StoryEditor
Drogerie
21.11.2023 11:42

Notino we Wrocławiu przeniosło się do nowej lokalizacji

<p>Notino zapowiada, że będzie modernizowac swoje stacjonarne punkty sprzedaży, by dać ich klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe</p>

Notino zapowiada, że będzie modernizowac swoje stacjonarne punkty sprzedaży, by dać ich klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe

/ MARCIN OLIVA SOTO
<p>Notino zapowiada, że będzie modernizowac swoje stacjonarne punkty sprzedaży, by dać ich klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe</p>
/ MARCIN OLIVA SOTO
<p>Notino zapowiada, że będzie modernizowac swoje stacjonarne punkty sprzedaży, by dać ich klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe</p>
/ MARCIN OLIVA SOTO
<p>Notino zapowiada, że będzie modernizowac swoje stacjonarne punkty sprzedaży, by dać ich klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe</p>
/ MARCIN OLIVA SOTO
<p>Notino zapowiada, że będzie modernizowac swoje stacjonarne punkty sprzedaży, by dać ich klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe</p>
<p>Notino zapowiada, że będzie modernizowac swoje stacjonarne punkty sprzedaży, by dać ich klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe</p>
<p>Notino zapowiada, że będzie modernizowac swoje stacjonarne punkty sprzedaży, by dać ich klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe</p>
<p>Notino zapowiada, że będzie modernizowac swoje stacjonarne punkty sprzedaży, by dać ich klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe</p>
Gallery
Stacjonarny sklep Notino, który funkcjonował przy Placu Grunwaldzkim we Wrocławiu zmienił swoją lokalizację. Od 15 listopada klienci mogą robić zakupy w nowej, nowoczesnej placówce, która powstała w centrum handlowym Wroclavia. Nowy sklep to nie tylko szersza oferta produktowa, ale też liczne rozwiązania technologiczne, które zwiększają komfort zakupów.

Wrocławskie Notino o powierzchni ponad 360 mkw. mieści się teraz na pierwszym piętrze centrum handlowego Wroclavia, przy ulicy Suchej 1. W związku z tym sklep funkcjonujący do tej pory przy Placu Grunwaldzkim 22 we Wrocławiu zakończył swoją działalność z dniem 14 listopada. Dzięki zmianie lokalizacji wrocławscy klienci, będą mogli korzystać z nowocześniejszej i większej przestrzeni, a co za tym idzie znacznie szerszej oferty marki.

Bartosz Kliś, commercial director w Notino mówi:

Zmiana lokalizacji wrocławskiego sklepu to zaraz po krakowskiej Bonarce, kolejny punkt strategii, w której skupiamy się na modernizacji naszych stacjonarnych punktów sprzedaży. Naszą ambicją niezmiennie jest zrewolucjonizowanie doświadczenia zakupów stacjonarnych tak, aby dać klientom możliwość wykorzystania pełni korzyści, jakie oferują sklepy internetowe: szeroki wybór produktów, łatwa selekcja i nowoczesne technologie, o których obecność zadbaliśmy oczywiście w naszym nowym, wrocławskim sklepie.

 

Czytaj też: Notino zaciera granicę między sprzedażą online i offline

 

Klienci nowego, stacjonarnego sklepu Notino skorzystają z szeregu nowoczesnych technologii. Są to między innymi: Wirtualne Lustro, które pomaga w dobraniu odpowiedniego koloru szminki czy odcieni kosmetyków z kategorii make-up, oraz urządzenie AirParfum, umożliwiające wybór nowych perfum w oparciu o ulubione bazy zapachowe z dotychczas używanych kosmetyków.

image
MARCIN OLIVA SOTO

 

Czytaj też: Notino kontynuuje współpracę z Małgorzatą Sochą. Dalszy rozwój oprze na wirtualnych rozwiązaniach doboru produktów

 

Nowością w ofercie wrocławskiego punktu sprzedaży jest usługa Kérastase Hair Studio, w ramach której klienci będą mogli skorzystać z profesjonalnego zabiegu na włosy Fusio-Dose.

