StoryEditor
Drogerie
19.05.2019 00:00

[DROGERIA ROKU 2019. FINALISTA] DROGERIA SEKRET URODY, BIAŁKA TATRZAŃSKA

Drogeria Sekret Urody w Białce Tatrzańskiej jest architektonicznym cacuszkiem. W bardzo trudnym lokalu, ze skosami, udało się właścicielowi stworzyć piękny, nowoczesny sklep, do którego chce się wracać.

SEKRET URODY, Białka Tatrzańska, ul. Środkowa 178, powierzchnia 80 mkw., kategoria: drogeria małego formatu [zobacz galerię zdjęć]

Białka Tatrzańska to wieś na Podhalu. Ma niewiele ponad 2 tys. stałych mieszkańców. Rynek wewnętrzny jest skromny. To miejscowość typowo turystyczna. Z tego powodu handel jest tu bardzo nierówny. Na przykład kwiecień i maj to miesiące praktycznie martwe (poza weekendem majowym), które trzeba po prostu przetrwać. Największe obroty robi się zimą i to jest okres absolutnie najważniejszy, który decyduje o kondycji sklepów w kolejnym roku.

Drogeria Sekret Urody mieści się na piętrze niewielkiej, lokalnej galerii handlowej. Jak mówi Krzysztof Stasik, właściciel sklepu, galerii na miarę tej miejscowości, nieporównywalnej do obiektów spotykanych w wielkich miastach. Drogeria znajduje się na piętrze, co jest dodatkowym utrudnieniem. Każdy kto prowadził sklep na parterze budynku i na piętrze wie, jak kolosalna jest to różnica. Początki działalności były więc bardzo trudne. Ale drogeria przetrwała i z roku na rok jej obroty się poprawiały, mimo że w tak niewielkiej miejscowości w ubiegłym roku zimą pojawił się Rossmann, co oczywiście dało się wyraźnie odczuć. Zwłaszcza, że otworzył się przy ulicy, w odległości 20-30 metrów od galerii w której działa Sekret Urody.

Krzysztof Stasik przyznaje, że dopiero po pięciu latach działalności złapał oddech, jest dobrej myśli, ogromny wysiłek włożony w prowadzenie drogerii zaczął przynosić efekty. Choć śmieje się, że skutecznie wyleczył się z otwierania kolejnych sklepów na piętrach budynków. Dziś drogeria w Białce jest rentowna i ma swoich stałych klientów, co nie oznacza, że tylko miejscowych. Wracają do niej osoby z całej Polski, które przebywają tu turystycznie i chwalą za asortyment, nowości, za obsługę. Właściciel to wie, bo sam często występuje jako pracownik drogerii. Mówią, że zakupy w Sekrecie Urody to jest ich punkt obowiązkowy, kiedy przyjeżdżają do Białki na urlop.

Sekret Urody w Białce Tatrzańskiej działa od 5 lat. Krzysztof Stasik, prowadzi także drogerię w Bukowinie Tatrzańskiej, którą otworzył w zastanym lokalu i musiał wielokrotnie wprowadzać poprawki, zmieniać aranżację. Kiedy zdecydował się na kolejny punkt, tu – w Białce Tatrzańskiej, obiecał sobie, że zaaranżuje go od razu od podstaw i stworzy w nim drogerię taką, jaką zawsze chciał mieć. Przyznaje, że to mu się udało – pod względem estetyki i funkcjonalności jest taka, jaką sobie wymarzył.

We wnętrzu dominuje biel, niskie regały na środku sklepu powodują, że można objąć wzrokiem całą salę sprzedaży. Serce sklepu stanowi moduł kasowy, który jest również wyodrębniony kolorystycznie. Nowoczesny w stylu, wygodny, duży, z półką na odstawienie koszyka i torebki, z wbudowanymi modułami do ekspozycji produktów, na które chce się zwrócić specjalną uwagę.

Wszystkie meble w sklepie są spójne stylistycznie i kolorystycznie. Oprócz bieli pojawia się kolor szary i jako akcenty – różowy. Za kasą, pod największym skosem, wykonano zabudowę pod wymiar. Na białych, podświetlanych regałach eksponowane są selektywne perfumy. Za dużym, wbudowanym w mebel lustrem, ukryto magazynek. Dodatkowo powiększa ono optycznie przestrzeń.

