StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.10.2019 00:00

Carrefour testuje sprzedaż produktów z przekroczoną datą ważności

Sieć Carrefour testuje w kilku swoich sklepach we Francji sprzedaż produktów, których data przydatności do spożycia została minimalnie przekroczona, w kilku sklepach testowych. Inicjatywa wykracza poza klasyczne trzymanie się krótkich terminów ważności w przypadku produktów bez ryzyka dla zdrowia – informuje magazyn „Lineaires”.

Ten pomysł Carrefoura należy do bardzo odważnych - w walce z odpadami trzy sklepy tej marki sprzedają artykuły spożywcze z datą minimalnej trwałości (DMT). Czasami do 30 dni. Są to Carrefour de Vannes (56), Cesson-Sévigné (35) i Amiens (80), które posłużyły jako test dla tego projektu wchodzącego dziś w fazę drugą.

DMT jest odpowiednikiem starej daty najlepszego użycia (”Najlepsze przed”). Produkty, których DMT została przekroczona, mogą mieć obniżoną jakość, bez szkody dla zdrowia, zatem doskonale nadają się do konsumpcji. Zaprezentowane w dedykowanej im szafie korzystają z natychmiastowych obniżek nawet o 50 proc.. Dlatego test zostanie teraz rozszerzony na 14 sklepów w Bretanii.

- Celem jest sprawdzenie, w jaki sposób zarządzanie projektem jest realizowane przez zespoły i jak jest on mile widziany przez konsumentów - mówi magazynowi „Lineaires” Bertrand Swiderski, dyrektor ds. społecznej odpowiedzialności biznesu w Carrefour Group. - Towarzyszymy konsumentowi w sklepie, aby mógł zrozumieć ten krok. Informacja nad szafą również pomaga wzmocnić alternatywę, jaką mają konsumenci. Co do reszty, polegamy na sile ustnego przekazu.

Przekraczając daty na opakowaniu, Carrefour idzie dalej niż niska cena sprzedaży produktów zbliżających się do końca daty ważności, już powszechnie stosowanej. Nawet jeśli są to bardzo dobre plany, to oznacza to wiele produktów mniej przekazanych na organizacje charytatywne. Jednak to nie wystarczy, by zakwestionować 93 miliony posiłków rozprowadzanych co roku przez Carrefour.

Dystrybutor nie kończy na tym. Ponadto usuwa również DMT z niektórych swoich produktów (torebek ze słodyczami, cukru, soli, octu) i niedawno wysłał wniosek o zezwolenie do wiadomości Pascala Canfina, posła do PE „Aby wykonać tę samą pracę w odniesieniu do miodu, makaronu, mąki, roślin strączkowych i produktów zbożowych. Celem jest stopniowa zmiana przepisów europejskich w tym zakresie. Co dopełnia przedłużenie terminu przydatności do spożycia (TPS) 400 produktów DMT, od dłuższego czasu na półkach dzięki testom starzenia.

Wreszcie wsparcie partnerów nie jest neutralne dla Carrefour. Jednym z nich jest aplikacja Too Good To Go: pozwala konsumentom odzyskać niesprzedane przedmioty z wybranego przez nich sklepu. W ciągu sześciu miesięcy dzięki aplikacji sprzedano 500 000 koszy tej marki. Każdy z nich zawiera co najmniej pięć produktów, których wartość nominalna wynosi 12 EUR, sprzedanych 3,90 EUR. Usługa początkowo wdrożona w supermarketach Carrefour, jest teraz dostępna w 100 hipermarketach. Carrefour planuje rozszerzyć to partnerstwo na inne podmioty.

Informacje dodatkowe:

Należy spożyć do: (data) – to termin przydatności do spożycia. Podaje się go w przypadku produktów nietrwałych, czyli takich, które szybko się psują. Znajdziecie go więc na przykład: na wędlinach, serach pleśniowych, jogurtach, czy rybach. Data podana na etykiecie jest terminem granicznym, po jego przekroczeniu znacząco wzrasta niebezpieczeństwo zagrożenia zdrowia.

Najlepiej spożyć przed – to data minimalnej trwałości. Innymi słowy to termin do którego dany produkt zachowuje swoją najwyższą jakość. Taki napis znajduje się na żywności suchej i konserwach, na przykład: soli, cukrze, kawie, herbacie, makaronie, kaszy, mące, czekoladzie czy sardynkach w puszce. Po upływie terminu minimalnej trwałości produkt może pogorszyć swoją jakość w stosunku do produktu świeżo wyprodukowanego; nie znaczy to jednak, że żywność po przekroczeniu daty minimalnej trwałości staje się niebezpieczna.

wiadomoscihandlowe.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
15.11.2024 13:37
Action zwiększa sprzedaż o prawie 21 proc. i otwiera kolejne sklepy w Europie
Action

Po trzech kwartałach 2024 roku sieć Action odnotowała znaczący wzrost sprzedaży netto, osiągając 9,6 miliarda euro, co oznacza wzrost o 20,9 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Spółka dynamicznie rozwija się w Europie, otwierając nowe sklepy i inwestując w zrównoważony rozwój.