Julka Justyna Derdzikowska, retail director Notino wyjaśnia:

Naszym celem jest to, by świat piękna był dostępny dla każdego. Wykorzystywanie nowoczesnych technologii jest stałym elementem naszej strategii, który pomaga nam ten cel skutecznie realizować. Usługa Kérastase Hair Studio to nowość, jaką oferujemy wrocławskim klientom stacjonarnym. Dzięki niej profesjonalny fryzjer oceni jakość włosów i dobierze odpowiedni zabieg regeneracyjny. Rezerwacja usługi będzie dostępna na stronie internetowej notino.pl już wkrótce.

image
MARCIN OLIVA SOTO

W ofercie wrocławskiego sklepu stacjonarnego klienci znajdą szeroki wybór kosmetyków do makijażu, perfum, kosmetyków do pielęgnacji ciała, skóry i włosów a także zapachów do domu. Wśród nich dostępne będą produkty najpopularniejszych światowych marek, takich jak: Paco Rabanne, CK, Carolina Herrera, Armani, Chloé, YSL,  Lancôme, Prada, Mugler, Versave, Valentino, Burberry, Boss, Gucci, Narciso Rodriguez, JPG, Shiseido, D&G, V&R, Chanel, Novellista, Lattafa, Alexandre J. Afnan, Armaf, Rasasi, Al Haramain, Khadlai, Swiss Arabian, Carolina Herrera, Azzaro, Nudestix, Nobea, BrushArt, Notino, Mediblanc, HAAN, Collistar, Coco&Eve, Sol de Janeiro, Benamor, Kérastase, Iconique, L‘Oréal Paris., Steampod, Alfaparf Milano, Olaplex, Wella, Matrix, Redken, Schwartzkopf, Mario Badescu, Biotherm, Frudia, Korika, La Roche-Posay, CeraVe, Vichy, Institut Estheder, Bioderma, Avène, Caudalie, Saffee, Resibo czy Sesderma.

image
MARCIN OLIVA SOTO

Notino to największy w Europie sklep internetowy z bogatą ofertą perfum i kosmetyków. Firma powstała w Czechach w 2004 rok. Obecnie działa na 27 europejskich rynkach, oferując swoje usługi w internecie (ponad 24 mln klientów w całej Europie) oraz w sklepach stacjonarnych. Jest autoryzowanym partnerem największych światowych marek kosmetycznych, takich jak Dior, Lancôme, Gucci, Yves Saint Laurent, Jean Paul Gaultier, Chloé czy Estée Lauder. Portfolio Notino to ponad 100 tys. produktów ponad 2,5 tys. marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
19.11.2024 09:39
Reklama świąteczna Boots wywołała burzę w sieci. Czy czarna Pani Mikołajowa jest woke?
Świąteczna reklama Boots 2024 z udziałem Adjoa Andoh, utalentowanej brytyjskiej aktorkiźródło: Boots

Gwiazda „Bridgertonów” Adjoa Andoh zagrała w reklamie brytyjskiej sieci Boots. Utrzymana w kampowej stylistyce produkcja wywołała oburzenie skrajnej prawicy, która nawołuje do bojkotu marki.

Boots to brytyjska sieć aptek i sklepów kosmetycznych należąca do międzynarodowego holdingu Walgreens Boots Alliance, Inc. zatrudniająca około 50 tysięcy osób. W 2023 roku Boots kierowało ponad 2,5 tysiąca sklepów w Wielkiej Brytanii, Tajlandii i Irlandii; prowadziło też działalność w Norwegii, Holandii, Indonezji, Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W maju tego roku Bloomberg News poinformowało, że Walgreens Boots Alliance próbuje sprzedać sieć za około 7 miliardów funtów, co mogłoby umożliwić spółce skupienie się na mającej ponad 8,7 tysiąca sklepów sieci Walgreens na terenie Stanów Zjednoczonych. Od maja 2023 roku do czerwca 2024 roku Boots zamknęło niemal 600 sklepów znajdujących się na terenie Wielkiej Brytanii.

Czytaj też: Boots tnie koszty i zamyka kolejne sklepy i apteki

Świąteczne reklamy sposobem na sukces

Sieć znana jest z dopracowanych reklam publikowanych w czasie przedświątecznym. W 2023 roku opublikowała kampanię „Thank you, Santa” (Dziękujemy ci, Mikołaju) opowiadającą o wyprawie matki i córki na biegun północny, by wręczyć prezent słynnemu świętemu, a po drodze obdarowującymi kosmetykami osoby, które pomogły im w podróży.

W 2022 roku kampania „Joy for All” (Radość dla wszystkich) przedstawiła historię kobiety, która dzięki magicznym okularom widzi, co sprawia szczęście innym osobom, co pozwala jej na wybór idealnych prezentów. Pojawił się w niej wątek queerowy, gdyż okazało się, że młody mężczyzna marzy o zostaniu drag queen.

