TiKTok jest najszybciej rozwijającą się platformą społecznościową i sprzedażową. Pokazują to także ostatnie doświadczenia Hebe. Drogeryjna sieć założyła konto na TiKToku. Działa na kanale hebe_poland. To nie on jest jednak źródłem sukcesu, przynajmniej na razie. Obecnie znajdziemy tu cztery firmy z poleceniami produktów dostępnych w Hebe. Kanał Hebe ma 260 obserwujących i 600 polubień.
Prawdziwe szaleństwo zapanowało natomiast po rekomendacjach, które dla Hebe robi tiktokerka @forbeautyhelps. Reklamuje się hasłem „Przetestuję za ciebie, żebyś ty nie musiała” i poleca akcje promocyjne organizowane przez Hebe oraz produkty z oferty sieci. Film, który pokazujemy poniżej ma ponad milion wyświetleń.
Sieć Hebe niestety nie odpowiada na pytania od redakcji o swoje aktywności, zapytaliśmy więc tym razem osoby pracujące w sklepach Hebe, jaki efekt przyniosły działania @forbeautyhelps na TikToku. Podobno są spektakularne.
„To jest szaleństwo. Podczas akcji 80 proc. taniej na drugi produkt dosłownie nie mogłyśmy zamknąć sklepu. Klienci wykupowali wszystko nie patrząc, czy to jest faktycznie okazja czy nie. A polecenia forbeautyhelps działają tak, że z półek i ze sklepu internetowego znikają produkty, wysprzedaje się wszystko, nawet kosmetyki, którymi nikt wcześniej się nie interesował. To co dzieje się w sprzedaży perfum, trudno opisać. Dziewczyna robi niesamowitą robotę” – usłyszałyśmy.
Komentarze pod filmami @forbeautyhelps potwierdzają tę wersję. Użytkowniczki TikToka proszą o kolejne filmy, podpowiedzi jak używać produktów, w jakiej kolejności je nakładać, często potwierdzają, że kupiły produkty dzięki jej rekomendacji, albo skarżą się, że polecane kosmetyki są już wysprzedane.
Hebe bardzo intensywnie inwestuje w digital i e-commerce. Z danych opublikowanych w raporcie rocznym przez Grupę Jeronimo Martins, w której działa Hebe, wynika, że sprzedaż w kanale online w 2022 r. stanowiła 14 proc. udziałów w całości sprzedaży Hebe.
Czytaj więcej: Hebe w 2022 r. z dwucyfrowym wzrostem sprzedaży i stratą na koniec roku