StoryEditor
Drogerie
29.09.2017 00:00

Drogerie Kosmyk idą własną drogą

Pod szyldem Kosmyk działa 18 drogerii. Rodzinna firma opiera się na własnych sklepach i rozwija na południu Polski. Właściciele sieci prowadzą także hurtownię. Importują nowe marki, które w pierwszej kolejności wprowadzają na półki swoich drogerii.

Drogerii Kosmyk sukcesywnie przybywa, ale nie jest to intensywny wzrost, raczej postęp małymi krokami. Właściciele – Janusz, Piotr i Małgorzata Klimczakowie (ojciec, syn i synowa) – z rozmysłem wybierają miejsca na otwieranie kolejnych drogerii. Wszystkie sklepy są ich własnością, więc nie podejmują pochopnych decyzji o inwestycjach. Ostatnio nowe sklepy zostały otwarte w Krakowie – Nowej Hucie – i w Nowym Targu. – Szukamy interesujących lokalizacji. Do końca bieżącego roku chcielibyśmy powiększyć sieć do 20 drogerii. Skupiamy się przede wszystkim na terenie południowej Polski, gdzie od lat rozwijamy biznes – mówi Violetta Suchowska, dyrektor ds. zarządzania siecią.

Kierunek: nowoczesność

Drogerie Kosmyk są samoobsługowe i urządzane zgodnie z planogramami i w barwach sieci. Średnio mają po 150- 200 mkw. Starsze placówki są modernizowane. Na bieżąco wprowadzane są też zmiany, które wpływają na wizerunek sieci i poprawiają komunikację z klientami. – Niedawno zmieniliśmy logo, które stało się bardziej nowoczesne. Przestawiliśmy regały we wnętrzach, po to aby odsłonić witryny i zachęcić klientów do wejścia do środka. Wymieniliśmy część szaf makijażowych na nowe. Widzimy, że te działania przynoszą bardzo dobre efekty – podkreśla Violetta Suchowska. Ostatnio odświeżone zostało wnętrze drogerii w Niepołomicach, następny będzie sklep w Wieliczce.

Od hitów z internetu do historycznych marek

Sieć Kosmyk jest bardzo aktywna w internecie, na profilach społecznościowych codziennie pojawiają się informacje o nowych markach, produktach, promocjach. Zewnętrzna agencja marketingowa dba o to, żeby na profilu na Facebooku ciągle coś się działo. Kosmyki słyną z bogatego asortymentu. Na półkach sklepów można znaleźć najmodniejsze produkty, ale także kosmetyki lokalne i takie „z tradycją”, które bardzo trudno już dostać w jakichkolwiek innych drogeriach. Sieć chwali sobie współpracę z polskimi producentami. – Mamy od lat wypracowane dobre relacje, a polskie marki wyraźnie umacniają się na rynku, widać to także na zagranicznych targach – podkreśla Violetta Suchowska.

Import sposobem na ożywienie asortymentu

Przy magazynie centralnym działa hurtownia kosmetyczna JP Cosmetics, firma „córka” państwa Klimczaków. Niektóre produkty właściciele sprowadzają do Polski sami. Importują nowe marki, które w pierwszej kolejności pojawiają się na półkach drogerii. Są wśród nich hity promowane przez blogerki i produkty poszukiwane przez młodych konsumentów – zarówno kosmetyki, jaki i akcesoria.  Bardzo bogata jest oferta kosmetyków naturalnych. – Rozwijamy sprzedaż naturalnych kosmetyków, ale również promujemy to, co w naturze dobre, czyli ruch na świeżym powietrzu. Osobiście sporo biegam. Sieć Kosmyk zawsze chętnie wspiera biegi organizowane w puszczy przez niepołomicką grupę biegaczy. Jesteśmy jednym ze sponsorów nagród. I bardzo się cieszę, że wśród zawodników tych biegów są także nasi klienci. Również regularnie wspomagamy młodzieżowy klub sportowy w Krzeszowicach – mówi Violetta Suchowska.

Makijaż wśród wiodących kategorii

Spośród wszystkich kategorii dostępnych w drogeriach Kosmyk szczególne znaczenie mają kosmetyki do makijażu. Strefa ta jest wyjątkowo rozbudowana. Makijażowe marki są zróżnicowane pod względem oferty i zakresu cenowego. Ekspozycję uzupełniają kąciki makijażowe. – Jest to dział, który przyciąga konsumentki i który będziemy nadal rozwijać. Kobiety lubią się malować, szukają tu ciągle nowinek, jest więc pole do popisu – mówi Violetta Suchowska. Druga, bardzo dynamiczna kategoria to kosmetyki naturalne, ekologiczne. – Dziś wszystkie produkty mające w składzie roślinne ekstrakty, produkty healthy, naturalne, ekologiczne czy wręcz organiczne cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

Konkurencja była i będzie

Właściciele drogerii Kosmyk mają obrany własny kierunek rozwoju i biznesową strategię. Wszędzie, gdzie prowadzą sklepy, mierzą się z konkurencją i akceptują to. – Trzeba być czujnym, obserwować, co dzieje się na rynku, i szybko na to reagować. Konkurencja była, jest i będzie. Promocje mamy takie same. 50-procentowe obniżki np. na kosmetyki do makijażu to u nas też już standard, ale mamy zupełnie inną skalę działania ze swoimi kilkunastoma sklepami niż największe ogólnopolskie sieci, idziemy więc własną drogą i nie oglądamy się na innych – podkreśla Violetta Suchowska.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
01.07.2024 18:37
Boots tnie koszty i zamyka kolejne sklepy i apteki
mat. prasowe
W połowie 2023 r. drogeryjno-apteczna sieć Boots poinformowała, że w ciągu 12 miesięcy zamknie 300 swoich placówek. Realizuje ten plan, ale z nawiązką.