Szare moduły z nazwami marek makijażowych prezentują się doskonale i powodują, że nie ma bałaganu związanego z różnymi rozmiarami szaf ekspozycyjnych. Jest to też związane z optymalizacją asortymentu. Właściciel drogerii przyznaje, że nie jest zwolennikiem typowych szaf makijażowych, zwłaszcza marek, które są dostępne we wszystkich sieciach, a te sieci robią 50 proc. obniżki na cały asortyment. On nie jest w stanie i nie chce tak działać. Nie chce też inwestować w dziesiątki cieni czy błyszczyków, które się nie sprzedają. Jak mówi, klientki zazwyczaj szukają konkretnych produktów z danej marki. Uważa więc, że warto mieć bardzo wiele marek makijażowych i ukierunkować się na hity, topowe produkty, ponieważ trzeba szybko reagować na  potrzeby konsumentek, być gotowym na zmiany asortymentu, szybko wprowadzać nowości. Zarazem podkreśla, że ekspozycja powinna trzymać klasę i estetyczny poziom. Z tego powodu powstały też specjalne regały, nad którymi królują hasła Bestseller oraz Polecamy! Z wolno stojących szaf makijażowych sprzedawane są jednak marki Pupa i Make Up Factory.  

W dodatkowych, estetycznych ekspozytorach prezentowane są lakiery do paznokci. Niemal każda końcówka regału została wykorzystana na modne, impulsowe produkty, np. maseczki do twarzy, rąk i stóp, czy akcesoria.

Drogeria prowadzi program lojalnościowy, wydaje karty stałego klienta. W jej asortymencie są różnorodne marki, powszechnie znane, ale też niszowe i oprócz sklepów tradycyjnych dostępne tylko w internetowej sprzedaży. Właściciel drogerii nie ukrywa, że właśnie takich ciekawostek ciągle poszukuje. Ponieważ z sieciowymi konkurentami nie ma sensu walczyć na ceny, nie chce  mieć na półkach tego, co wszyscy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
01.07.2024 18:37
Boots tnie koszty i zamyka kolejne sklepy i apteki
mat. prasowe
W połowie 2023 r. drogeryjno-apteczna sieć Boots poinformowała, że w ciągu 12 miesięcy zamknie 300 swoich placówek. Realizuje ten plan, ale z nawiązką.

Jak podaje Financial Times, 27 czerwca br. do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd wpłynęło zgłoszenie od Walgreen Boots Alliance (właściciel Boots), że sieć planuje zmniejszyć swoją liczebność nawet o 650 sklepów w ramach wieloletniego planu redukcji kosztów, a do końca maja 2024 zamknęła już 581 placówek w Wielkiej Brytanii.

Do końca 2024 r. WBA chce znaleźć „roczne oszczędności kosztów” w wysokości 4,5 miliarda dolarów – takie założenia znalazły się w kwartalnym raporcie finansowym firmy.

Walgreen Boots Alliance planuje także zamknąć około 2 tys. aptek z ponad 8 tys., które prowadzi w USA.

W ostatnim komunikacie prasowym dyrektor  Boots UK, Sebastian James, poinformował, że firma Boots odnotowała „trzynasty z rzędu kwartał wzrostu udziału w rynku”, przy „porównywalnym wzroście sprzedaży detalicznej o 6 proc.”, „sprzedaży w aptekach o 5,8 proc.” i „wzroście na całym świecie”.  

Natomiast podczas konferencji 27 czerwca br.  chief executive WBA, Tim Wentworth, powiedział, że międzynarodowa działalność WBA „nadal osiąga dobre wyniki i zgodnie z oczekiwaniami”, a całkowita sprzedaż Boots wzrosła o 1,6 proc.

Według doniesień światowych mediów, Walgreen Boots Alliance próbuje sprzedać sieć Boots i oczekuje z tej transakcji ponad  mld dolarów.  

Czytaj więcej: Brytyjska sieć Boots na sprzedaż?

