Handel znowu przeżyje zmiany. Od 15 października wchodzi w życie reaktywacja tzw. godzin dla seniorów. Oznacza to, że w sklepach spożywczych, drogeriach, aptekach i urzędach pocztowych między godziną 10.00 a 12.00 zakupów będą mogli dokonywać wyłącznie klienci powyżej 60. roku życia. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy wydanie produktu leczniczego, wyrobu medycznego albo środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego następuje w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia.
Zanim pojawiło się rozporządzenie, praktycznie cała branża handlowa apelowała do rządu o wycofanie się z pomysłu godzin dla seniorów w sklepach. Przedstawiciele sektora wskazywali, że pomysł nie sprawdził się wiosną, ponieważ większość osób starszych i tak robiła zakupy w dogodnych dla siebie porach dnia. Natomiast zamknięcie handlu dla młodszych klientów w porannych godzinach negatywnie przekłada się na sprzedaż w placówkach i w ten sposób uderza w branżę, która i tak została już mocno doświadczona przez koronakryzys.
– Będziemy apelować do rządu, aby skrócić godziny dla seniorów lub wyłączyć sobotę – zapowiedziała Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji podczas Retail & FMCG Congress Poland & CEE, kongresu organizowanego przez Wydawnictwo Gospodarcze, właściciela portalu wiadomoscikosmetyczne.pl.
W rezultacie z ograniczeń rzeczywiści wyłączono soboty. W porównaniu z wiosennymi ograniczeniami obniżono natomiast wiek seniorów. Wtedy uprawnione do robienia zakupów w wyznaczonych godzinach były osoby w wieku od 65 lat, teraz od 60. Z ograniczeń zostały tez wyłączone wszelkie placówki handlowe poza wymienionymi wcześniej sklepami spożywczymi, aptekami, drogeriami i placówkami pocztowymi. Oznacza to, że nie będzie ograniczeń w innych sklepach np. budowlanych, odzieżowych czy z obuwiem.
Jednak sprzedawcy, zwłaszcza w niedużych sklepach wskazują, że nie zamierzają wyrzucać ze sklepu innych klientów, którzy przyjdą na zakupy w czasie trwania „godzin dla seniorów”. Liczą się z konsekwencjami, ale uważają, że trzymając się wytycznych, tam gdzie seniorzy rzadko dokonują zakupów, odnotują zbyt duże straty.
– Wspieranie osób starszych w czasie pandemii jest bardzo ważne, ale praktyka z kwietnia pokazała, że godziny dla seniorów nie są trafionym pomysłem. Sklepy w tym czasie były i ponownie będą niemal puste, bo z doświadczenia wiemy, że osoby starsze i tak kupują w różnych godzinach. Placówki handlowe przyniosą mniejsze dochody do budżetu z tytułu podatków – alarmuje na portalu businessinsider.com.pl Polska Izba Handlu, zrzeszająca małe sieci handlowe.