Kampania „Bags of Joy” (Torby szczęścia) z 2021 roku nawiązywała do serialu „Doktor Who”. Znana z roli Clary Oswald aktorka Jenna Coleman wcieliła się w rolę Joy, która odkrywa magiczną torbę pozwalającą na wyciągnięcie z niej tego, o czym ktoś marzy. Torba, która jest większa w środku niż na zewnątrz wykazała tę samą cechę co TARDIS, czyli statek kosmiczny z serialu. Przyniosła ona imponujący zwrot inwestycji – na każdym wydanym funcie Boots zarobiło 4 funty. Kampania trafiła też na listę najlepszych reklam świątecznych portalu SprawnyMarketing.pl.

Wszystkie wspomniane kampanie spotkały się z ciepłym przyjęciem zarówno wśród konsumentek, jak i ekspertek. Kampanie przyczyniły się też do zwiększenia świadomości marki – dla Boots Boże Narodzenie jest kluczowym sezonem pozyskiwania nowych klientek.

Czytaj też: Boots zwiększa udziały w rynku. Sukcesem okazała się sprzedaż w okresie przedświątecznym

Gwiazdka w queerowej odsłonie

Tegoroczna kampania zatytułowana „The Christmas Makeover” utrzymana jest w zupełnie innym tonie – zamiast nut sentymentalnych i wzruszających, mamy sporą dawkę dowcipu i energii. Główną postacią jest zadziorna Pani Mikołajowa (Mrs Claus), w którą wcieliła się Adjoa Andoh.

– Jako najchętniej wybierany sprzedawca kosmetyków w Wielkiej Brytanii, pełnimy misję szerzenia magii oraz ekscytacji wśród entuzjastek i entuzjastów mody w czasie tych Świąt Bożego Narodzenia, a jednocześnie doceniamy niedoceniane na co dzień potęgi, które sprawiają, że Boże Narodzenie jest tak wyjątkowe. Ta reklama jest idealnym zwieńczeniem obu tych rzeczy i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć reakcje na nią oraz pomóc osobom wręczającym prezenty znaleźć idealne upominki na te Święta Bożego Narodzenia – wyznał po premierze kampanii Pete Markey, szef marketingu Boots.

Adjoa Andoh to utalentowana brytyjska aktorka, która występowała z Royal Shakespeare Company, National Theatre, Royal Court Theater i Almeida Theatre, a światową sławę zyskała dzięki roli Lady Agathy Danbury w serialu „Bridgertonowie” oraz jego prequelu „Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów”.

– To, jak piękno może wpłynąć na to jak się czujesz i jak kształtuje twoją tożsamość jest dla mnie bardzo ważne, więc kiedy Boots poprosiło mnie o udział w ich świątecznej kampanii i odegranie ważnej i często niedocenianej roli Pani Mikołajowej, byłam zachwycona. Materiał w genialny sposób pokazuje, jak piękno może pomóc nam poczuć się silnymi i wspaniałymi. Może podnieść nas na duchu w kilka minut. Lubię prostotę, ale jakość jest dla mnie ważna, a Boots może to zaoferować każdej osobie, niezależnie od budżetu, którym ona dysponuje – skomentowała Adjoa Andoh.

Czytaj też: 400-600 zł na osobę; oto świąteczne wydatki Polek i Polaków

Pani Mikołajowa z kampanii „The Christmas Makeover” prowadzi werkshop – to neologizm pochodzący od słowa „workshop” (warsztat) wymawianego w slangowy sposób – związany z kulturą queerową i dragową, upowszechniony przez programy takie jak „RuPaul’s Drag Race”. Werkshop nakreśla klimat miejsca – kampowego, ekscytującego, a jednocześnie pełnego przepychu. U boku Pani Mikołajowej pojawiają się elfy, a raczej elfki, w tym dwoje influencerów związanych z branżą beauty: Sophie (@soph) oraz William Grande (@snatchedbywill). Radosna i stylowa ekipa wspólnie pakuje prezenty i szykuje sanie Świętego Mikołaja, podczas gdy ten śpi w najlepsze. Reklama kończy się pobudką Mikołaja na ostatnią chwilę, a Adjoa Andoh zwraca się do kamery i pyta: „Myśleliście, że to wszystko jego zasługa?”, po czym wybucha śmiechem.

