StoryEditor
Drogerie
19.06.2018 00:00

Ambra zrezygnowała z części swojego zysku, aby rozwijać rynek niezależnych drogerii

Ambra – jeden z czołowych dystrybutorów chemii gospodarczej i kosmetyków i główny dostawca do sieci drogerii Koliber i Kosmeteria – zmienia swój profil współpracy z rynkiem detalicznym. Do tej pory firma skupiała się na działaniach sprzedażowych. Obecnie będzie także wspierać marketingowo właścicieli drogerii m.in. poprzez programy pro-konsumenckie i aktywną komunikację w mediach społecznościowych. Firma przeniosła magazyny do nowoczesnego obiektu w Pszczynie, powiększyła zespół odpowiedzialny za zarządzanie sieciami drogerii, zwiększyła liczbę przedstawicieli handlowych odpowiedzialnych za kosmetyczny asortyment oraz poprawia logistykę. Ambra rozszerza także swoją ofertę handlową szczególnie o interesujące marki kosmetyczne. – Jesteśmy otwarci na współpracę ze wszystkimi producentami – zapewnia Grzegorz Drob, menedżer ds. marketingu w spółce Ambra.

Czy rynek drogerii franczyzowych ma przyszłość?

Widzimy duży potencjał w tym segmencie rynku i mimo wielu wyzwań, trudności i konkurencji z każdej strony, obserwujemy stopniową profesjonalizację rynku drogerii, a sieci, które znajdują swój pomysł na istnienie, dynamicznie się rozwijają. Często właściciele sklepów spożywczych inwestują w drogerie dywersyfikując swój biznes. Jest dobra koniunktura, bo trendy związane z dbaniem o zdrowie i wygląd są coraz silniejsze, a społeczeństwo ma coraz większą siłę nabywczą – portfel statystycznego Polaka staje się coraz grubszy. Naszym zdaniem segment drogerii blisko domu będzie się rozwijał w przyszłości i ma szansę precyzyjnie trafiać w oczekiwania konsumentów.

Musimy szukać rozwiązań, które pozwolą nam konkurować z dwoma kluczowymi czynnikami – głębokim dyskontowaniem cen przez międzynarodowe sieci oraz bardzo wygodną formą zakupów dokonywanych online.

Jednak nie jest to łatwy rynek, tzw. tradycyjne drogerie muszą się mierzyć z konkurencją bardzo silnych i dobrze zorganizowanych sieci, które mają jednorodną strukturę.

Jesteśmy tego świadomi. Musimy zdawać sobie też sprawę, że międzynarodowe sieci, które dziś są liderami rynku, będą coraz silniejsze, a ich oferta coraz ciekawsza. Choć agencja PMR dowodzi, że pojemność rynku na duże formaty powoli się wyczerpuje, to pamiętajmy, że u naszych najbliższych sąsiadów jest jeszcze co najmniej jeden potentat, którego wejście do Polski wiązałoby się ze sporymi reperkusjami. Dodatkowo, choć jeszcze w Polsce tak tego nie odczuwamy tak silnie, e-commerce będzie zyskiwał na znaczeniu w kategoriach kosmetycznych. Musimy więc szukać rozwiązań, które pozwolą nam konkurować z dwoma kluczowymi czynnikami – głębokim dyskontowaniem cen przez międzynarodowe sieci oraz bardzo wygodną formą zakupów dokonywanych online. W erze smart shoppingu i powszechnej digitalizacji powinniśmy przywiązywać szczególną uwagę do tych obszarów.

Co w takim razie może umocnić tradycyjny handel i w jaki sposób sieci Koliber i Kosmeteria chcą budować swoją pozycję?

Ambra zrezygnowała z części swojego zysku, aby rozwijać rynek niezależnych drogerii. W ostatnich miesiącach zwiększyliśmy zespół, który zajmuje się obsługą Kolibra oraz przejmuje działania dla Kosmeterii. Nasze działania koncentrujemy przede wszystkim na stworzeniu ciekawej oferty dla konsumentów oraz szerokim wspieraniu właścicieli drogerii w codziennym biznesie. Budujemy strategię komunikacji marketingowej, pracujemy nad zaawansowanymi narzędziami trade marketingowymi, rozpoczynamy komunikacją w mediach społecznościowych. Rozwijamy także sieć przedstawicieli handlowych tworząc zespół koordynatorów – fachowców odpowiedzialnych za kosmetyczną część rynku. Ogromny obszar naszego działania jest związany z uatrakcyjnianiem oferty asortymentowej w obszarze kosmetyków dostępnych i wspieranych w Ambrze.

