tissue, Italian Paper, Marona Cosmetics, Mattes, czy P.W. Kamal. Wśród producentów przeważają podmioty polskie, chociaż Turcja, Łotwa, Rumunia, Litwa, Czechy i Chiny są również reprezentowane.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
07.04.2025 12:21
Biedronka wkracza w świat kosmetyków do włosów
Biedronka uruchomiła stronę internetową, która m.in. wyjaśnia, na czym polegają zasady stosowania i pielęgnacji PEHshutterstock

Sieć spożywcza Biedronka wchodzi na kolejny rynek. Tym razem – kosmetyczny. Największa sieć handlowa w kraju w ramach swojej marki własnej NIUQI wprowadza nową linię produktów do włosów. Biedronka zapowiada również działania edukacyjne: chce pomagać swoim klientom, zainteresowanym świadomą pielęgnacją, rozwiązanie na problemy z włosami.

NIUQI to marka własna Biedronki, którą do tej pory klienci kojarzyli z kosmetykami do makijażu i paznokci. Od teraz dołącza do niej dziewięć produktów z nowej linii do włosów. 

Włosy w zależności od struktury dzielą się na trzy rodzaje – wysokoporowate, średnioporowate i niskoporowate. Diagnoza porowatości włosów to pierwszy krok do ich świadomej pielęgnacji. I właśnie na tej filozofii i równowadze PEH, czyli dostarczeniu pasmom kluczowych składników protein (P), emolientów (E) oraz humektantów (H) opiera się nowa linia produktów - wyjaśnia Biedronka.

Sieć systematycznie rozszerza swój asortyment, odpowiadając na potrzeby klientów. 

Tym razem odpowiadamy na trend świadomej pielęgnacji włosów w oparciu o równowagę PEH, oferując nową linię kosmetyków w ramach lubianej przez klientów marki NIUQI. Mamy nadzieję, że wraz z rozpoczęciem wiosny i pożegnaniem sezonu na zimowe czapki nasze produkty zyskają uznanie wśród klientów zainteresowanych przywróceniem równowagi swoim włosom, którzy docenią wysokiej jakości produkty w bardzo atrakcyjnej cenie – komentuje Paulina Kmita, Kupiec odpowiedzialna za kategorię kosmetyków w markach własnych w sieci Biedronka.

Nowa linia składa się z trzech produktów – szamponu, odżywki i maski, z których każdy występuje w trzech wariantach. Szampon nawilżający, balansujący lub oczyszczający jest dostępny w cenie 14,99. W tej samej cenie klienci kupią odżywkę humektantową (z betainą i treharozą), emolientową (z olejem z czarnuszki i bawełny) czy proteinową zawierająca proteiny ryżu i soi. Maski w cenie 16,99 zł można wybierać w zależności od stopnia porowatości włosów – niskoporowate z olejem słonecznikowym i ekstraktem z brokuła, średnioporowate – z proteinami ryżu i masłem capuacu oraz wysokoporowate z olejem z czarnuszki i słodkich migdałów.

Biedronka uruchomiła również specjalną stronę internetową, która nie tylko wyjaśnia, na czym polegają zasady stosowania i pielęgnacji PEH, ale pomaga rozwiązać wszelkie problemy związane z włosami. Można tam m.in. dowiedzieć się, jak wykonać test na porowatość włosów i uzyskać wskazówki, dotyczące odpowiedniego doboru rodzaju pielęgnacji i produktów.

Wprowadzeniu przez sieć sklepów Biedronka nowej linii kosmetyków do włosów towarzyszyć będzie kampania w mediach społecznościowych, mediach własnych oraz na YouTube.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. kwiecień 2025 21:51