W trzech pierwszych kwartałach 2024 roku Action zwiększyło sprzedaż netto do 9,6 miliarda euro, co oznacza wzrost o 20,9% w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku. Wskaźnik sprzedaży porównywalnej (like-for-like), który wyklucza wpływ nowych sklepów, wzrósł o 9,8%. Rozwój sieci jest napędzany rosnącą liczbą klientów, a dodatkowo sprzyja mu obniżenie 4 000 cen, co podkreślił Hajir Hajji, CEO Action. Do tej pory w 2024 roku Action otworzyło 189 nowych sklepów, co podniosło ich całkowitą liczbę do 2 755 w 12 krajach europejskich. Do końca roku firma planuje otwarcie około 350 nowych obiektów, co przekracza wcześniejsze prognozy o 20 placówek.

Ekspansja Action jest szczególnie widoczna na rynkach Europy Południowej. Sieć świętowała ważne momenty, takie jak otwarcie setnego sklepu we Włoszech w miejscowości Nola, co oznacza osiągnięcie liczby 2 000 pracowników w tym kraju. W Hiszpanii, w Santiago de Compostela, otworzono pięćdziesiąty sklep, a w Portugalii, w Guarda, siódmy od początku działalności na tym rynku w lutym br. Action zyskało uznanie włoskich konsumentów, zdobywając nagrodę „Insegna dell Anno”.

Zrównoważony rozwój jest priorytetem Action, czego dowodem jest nowo otwarte Centrum Dystrybucyjne w Illescas, Hiszpania. Obiekt ten, obsługujący sklepy w Hiszpanii i Portugalii, spełnia najwyższe standardy ekologiczne i otrzymał certyfikat BREEAM „Outstanding”. Centrum to jest pierwszym w sieci, które do ogrzewania nie używa gazu. Action planuje dalsze inwestycje w infrastrukturę, z zamiarem wybudowania pięciu nowych centrów dystrybucyjnych w całej Europie w ciągu najbliższych dwóch lat, opierając się na standardach zrównoważonego budownictwa, takich jak w Illescas.

Czytaj także: Woolworth rozszerza sieć sklepów w Polsce – 12 nowych placówek jeszcze w 2024 roku

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
13.11.2024 11:13
W Polsce przybywa komercyjnych powierzchni handlowych. Parki handlowe w czołówce komercjalizowanych obiektów
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Rok 2024 przyniósł znaczące zmiany na polskim rynku handlowym. Do użytku oddano aż 37 nowych obiektów handlowych, a 12 zostało rozbudowanych. Poniżej przybliżamy szczegóły dotyczące najnowszych inwestycji oraz kluczowe dane liczbowe, które obrazują rozwój tego sektora.

Według najnowszego raportu CBRE, w 2024 roku na polski rynek wprowadzono 37 nowych obiektów handlowych, z czego aż 35 to parki handlowe, co podkreśla wzrost zainteresowania mniejszymi formatami w mniejszych miejscowościach. W budowie pozostaje 588,1 tysięcy. mkw. nowej powierzchni, z których 69 proc. stanowią parki handlowe, a 27 proc. – centra handlowe o powierzchni przekraczającej 10 tysięcy. mkw. Największe ukończone obiekty to OTO Park w Koszalinie (38 tysięcy. mkw.), BIG Ostróda (27 tysięcy. mkw.) oraz BIG Gorzów (25 tysięcy. mkw.).

Zgodnie z danymi CBRE, powierzchnia handlowa w Polsce osiągnęła 14,42 milionów mkw. W okresie od stycznia do września 2024 roku przybyło 337,1 tysięcy. mkw. nowej powierzchni. W budowie znajduje się cztery duże centra handlowe, m.in. Galeria Podhalańska w Nowym Targu (50 tysięcy. mkw.), Nowa Sukcesja w Łodzi (35 tysięcy. mkw.) oraz Brama Jury w Zawierciu (16,2 tysięcy. mkw.). Inwestorzy coraz częściej wybierają małe miasta, które już teraz stanowią 28 proc. całkowitej powierzchni handlowej na polskim rynku.

Pomimo spadku sprzedaży detalicznej o 3 proc. we wrześniu, trend wzrostowy sprzedaży w pierwszych trzech kwartałach roku był widoczny, z ogólnym wzrostem o 2,6 proc. w porównaniu do analogicznego okresu z 2023 roku. Wartość inwestycji od stycznia do września 2024 roku sięgnęła 612 milionów euro. Eksperci z CBRE prognozują, że inflacja, wynosząca 4,9 proc. we wrześniu, może jeszcze wzrosnąć, ale nie osiągnie poziomów z ubiegłych miesięcy.

Wśród nowych marek na polskim rynku pojawiły się znane międzynarodowe firmy, takie jak TAG Heuer ze Szwajcarii, Arket ze Szwecji czy GAP z USA. Widoczny jest również wzrost zainteresowania inwestycjami zgodnymi z zasadami zrównoważonego rozwoju, co staje się priorytetem zarówno dla inwestorów, jak i właścicieli starszych obiektów, którzy dążą do zgodności z unijną taksonomią i strategii dekarbonizacji.

Czytaj także: Ile powierzchni handlowej powstanie w Polsce w najbliższych latach?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 09:41