Nasza strategia opiera się na elementach, które będą nas wyróżniać na rynku. Nie mogę jednak ujawnić wszystkich szczegółów, zanim nie wdrożymy jej w życie. Oczywiście powodzenie tej strategii będzie zależało od tego, czy wyzwanie podejmą także sami detaliści. Jedyną drogą do sukcesu jest zaoferowanie konsumentom najwyższej jakości usług.

Powołaliśmy radę handlową złożoną z właścicieli drogerii, która ma nas zbliżyć do codziennego życia franczyzobiorców.

Co Pan ma na myśli, mówiąc o uatrakcyjnieniu asortymentu? Do tej pory Ambra była kojarzona głównie z ofertą masową.

Przede wszystkim Ambra do niedawna była znana głównie jako dystrybutor chemii gospodarczej. Kosmetyki dołączyły do naszej oferty stosunkowo niedawno. Teraz na ten obszar – nowości kosmetycznych – zaczynamy silnie stawiać. Są segmenty, które rozwijają się wyjątkowo dobrze, jak np. produkty naturalne i na pewno tego typu trendy rynkowe będą silnie reprezentowane w naszym portfolio. Naszym celem jest odpowiedź na to, czego dziś szukają konsumenci, ale jednocześnie kreowanie trendów i marek, które mają silny potencjał.

Rynek kosmetyczny rośnie o około 5 proc. rok do roku w cenach detalicznych. Z odpowiednim asortymentem Ambra ma więc szansę zająć silną pozycję jako dystrybutor, a przede wszystkim może dać dobrą ofertę właścicielom drogerii Koliber i Kosmeteria.

Do tej pory właściciele zrzeszeni w Stowarzyszeniu Sklepów Kosmeteria kupowali w Ambrze, ale ciekawe marki i produkty dodatkowo wyszukiwali na własną rękę i sami podpisywali umowy z dostawcami, którzy dostarczali je bezpośrednio do sklepów. Rozumiem, że teraz całość dystrybucji przejmuje Ambra?

Ambra ma obecnie status wiodącego dystrybutora dla tych sklepów, co w praktyce oznacza, że obok samej dystrybucji przejmujemy również odpowiedzialność za większość rozmów z producentami. Negocjujemy warunki współpracy, ceny, ustalamy wspólny plan promocyjny oraz definiujemy wsparcie w obszarze komunikacji marketingowej.

Oczywiście, podobnie jak w Kolibrze, nie jest to 100 proc. wszystkich dostaw, bo chociażby wiele marek niszowych producentów nie jest obecnych w naszym magazynie. Rozwijamy jednak ofertę nowych firm, a wraz z postępującą specjalizacją Ambry w dystrybucji kosmetyków znaczenie tych produktów w naszym portfolio będzie się zdecydowanie zwiększać. Już dziś koordynujemy współpracę z dostawcami zewnętrznymi – ciekawymi producentami, których sporą reprezentację mieliśmy na naszych majowych targach.

Powołaliśmy radę handlową złożoną z właścicieli drogerii, która ma nas zbliżyć do codziennego życia franczyzobiorców. Chcemy ich dobrze rozumieć, po to, aby wiedzieć, jakie są ich codzienne problemy, i szybko na nie reagować. Dotyczy to również podejmowania współpracy z nowymi firmami i markami, zwiększania asortymentu o unikatowe produkty. Rada ma nas wspierać, ale też opiniować nasze działania.

Sieci Koliber i Kosmeteria różnią się od siebie i nie jest naszym celem ich unifikacja. Chcemy prowadzić dwie odrębne sieci.

Czy wsparcie oferowane franczyzobiorcom przez Ambrę dotyczy również zagadnień prawnych i finansowych? Wielu detalistów ma problemy związane z tymi obszarami prowadzenia działalności gospodarczej.

W biznesie mówi się o koncepcji 360 stopni – nie traktujemy naszej oferty dla franczyzobiorców wybiórczo, lecz całościowo, holistycznie. Odpowiadamy za przygotowanie odpowiednich ofert promocyjnych i ich nagłośnienie, za właściwe komponowanie gazetek promocyjnych, za komunikację z konsumentami przez media społecznościowe, PR, reklamę, projekty rozwojowe. Przyciągamy klientów do sklepu, budujemy ich lojalności oraz zwiększamy wartości koszyka zakupowego.

