Rossmann – największa sieć drogeryjna działająca w Polsce zatrudnia ponad 15 tys. osób. Pomimo postępu automatyzacji pewnych rozwiązań oraz cyfryzacji i rozwoju e-commerce firma nie planuje redukcji zatrudnienia.
– Pewnego typu czynności się automatyzują, jak skanowanie produktów czy przyjmowanie płatności, ale to absolutnie nie oznacza, że człowiek staje się niepotrzebny. Handel i praca w handlu będzie się opierała na budowaniu relacji z klientami. W tę stronę idzie świat – powiedział Marcin Grabara, wiceprezes zarządu Rossmann Polska w rozmowie z Mikołajem Kunicą z Business Insidera.
Podkreślił, że firma zamierza utrzymać dotychczasowy poziom zatrudnienia, przedefiniuje jednak pojęcie „obsługa klienta”. – Tu zajdzie prawdziwa rewolucja: będziemy kładli nacisk na doradztwo, budowanie relacji z klientami, dbanie o tzw. doświadczenia zakupowe – powiedział Marcin Grabara. Celem jest to, by zakupy w Rossmannie kojarzyły się z komfortem, przyjemnością. By pracownicy czuli się kompetentni w relacjach z klientami, firma będzie organizowała kolejne praktyki i szkolenia.