Przykładem takiego postępowania jest drogeria Laboo w Tarczynie. W poniedziałek poinformowała swoich klientów, że od 16 marca nie będą mieli możliwości wejścia do sklepu od strony sąsiadującego z nią marketu.
Będziemy Was obsługiwać przez drzwi główne. Prosimy przychodzić wyłącznie po najpotrzebniejsze produkty, wszystkich obsłużymy, prosimy płacić kartą, to zmniejszy czas obsługi, będziemy przyjmować gotówkę w wyjątkowych sytuacjach, papieru i mydła wystarczy dla każdego z Was. Prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość, lista zakupów na karteczce skróci czas oczekiwania – napisali pracownicy na FB drogerii.
Dalej informują, że tak jak wszyscy boją się wirusa, stąd taka forma funkcjonowania drogerii. Podpowiadają także, że zamówienia na potrzebne kosmetyki można im przekazywać mailem lub w wiadomości na FB po czym przyjść po odbiór osobiście. Klienci odnoszą się ze zrozumieniem do propozycji. Podoba im się taka forma click&collect.
Są jednak i takie drogerie, które – tak jak drogeria Carol z sieci Sekret Urody - w związku z zaistniałą sytuacją informują, iż nie będą działać wcale aż do odwołania.