Rozwijamy także obszar związany z szeroko pojętym doradztwem. Dotyczy to category managementu, czyli efektywnego zarządzania kategoriami kosmetyczną i chemiczną, takiego doboru asortymentu, aby na bardzo ograniczonej powierzchni sklepu – część placówek nie przekracza 40 mkw. – generować największy możliwy przychód. Do tego dochodzi poradnictwo związane właśnie z prowadzeniem działalności gospodarczej. Wśród takich działań mogę wymienić choćby szkolenie z zakresu RODO zorganizowane podczas naszej ostatniej konferencji handlowej czy interpretację ustawy o jednorazowych reklamówkach, którą udostępniliśmy franczyzobiorcom.

W ramach Grupy Eurocash działa Akademia Umiejętności, z której franczyzobiorcy sieci Koliber i Kosmeteria mogą korzystać i bezpłatnie szkolić się na temat tego, jak prowadzić sklep – jak zarządzać asortymentem, kadrą, finansami. Szkolenia e-learningowe dotyczą także interpretacji prawa i szybko zmieniających się przepisów. Wysyłamy naszych partnerów na współfinansowane studia podyplomowe i wierzymy, że dzięki tym działaniom zbudujemy najlepszy tego typu koncept w Polsce.

Czy Koliber i Kosmeteria mają być jedną wspólną siecią i połączą się pod jednym szyldem?

Odpowiadam wprost: nie. Te dwa koncepty różnią się od siebie i nie jest naszym celem ich unifikacja. Chcemy prowadzić dwie odrębne sieci. Kosmeteria wyspecjalizowała się w handlu kosmetykami. Koliber jest kosmetyczno-chemiczny. Nie chcemy iść wbrew temu, co do tej pory te sieci wypracowały, a wykorzystać przede wszystkim siły, które drzemią w tych dwóch konceptach. Poprzez działania marketingowe, o których wspomniałem, będziemy zwiększać ich popularność i lojalność konsumentów wobec tych formatów.

A gdzie są części wspólne, które dotyczą obu sieci i zarządzania nimi?

Jest to przede wszystkim efekt skupienia w jednym miejscu decyzyjności, ale również operacyjnej części obszarów związanych ze wspieraniem sieci handlowych. Jeden z najważniejszych to warunki handlowe, które – dzięki działaniu w dużej i zjednoczonej grupie – mają szansę być bardzo dobrymi. Nie bez znaczenia są też oszczędności wynikające z umów okołobiznesowych, takich jak choćby umowy z kurierami – dla dużej grupy sklepów te stawki są nieporównywalnie niższe niż dla pojedynczej placówki. Mamy szereg udogodnień dla właścicieli sklepów, pozwalających zaoszczędzić im czas i pieniądze, o czym być może dotychczas nie dość wyraźnie informowaliśmy. Jest to również komunikacja marketingowa i dialog z konsumentem – w pewnych szczegółach będą się różnić, ale podstawy funkcjonowania będą te same.

Czy planujecie dalszy rozwój obu sieci?

Przede wszystkim skupiamy się na wzmocnieniu pozycji drogerii, które już dziś są naszymi partnerami. Będziemy się rozwijać także liczebnie, ponieważ efekt skali niesie za sobą wspomniane korzyści. Chcemy jednak nawiązywać współpracę z franczyzobiorcami, którzy są do niej naprawdę przekonani i otwarci na nasze propozycje oraz chcą tworzyć z nami nowoczesną i trwale konkurencyjną sieć.

Ambra to dystrybutor chemii gospodarczej i kosmetyków z Czechowic-Dziedzic. Firma należy do Grupy Eurocash, która skupia szereg sieci franczyzowych z rynku spożywczego, m.in. Delikatesy Centrum, Lewiatan, Groszek, abc, a także sieci drogeryjne Koliber i Kontigo. W Stowarzyszeniu Sklepów Kosmeteria zrzeszone są 102 sklepy. Do sieci Koliber należy około 130 placówek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
12.03.2025 09:09
Perfumy beBIO Ewa Chodakowska – już na półkach drogerii Rossmann
Kompozycje zapachowe beBIO powstały w światowej stolicy perfum – francuskim Grassemat.pras. beBIO

Rossmann prezentuje nowość, na którą czekały nie tylko fanki Ewy Chodakowskiej. Kolekcja pięciu wód perfumowanych beBIO powstała jako hołd dla różnych aspektów kobiecego życia i towarzyszących im emocji. Skomponowano je tak, aby odnaleźć w nich ducha przygody, sukcesu, miłości, wewnętrznej siły i determinacji. Teraz są już dostępne na półkach sieci drogerii Rossmann.