Jak podaje Financial Times, 27 czerwca br. do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd wpłynęło zgłoszenie od Walgreen Boots Alliance (właściciel Boots), że sieć planuje zmniejszyć swoją liczebność nawet o 650 sklepów w ramach wieloletniego planu redukcji kosztów, a do końca maja 2024 zamknęła już 581 placówek w Wielkiej Brytanii.

Do końca 2024 r. WBA chce znaleźć „roczne oszczędności kosztów” w wysokości 4,5 miliarda dolarów – takie założenia znalazły się w kwartalnym raporcie finansowym firmy.

Walgreen Boots Alliance planuje także zamknąć około 2 tys. aptek z ponad 8 tys., które prowadzi w USA.

W ostatnim komunikacie prasowym dyrektor  Boots UK, Sebastian James, poinformował, że firma Boots odnotowała „trzynasty z rzędu kwartał wzrostu udziału w rynku”, przy „porównywalnym wzroście sprzedaży detalicznej o 6 proc.”, „sprzedaży w aptekach o 5,8 proc.” i „wzroście na całym świecie”.  

Natomiast podczas konferencji 27 czerwca br.  chief executive WBA, Tim Wentworth, powiedział, że międzynarodowa działalność WBA „nadal osiąga dobre wyniki i zgodnie z oczekiwaniami”, a całkowita sprzedaż Boots wzrosła o 1,6 proc.

Według doniesień światowych mediów, Walgreen Boots Alliance próbuje sprzedać sieć Boots i oczekuje z tej transakcji ponad  mld dolarów.  

Czytaj więcej: Brytyjska sieć Boots na sprzedaż?

Boots to brytyjska sieć apteczno-drogeryjna. W 2023 r. detalista otworzył pierwszy sklep oferujący wyłącznie kosmetyki Boots Beauty. Stało się to po tym, jak sieć poinformowała, że w ciągu 12 miesięcy zamknie 300 swoich placówek.

Czytaj więcej: Boots otwiera pierwszy sklep wyłącznie z kosmetykami

Walgreens Boots Alliance, Inc. to amerykański międzynarodowy holding z siedzibą w Deerfield w stanie Illinois, będący właścicielem sieci aptek Walgreens w USA i Boots w Wielkiej Brytanii, a także kilku firm zajmujących się produkcją i dystrybucją produktów farmaceutycznych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
01.07.2024 14:15
Drogerie Natura zamknęły swój kultowy sklep przy Metro Centrum w Warszawie
Drogeria Natura przy stacji Metro Centrum w Warszawie została zamkniętafot. wiadomoscikosmetyczne.pl
Drogeria Natura, która działała w jednym z najbardziej ruchliwych miejsc w Warszawie, przy stacji Metro Centrum, została zlikwidowana. W 2016 r. sklep przeszedł modernizację i był na nowo otwarty. Od tamtej pory działał tu cały czas jako jedyna sieciowa drogeria będąca deską ratunkową dla osób w podróży lub spieszących się do pracy.

Plac przed wejściem do stacji Metro Centrum to wyjątkowa lokalizacja, bo „patelnia” – jak mówią o nim Warszawiacy jest miejscem spotkań młodzieży, happeningów, obwoźnego handlu. To przez plac, lub wokół niego, przechodzą też wszystkie manifestacje.

Do „patelni” muszą dojść osoby z całej Warszawy kierujące się metrem z centrum w różne dzielnice Warszawy, przyjezdni idący do metra z Dworca Centralnego i Dworca Śródmieście, to też punkt przesiadkowy do tramwajów i autobusów.

Lokalizacja może być kontrowersyjna, bo jest to też miejsce stałej obecności osób bezdomnych i trudniących się żebractwem. Zapewnia jednak ogromny przepływ potencjalnych klientów. 

Drogeria Natura działała tu od wielu lat i była jedyną sieciową drogerią z wejściem bezpośrednio z poziomu placu. W 2016 r. drogeria przeszła gruntowną modernizację.

Czytaj: Ponowne otwarcie drogerii Natura w Warszawie

Sąsiadowała z apteką, w której zawsze jest bardzo duży ruch. Z perspektywy osoby kupującej wydaje się, że również Natura cieszyła się sporym zainteresowaniem klientów.  

W Naturze można było kupić kosmetyki ze wszystkich kategorii, trochę pasmanterii – np. rajstopy (zbawienie dla kobiet będących w nagłej potrzebie), artykuły higieniczne, zdrowe przekąski. Przed sklepem zawsze były wystawione ekspozytory z aktualnymi gazetkami promocyjnymi. 

Sieć zdecydowała jednak o zamknięciu sklepu. Lokal opustoszał. Pozostał jeszcze jedynie szyld. Jak dowiedzieliśmy się w Naturze, drogeria nie będzie już działała w tej lokalizacji.

– Decyzja o zamknięciu drogerii Natura zlokalizowanej przy stacji Metro Centrum w Warszawie była dla nas bardzo trudna i długo odwlekaliśmy ją w czasie. Do jej podjęcia zmusiły nas jednak rosnące z roku na rok stawki czynszu oraz brak możliwości renegocjacji z wynajmującym warunków najmu lokalu. Aktualnie jesteśmy w trakcie poszukiwań nowej, równie atrakcyjnej lokalizacji dla drogerii, do której zaprosimy nasze klientki i klientów. Mamy nadzieję, że już w niedalekiej przyszłości będziemy mogli poinformować o jej otwarciu – skomentował Edward Komendacki, wiceprezes zarządu ds. operacyjnych spółki Natura. 

Czytaj także: Drogerie Natura w Gorzowie Wielkopolskim w nowej lokalizacji

 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. lipiec 2024 09:44