Proces układowy jest postrzegany jako szansa na zachowanie ciągłości działania centrum, które obecnie zatrudnia ponad 1500 osób i oferuje lokale około 200 najemcom. Zarząd Blue City podkreśla, że pomimo braku zgody na renegocjację warunków kredytu, centrum nadal funkcjonuje stabilnie, co umożliwia najemcom kontynuowanie ich działalności bez zmian w warunkach najmu. To sprawa krytyczna, biorąc pod uwagę, że obiekt wynajmuje ponad 96 proc. dostępnej powierzchni handlowej.
Od momentu uzyskania finansowania przez konsorcjum banków w 2015 roku, Blue City sukcesywnie spłacało swoje zobowiązania, z czego ponad 80 milionów euro to już uregulowane płatności, głównie odsetki. Wiceprezes Blue City, Yoram Reshef, wyraził zdziwienie decyzją banków, zwłaszcza że centrum notuje wzrost liczby odwiedzających po latach pandemii. Stwierdził także, że zarząd był gotowy do uzyskania nowego finansowania lub sprzedaży centrum, by móc uregulować zobowiązania, jednak warunki postawione przez potencjalnych nowych opiekunów finansowych nie zostały zaakceptowane przez lidera konsorcjum, bank ING.
Zarządzanie ogromnym kompleksem, który oprócz przestrzeni handlowej oferuje także 33 tysiące metrów kwadratowych powierzchni biurowej, jest ogromnym wyzwaniem, zwłaszcza w obliczu finansowej niepewności. Postępowanie układowe ma więc kluczowe znaczenie dla przyszłości Blue City, zapewniając, że zarówno pracownicy, jak i najemcy mogą czuć się bezpiecznie w swoich rolach, pomimo trudności finansowych spółki.
Czytaj także: Premier: dość prawdopodobne, że służby rosyjskie miały coś wspólnego z głośnym pożarem na Marywilskiej