Kompozycje zapachowe beBIO powstały w niekwestionowanej światowej stolicy perfum – francuskim Grasse. Każda z nich w inny sposób pozwala kobietom wyrazić zapachem swoją wrażliwość, pasję i wyjątkowość. Wyróżniają się nie tylko wyjątkowym charakterem, ale także wysoką trwałością –.tak, aby można cieszyć się ich głębią przez długie godziny.

Czytaj też: Ewa Chodakowska wprowadza na rynek autorską linię perfum

All Eyes on You: ta kompozycja to uosobienie glamour i wyrafinowania. Musująca nuta mandarynki wraz z ciepłem bogatej i luksusowej mieszanki nut białych kwiatów, drewna i wanilii otula zmysłowym ciepłem. “Sprawi, że poczujesz się, jakbyś kroczyła po czerwonym dywanie” – podkreśla marka.. 

Sky is the Limit to mocny i energetyczny zapach unisex dla osób aktywnych – takich, jak Ewa Chodakowska. Kompozycja złożona jest z akordów skórzanych i drzewnych, o orientalnym sercu i bogactwie ziemistej paczuli. Oud i ambra tworzą trwałą sygnaturę. “Głęboki i intensywny zapach motywuje do wytrwałości w przekraczaniu granic. Sky is the Limit wydaje się być wręcz esencją życia w ruchu, pełną mocy i adrenaliny” – opisuje marka.

Fall in Love to z kolei zapach romantyczny i zmysłowy, doskonały na wyjątkowe chwile z bliską osobą. Delikatny, ale jednocześnie pełen nieodpartego uroku. Urzekający aromat, na niezapomniane chwile kreuje słodkie ciepło wanilii, przeplatające się ze zmysłową głębią piżma. Nutę świeżości zapewnia pikantność rabarbaru, spotykająca się z delikatną elegancją jaśminu. 

Dressed for Success jest zapachem, mającym w założeniu uosabiać pewność siebie. Idealny na okazje, gdy chcesz podkreślić swój wdzięk i przebojowość. Zbudowany jest z kwiatowych, piżmowych i pudrowych nut, w której rześka świeżość gruszki łączy się z ciepłym urokiem kwiatu pomarańczy oraz róży, płynnie połączonych ze zmysłową głębią piżma i drzewnymi nutami wetiweru. Dressed for Success jest idelnym zapachem na spotkania i formalne okazje, roztaczającym aurę elegancji i profesjonalizmu.

Feel the Moment to kompozycja, która swoim ciepłem i owocową słodyczą podkreśli momenty, w których celebrujesz nowe doświadczenia, spotkania z przyjaciółmi, chwile w gronie najbliższych. Feel the Moment z dojrzałych nut gruszki i brzoskwini prowadzi nas przez kwiat pomarańczy, jaśmin aż po lawendę. Towarzyszy im słodka nuta wanilii i karmelu oraz elegancja piżma i ambry. 

Kolekcja perfum beBIO Ewa Chodakowska to pięć wyjątkowych sposobów na wyrażenie siebie i podkreślenie swojego wizerunku. 

Czytaj też: Sława w perfumach, kremie i pudrze? Celebryckie marki nieustająco w natarciu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.03.2025 13:50
Byliśmy w pierwszej Biedronce na Słowacji! Czym zaskoczył nas dział drogeryjny? [TYLKO U NAS]
W swoim pierwszym sklepie na Słowacji, zlokalizowanym w miejscowości Miloslavov, Biedronka zaoferuje około 3 400 produktówKatarzyna Pierzchała, Wiadomości Handlowe

Ciągnący się przez znaczną część sali sprzedaży dział kosmetyczny i z chemią gospodarczą, czytelny podział na produkty dla pań i panów, artykuły markowe oraz marki własnej, elektroniczne cenówki oraz… mocno rozbudowana tzw. kolorówka – tak prezentuje się pierwsza Biedronka, która została otwarta w ubiegłym tygodniu na Słowacji.

image
Dział drogeryjny charakteryzuje się czytelnym podziałem na produkty damskie i męskie (czyli žena i muž)
Katarzyna Pierzchała, Wiadomości Handlowe
image
Dział drogeryjny charakteryzuje się czytelnym podziałem na produkty damskie i męskie (czyli žena i muž)
Katarzyna Pierzchała, Wiadomości Handlowe

Potężny i rozbudowany – takie było moje pierwsze wrażenie, gdy weszłam do działu drogeryjnego w pierwszej słowackiej Biedronce w Miloslavovie. Charakteryzuje się czytelnym podziałem na produkty damskie i męskie (dla Polaka dwuznaczne oznaczenia: žena i muž), dużym wyborem artykułów markowych, ale też marki własnej Biedronki, czego przykładem jest ekspozycja promocyjna pieluch dobrze znanej w naszym kraju marki Dada

To, co zwróciło moją uwagę, to cztery moduły kosmetyków kolorowych – dwa zajmuje marka NIUQI, która jest brandem parasolowym Biedronki. Pod nią różni producenci dostarczają produkty do tej sieci, m.in. lakiery, żele i zmywacze do paznokci, kremy i fluidy oraz różne akcesoria typu szczotki czy spinki do włosów.