Z okazji Bożego Narodzenia Boots wprowadziło na brytyjski rynek 46 upominków świątecznych, które są prezentowane w reklamie przez elfy. Wśród marek widocznych w kampanii znalazły się m.in. Bubble, E.l.f Cosmetics, Sol de Janeiro i Laneige. Skupienie materiału wokół Pani Mikołajowej zamiast Świętego Mikołaja to odwrócenie stereotypów płciowych, a stylizacje elfek nawiązują do estetyki drag queens, co w połączeniu z kampowym charakterem kampanii nadaje całości queerowy charakter i podkreśla przekaz wspierania równości i inkluzywności. Święta prezentowane przez Boots są dla wszystkich, także osób często odrzucanych przez społeczeństwo z powodu uprzedzeń.

Kampania pod ostrzałem

Stylistyka reklamy nie wszystkim przypadła do gustu. Na należącej do Elona Muska – obecnie ściśle współpracującego z Donaldem Trumpem – platformie X/Twitter pojawiła się akcja #BoycottBoots połączona z narzekaniem, że reklama jest zbyt „woke”, a często z wprost rasistowskimi i queerfobicznymi komentarzami. Słowo „woke” to termin mający na celu krytykowanie postępowych poglądów. Dosłownie oznacza bycie „obudzonym”, czyli świadomym w kwestii sprawiedliwości społecznej, nierówności rasowych, praw człowieka czy dyskryminacji. Przestało jednak być używane w tym znaczeniu, od kiedy osoby o prawicowych poglądach zaczęły wykorzystywać je jako obelgę.

Skrajnie prawicowa partia Britain First zapoczątkowała petycję, w której nawołuje do bojkotu marki, próbuje zmusić Boots do wycofania reklamy oraz publicznych przeprosin. Kampanię nazywa „obrzydliwie woke”, a samą Adjoę Andoh – „antybiałą rasistką”. To nawiązanie do słów aktorki z czasów koronacji króla Karola, kiedy jako komentatorka zwróciła uwagę, że tłum w Opactwie Westminsterskim prezentuje „bogatą różnorodność”, która kontrastuje z „okropnie białymi” twarzami rodziny królewskiej.

– Święty Mikołaj jest jedynym heteroseksualnym białym mężczyzną w całej reklamie i jest celowo przedstawiany jako leniwy niedorajda – twierdzi Britain First.

Z oburzeniem spotkało się też zdanie „Oh, that’s very them!”, czyli „Och, to bardzo w jego stylu” zawierające niebinarne zaimki they/them, na język polski przekładane najczęściej jako ono/jego. Choć wypowiedzenie tej kwestii trwa mgnienie oka i łatwo ją przegapić, przedstawiciele skrajnej prawicy orzekli, że „transpłciowe zaimki they/them to koncepcja stworzona przez skrajnie lewicowe ruchy ekstremistyczne LGBT w celu podważenia tradycyjnych norm płciowych, płci biologicznej i tradycyjnej rodziny chrześcijańskiej”.

Na YouTubie reklama doczekała się 350 tysięcy wyświetleń, 21 tysięcy łapek w dół oraz zaledwie 3,2 tysięcy polubień. Inaczej te proporcje wyglądają na TikToku, gdzie na 119 tysięcy wyświetleń przypada 21,3 tysięcy serduszek, a także aż 1200 tysięcy komentarzy. Te utrzymane są w zdecydowanie innym tonie:

  • „To nie tylko dobra reklama, to byłby naprawdę świetny film świąteczny. Idea jest super świeża!”
  • „Jako mężczyzna sądzę, że to bardzo trafne – patrząc wstecz na prezenty świąteczne od »mamy i taty«, po otwarciu których mój tata był zaskoczony zawartością”.
  • „To jest fantastyczna reklama, jako kobieta i mama, która organizuje nasze rodzinne święta sama, czuję się mocno reprezentowana. Dziękuję, Boots!”
  • „Kocham! Oczywiście, że to kobiety sprawiają, że mamy święta. Świetna robota, Boots!”
  • „Dział marketingu ZASŁUGUJE na podwyżkę!”
  • „Okay, ale kiedy doczekamy się adaptacji na Netfliksa?”
  • „Właśnie TAK się robi świąteczne reklamy!”
  • „Firma, która zna swoją publiczność i nie wstydzi się nas reprezentować. Rządzicie!”

Reakcja firmy i giełdy

W oświadczeniu prasowym wydanym dla „The Daily Mail” przez Boots czytamy: "Zdajemy sobie sprawę, że ludzie z niecierpliwością każdego roku czekają na naszą świąteczną reklamę i że będą mieli własne zdanie na temat kierunku kreatywnego, jaki obejmiemy. Zawsze staramy się tworzyć kampanie inkluzywne i przypominać widzom, że Boots ma dar dla każdego rodzaju entuzjastów piękna. Zdecydowanie sprzeciwiamy się wszelkiej dyskryminacji.".

