Jak podaje capital.fr, pierwsza drogeria Sources powstanie przy 38 rue Sainte-Croix-de-la-Bretonnerie w Paryżu, w bardzo turystycznej części francuskiej stolicy. Na razie niewiele informacji jest na ten temat dostępnych. Wynika z nich, że sklepy Sources będą koncentrować swoją ofertę na markach kosmetycznych, które mają czyste formuły, aby wykluczyć takie substancje jak parabeny lub alergeny.
Według profilu na Instagramie paryskiej drogerii, który otworzy swoje podwoje w dzielnicy Marais, 75 składników zostało „umieszczonych na czarnej liście”, aby zachęcić do trendu clean beauty we Francji. Sklep będzie oferować produkty „dla kobiet i mężczyzn, a także dla dzieci i niemowląt”. Tymczasem według ostatnich danych Kantar Worldpanel, rynek kosmetyczny we Francji traci impet. Budżet Francuzów w tym sektorze realnie spadł o 0,8 proc. w 2018 r. po gwałtownym spadku o 1,3 proc. w 2017 r.
Nowy sklep jest przykładem realizacji trendu „czystego piękna”, który Carrefour chce w pełni rozwinąć w tym kraju. Według badań przeprowadzonych przez Ifop 72 proc. francuskich kobiet używało już organicznych produktów kosmetycznych w ciągu swojego życia, a odsetek tych, które kupiły przynajmniej jeden tego typu produkt w ciągu ostatniego roku prawie się podwoił w ciągu ośmiu lat. z 33 proc. w 2010 r. do 58 proc. w 2018 r.
Stworzenie drogerii Sources nie jest pierwszą próbą Carrefoura wkroczenia w świat kosmetyków. Grupa ustawiła już stoiska z kosmetykami w kilku centrach handlowych w swoich hipermarketach. Te testy przekonały sieć supermarketów do otwarcia pierwszego sklepu w 100 proc. poświęconego pięknu.