Grupa handlowa Dm-drogerie markt, doświadczyła kryzysu w 2020 r. i w pierwszym kwartale 2021 r., czego powodem była pandemia. Według informacji portalu Lebensmittel Zeitung
Warto w tym przypadku zauważyć, że Rossmann miał mniejsze straty do odrobienia. Pandemię przeszedł ze wskaźnikami wzrostu na poziomie 4,7 proc. Drogerie Dm w roku obrotowym 2019/20 rosły w Niemczech zaledwie o 2,1 proc. Obecnie coraz więcej sklepów w centrach miast i centrach handlowych ponownie się otwiera, do drogerii wracają więc klienci – podaje portal lebensmittelzeitung.net.
Na jego stronach czytamy, że zamknięcie sklepów detalicznych w Niemczech doprowadziło do znacznego spadku częstotliwości wizyt w drogeriach, które początkowo korzystały na fali zakupów robionych na zapas. To uderzyło w szczególności w Dm. W porównaniu do poprzedniego roku, w szczytowym momencie sprzedaż spadła o 8 proc.
Słabym punktem sieci były jej topowe lokalizacje w centrach miast i na dworcach. Tam, według informacji LZ, sprzedaż zmniejszyła się o ponad połowę.
– Podczas pandemii klienci przenieśli się do supermarketów czego powodem był trend robienia zakupów w jednym miejscu – skomentował Robert Kecskes, ekspert GfK ds. handlu detalicznego cytowany przez lebensmittelzeitung.net.
Według niego klienci wrócili do drogerii Dm w dużej mierze dzięki uruchomieniu w marcu centrum szybkich testów na COVID-19 zlokalizowanych obok drogerii Dm. Sieć obsługuje obecnie ponad 500 takich obiektów.