Kampania „The Christmas Makeover” została stworzona przez agencję reklamową VML/The Pharm. Reżyserem spotu jest Dave Meyers, za produkcję odpowiada firma Radical Media, a za efekty wizualne – studio UPP.

Czytaj też: Kosmetyki i perfumy znów najpopularniejszymi prezentami na święta [BADANIE]

Pomimo ogromnych kontrowersji, jakie wzbudziła kampania reklamowa, wartość akcji Walgreens Boots Alliance (WBA) na giełdzie nie wykazała znaczących spadków. Od początku listopada cena akcji wykazuje niewielkie wahania, oscylując wokół 9,50 dolara. Warto jednak zauważyć, że wartość akcji utrzymuje tendencję spadkową od kilku lat, co jest związane z rosnącą konkurencją ze strony sklepów internetowych, zmianami nawyków klientek, nowych przepisów wpływających na marże przy sprzedaży leków, skutki zmniejszonego ruchu oraz zakłóceń w łańcuchu dostaw związanymi z pandemią Covid-19 oraz zamykaniem kolejnych sklepów. W 2018 roku wartość akcji oscylowała wokół 70 dolarów. Firma cały czas stoi przed wyzwaniem dostosowania się do zmieniającego się rynku oraz odbudowy zaufania inwestorów.

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
18.11.2024 13:38
Sephora odżegnuje się od plotek o tym, że sieć przekazywała pieniądze na kampanię Trumpa
Wiadomości Kosmetyczne

W ostatnich dniach media społecznościowe obiegły informacje sugerujące, że sieć perfumerii Sephora przekazała znaczne środki na kampanię prezydencką Donalda Trumpa. W odpowiedzi na te doniesienia, Sephora wydała oficjalne oświadczenie, w którym stanowczo zaprzecza jakimkolwiek korporacyjnym darowiznom na rzecz polityków.

Zgodnie z przepisami Federalnej Komisji Wyborczej (FEC), korporacje nie mogą bezpośrednio finansować kampanii wyborczych kandydatów. Dane FEC nie wykazują żadnych donacji od Sephory ani jej spółki macierzystej, LVMH, na rzecz kampanii Trumpa w 2024 roku. Analiza przeprowadzona przez OpenSecrets wskazuje, że osoby powiązane z LVMH przekazały 318 dolarów na kampanię Trumpa, podczas gdy na kampanię Kamali Harris wpłynęło od nich 35 423 dolarów.

Sephora podkreśla, że nie angażuje się w finansowanie kampanii politycznych, a jej misją jest tworzenie przyjaznego środowiska zakupowego dla wszystkich klientów. Firma zaznacza również, że informacje krążące w mediach społecznościowych są nieprawdziwe i nie mają oparcia w faktach.

Rzecznik Sephory poinformował Check Your Fact, że „zauważyliśmy, że w mediach społecznościowych krążą błędne informacje na temat darowizn przekazywanych przez firmę”. „Sephora nie przekazuje darowizn korporacyjnych na rzecz kandydatów politycznych. Misją Sephory jest zapewnienie przyjaznego doświadczenia zakupowego w dziedzinie piękna dla wszystkich” – dodał rzecznik. Serwis Snopes również obalił te twierdzenia. Check Your Fact skontaktowało się z zespołem komunikacyjnym Trumpa z prośbą o komentarz, jednak do dnia dzisiejszego nie został on udzielony.

Czytaj także: E.l.f. Beauty ostrzega przed podwyżkami cen w przypadku wygranej Trumpa

Sephora jest częścią koncernu LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton, wiodącej na świecie grupy dóbr luksusowych. Jest ważnym omichannelowym graczem z rynku beauty obecnym w 35 krajach świata i posiada ponad 2,5 tys. perfumerii.

Sephora jest obecna w Polsce od 1999 roku. Jej pierwsza polska placówka ruszyła w Bydgoszczy w Centrum Handlowym King Cross. Obecnie posiada około 90 perfumerii w około 100 największych polskich miastach w Polsce. Od 2014 roku oferuje klientom również zakupy online w swojej perfumerii internetowej.

Koncept został założony we Francji przez Dominique‘a Mandonnaud w 1970 roku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. listopad 2024 06:34