Boots to brytyjska sieć apteczno-drogeryjna. W 2023 r. detalista otworzył pierwszy sklep oferujący wyłącznie kosmetyki Boots Beauty. Stało się to po tym, jak sieć poinformowała, że w ciągu 12 miesięcy zamknie 300 swoich placówek.

Czytaj więcej: Boots otwiera pierwszy sklep wyłącznie z kosmetykami

Walgreens Boots Alliance, Inc. to amerykański międzynarodowy holding z siedzibą w Deerfield w stanie Illinois, będący właścicielem sieci aptek Walgreens w USA i Boots w Wielkiej Brytanii, a także kilku firm zajmujących się produkcją i dystrybucją produktów farmaceutycznych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
01.07.2024 14:15
Drogerie Natura zamknęły swój kultowy sklep przy Metro Centrum w Warszawie
Drogeria Natura przy stacji Metro Centrum w Warszawie została zamkniętafot. wiadomoscikosmetyczne.pl
Drogeria Natura, która działała w jednym z najbardziej ruchliwych miejsc w Warszawie, przy stacji Metro Centrum, została zlikwidowana. W 2016 r. sklep przeszedł modernizację i był na nowo otwarty. Od tamtej pory działał tu cały czas jako jedyna sieciowa drogeria będąca deską ratunkową dla osób w podróży lub spieszących się do pracy.

Plac przed wejściem do stacji Metro Centrum to wyjątkowa lokalizacja, bo „patelnia” – jak mówią o nim Warszawiacy jest miejscem spotkań młodzieży, happeningów, obwoźnego handlu. To przez plac, lub wokół niego, przechodzą też wszystkie manifestacje.

Do „patelni” muszą dojść osoby z całej Warszawy kierujące się metrem z centrum w różne dzielnice Warszawy, przyjezdni idący do metra z Dworca Centralnego i Dworca Śródmieście, to też punkt przesiadkowy do tramwajów i autobusów.

Lokalizacja może być kontrowersyjna, bo jest to też miejsce stałej obecności osób bezdomnych i trudniących się żebractwem. Zapewnia jednak ogromny przepływ potencjalnych klientów. 

Drogeria Natura działała tu od wielu lat i była jedyną sieciową drogerią z wejściem bezpośrednio z poziomu placu. W 2016 r. drogeria przeszła gruntowną modernizację.

Czytaj: Ponowne otwarcie drogerii Natura w Warszawie

Sąsiadowała z apteką, w której zawsze jest bardzo duży ruch. Z perspektywy osoby kupującej wydaje się, że również Natura cieszyła się sporym zainteresowaniem klientów.  

W Naturze można było kupić kosmetyki ze wszystkich kategorii, trochę pasmanterii – np. rajstopy (zbawienie dla kobiet będących w nagłej potrzebie), artykuły higieniczne, zdrowe przekąski. Przed sklepem zawsze były wystawione ekspozytory z aktualnymi gazetkami promocyjnymi. 

Sieć zdecydowała jednak o zamknięciu sklepu. Lokal opustoszał. Pozostał jeszcze jedynie szyld. Jak dowiedzieliśmy się w Naturze, drogeria nie będzie już działała w tej lokalizacji.

– Decyzja o zamknięciu drogerii Natura zlokalizowanej przy stacji Metro Centrum w Warszawie była dla nas bardzo trudna i długo odwlekaliśmy ją w czasie. Do jej podjęcia zmusiły nas jednak rosnące z roku na rok stawki czynszu oraz brak możliwości renegocjacji z wynajmującym warunków najmu lokalu. Aktualnie jesteśmy w trakcie poszukiwań nowej, równie atrakcyjnej lokalizacji dla drogerii, do której zaprosimy nasze klientki i klientów. Mamy nadzieję, że już w niedalekiej przyszłości będziemy mogli poinformować o jej otwarciu – skomentował Edward Komendacki, wiceprezes zarządu ds. operacyjnych spółki Natura. 

Czytaj także: Drogerie Natura w Gorzowie Wielkopolskim w nowej lokalizacji

 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. lipiec 2024 05:26