Po jednym regale mają produkty dwóch niemieckich marek: Catrice i Essence. Wśród dostępnych w słowackiej Biedronce kosmetyków sygnowanych logiem Cartice klientki mogą znaleźć m.in. lakiery do paznokci, tusze do rzęs, pudry, podkłady czy cienie pod oczami. Podobny szeroki przekrój kosmetyków oferuje marka Essence. 

image
W słowackiej Biedronce znajdziemy szeroki wybór kosmetyków Cartice i Essence. 
Katarzyna Pierzchała, Wiadomości Handlowe

Kosmetyki kolorowe w słowackiej Biedronce

W polskich sklepach sieci też są dostępne kosmetyki kolorowe, ale nie w aż takiej skali, jak na Słowacji. Z czego wynika ta różnica?

Tak szeroka ekspozycja kosmetyków kolorowych jest naszym ukłonem w stronę słowackich klientek, które w najbliższej okolicy naszego sklepu w Miloslavovie nie mają żadnej drogerii, choć na Słowacji są już takie szyldy jak Rossmann czy DM – usłyszeliśmy od przedstawiciela działu zakupów słowackiej Biedronki. – Chcemy, aby przychodząc do Biedronki, klientki mogły zrobić kompleksowe zakupy – podkreślił. 

Zwraca też uwagę ogromny wybór past do zębów – występują tu wszystkie znane marki, a ich ekspozycja obejmuje po kilka rodzajów każdej z nich. 

image
Uwagę zwraca ogromny wybór past do zębów
Katarzyna Pierzchała, Wiadomości Handlowe

Jak dużo jest promocji w słowackiej Biedronce?

Wszystkie produkty były ułożone w żołnierskim szyku – jak to przed otwarciem, gdyż zwiedziłam ten sklep jeszcze przed jego oficjalnym uruchomieniem. Nie ma palet, są za to jasne regały z fioletowym wykończeniem, co sprawia bardzo pozytywne wrażenie.

Celem Biedronki jest połączenie niskich cen z najlepszą jakością na rynku. Dlatego też sieć stawia tu na promocje – praktycznie w każdej grupie asortymentowej kusi klientów znaczącymi opustami, co podkreśla wielkimi cenówkami z napisem Super cena. A te bywają nie byle jakie. Np. w dniu otwarcia, czyli 5 marca 2025 roku, wszystkie produkty kosmetyczne Adidas były oferowane ze zniżką przekraczającą 50 proc. ceny regularnej. 

I jeszcze jedno spostrzeżenie: wszystkie ceny wyświetlane są tu na elektronicznych etykietach, co jest sporym powiewem nowoczesności na Słowacji. Aby jednak oddać sprawiedliwość: w polskich sklepach sieci ESL też nie są jeszcze powszechnym standardem.   

image
Katarzyna Pierzchała, Wiadomości Handlowe

Jaka jest pierwsza Biedronka na Słowacji?

W swoim pierwszym sklepie na Słowacji, zlokalizowanym w miejscowości Miloslavov (3265 Dunajská Lužná), Biedronka zaoferuje około 3 400 produktów. Placówka została zbudowana od podstaw przez słowackiego dewelopera w zaledwie dwa i pół miesiąca, z powierzchnią sprzedaży liczącą aż 876 metrów kwadratowych i całkowitą powierzchnią budynku wraz z zapleczem 1 239 metrów kwadratowych.

Sklep jest przestronny, nowocześnie zaprojektowany, wyposażony w jasne oświetlenie LED, sześć kas samoobsługowych i trzy kasy tradycyjne oraz elektroniczne etykiety cenowe i skanery cen.

Dla klientów przygotowano parking z 61 miejscami, w tym trzy są dla osób niepełnosprawnych. Biedronka planuje również instalację stacji ładowania samochodów elektrycznych oraz paneli fotowoltaicznych na dachu sklepu.

Katarzyna Pierzchała
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. marzec 2025 05:39