StoryEditor
Apteki
11.05.2020 00:00

ZPA PharmaNET: Epidemia osłabi i tak słaby sektor apteczny

Po rekordowym, ponad 30 proc. wzroście sprzedaży w marcu br., w kwietniu polski rynek apteczny zanotował prawie 7 proc. spadek. Rekordowy marzec nie wpłynął jednak na poprawę sytuacji ekonomicznej aptek, gdyż wiązał się ze znacznym wzrostem kosztów – informuje ZPA PharmaNET w miniraporce opublikownym pod tytułem: „Epidemia osłabi i tak słaby sektor”.

Na początku epidemii koronawirusa Polacy rzucili się do aptek, chcąc przygotować się na rozpoczynającą się izolację. Wynikiem tego, w marcu br. wartość sprzedaży brutto na polskim rynku aptecznym wzrosła o 33,1 proc. w stosunku do marca 2019 roku – wynika z danych Pex PharmaSequence. 

W ujęciu ilościowym (liczba sprzedanych opakowań) rynek wzrósł w marcu br. o 31,1 proc. w stosunku do marca 2019, co pokazuje, że w tym okresie apteki musiały wykonać zdecydowanie większą pracę związaną z zaopatrzeniem pacjentów w niezbędne leki – zwraca uwagę PharmaNET. 


Organizacja zwraca uwagę, że marzec br. okazał się za to bardzo mało spektakularny jeśli chodzi o wzrost liczby pacjentów w aptekach – była ona wyższa zaledwie o 3,9 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Wynika to z faktu, że szturm na apteki dokonał się w ciągu jednego tygodnia. Między 9 a 15 marca polskie apteki odwiedziło w sumie 18,4 mln osób, co stanowiło wzrost o 31 proc. w porównaniu do tygodni poprzednich. W następnym tygodniu 16-22 marca liczba pacjentów w aptekach spadła zaś o prawie 47 proc. względem rekordowego tygodnia i o 30 proc. względem tygodni przed pandemią. Spektakularny okazał się jednak odpływ pacjentów w kwietniu br., kiedy polskie apteki odwiedziło ponad 26 proc. pacjentów mniej, niż w kwietniu ub. r.


Spadek liczby pacjentów w aptekach w kwietniu br. przełożył się na znaczny spadek wartości sprzedaży w aptekach, która była niższa o 6,9 proc., w stosunku do kwietnia 2019 r. 

Spodziewamy się, że w dalszych miesiącach polski rynek apteczny zacznie wracać do swoich „normalnych” poziomów wartości sprzedaży, a cały rok może skończyć się na lekkim plusie – mówi Maciej Rek, kierownik Praktyki Aptecznej, Pex PharmaSequence, cytowany w raporcie przez PharmaNET 

Zwraca jednocześnie uwagę, że rekordowy marzec wcale nie przełożył się na spektakularny wzrost zysków w branży aptecznej. – Apteki musiały ponieść ogromne koszty dostosowania się do działania w warunkach epidemii. Jednorazowy wydatek mógł sięgnąć nawet 10 tys. zł na aptekę – dodaje. Warto zauważyć, że właściciele polskich aptek musieli te koszty pokryć z własnej kieszeni, gdy np. w Wielkiej Brytanii rząd, na zapewnienie działania aptek podczas epidemii, przeznaczył w kwietniu br. 300 mln funtów.

W związku z pandemią, już pod koniec marca br. inspekcja sanitarna wydała zalecenia, zmieniające sposób pracy aptek. Wraz z jej rozwojem, właściciele aptek musieli ponieść znaczące wydatki, aby zabezpieczyć pacjentów i personel – mówi Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.

Były to wydatki jednorazowe, m. in. montaż szyb czy ścianek z pleksi, których dostępność spadła, a ceny znacznie wzrosły. Wzrostowi uległy jednak także stałe koszty funkcjonowania aptek. – Koszt wyposażenia personelu w maseczki, przyłbice, rękawiczki, środki dezynfekcyjne, ograniczenie dostępu pacjentów do aptek, zapewnienie im rękawiczek i płynu do dezynfekcji rąk, wzrost kosztów osobowych przy jednoczesnym braku pracowników, zmiana organizacji pracy aptek – to wszystko spowodowało skokowy wzrost funkcjonowania aptek – dodaje Piskorski.

Powyższa sytuacja z pewnością odbije się na kondycji ekonomicznej polskich aptek, które od lat borykają się z rosnącymi kosztami, co przy utrzymujących się w ostatnich latach na podobnym poziomie marżach aptecznych, będzie miało wpływ na ich rentowność – podsumowuje Maciej Rek.


 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
28.10.2024 09:30
Super-Pharm alarmuje o wycieku danych osobowych swoich klientów
Super-Pharm w Galerii Mokotów, Warszawa. Nowy koncept 2021Super-Pharm

W ubiegłą sobotę do zainteresowanych osób została rozesłana informacja, że 21 października 2024 roku doszło do naruszenia ochrony danych w serwisie internetowym Super-Pharm, spowodowanego atakiem hakerskim. W wyniku incydentu potencjalnie wyciekły dane osobowe klientów, a firma natychmiast podjęła działania mające na celu zabezpieczenie systemów i ochronę użytkowników.

Atak hakerski, który miał miejsce 21 października 2024 roku, wykorzystał lukę w oprogramowaniu sklepu internetowego Adobe Commerce (Magento), obsługiwanym przez zewnętrznego dostawcę. Skutkiem incydentu był potencjalny wyciek danych klientów serwisu Super-Pharm, obejmujący imię, nazwisko, adres e-mail oraz hash hasła do konta. W przypadku części użytkowników mogły również zostać pobrane informacje takie jak data urodzenia i płeć. Firma zapewnia, że hasła były zabezpieczone za pomocą kryptograficznego haszowania, co utrudnia ich nieautoryzowane wykorzystanie.

W odpowiedzi na incydent Super-Pharm podjęło natychmiastowe działania w celu zabezpieczenia systemu oraz ochrony danych klientów. Firma zablokowała dostęp do systemu atakującemu i we współpracy z dostawcą usunęła lukę, która umożliwiła przeprowadzenie ataku. Dodatkowo wzmocniono zabezpieczenia oraz wdrożono narzędzia mające na celu ochronę przed podobnymi zdarzeniami w przyszłości. Incydent został zgłoszony do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, policji oraz CERT Polska – zespołu reagującego na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w Internecie.

Super-Pharm apeluje do swoich klientów o zachowanie ostrożności i zaleca zmianę haseł używanych w serwisie oraz w innych miejscach w Internecie, gdzie stosowane były te same dane uwierzytelniające. Firma sugeruje również szczególną uwagę na podejrzane wiadomości e-mail, które mogą zawierać próby phishingu. Klienci mogą kontaktować się z Biurem Obsługi Klienta lub inspektorem ochrony danych w celu uzyskania dodatkowych informacji na temat incydentu.

Czytaj także: Ayden Retail: Polskie firmy na celowniku cyberprzestępców – 87 miliardów zł strat w 2023 roku

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
08.10.2024 10:06
IQVIA: Wartość rynku aptek stacjonarnych w Polsce we wrześniu 2024 roku wyniosła 4,6 miliarda złotych
shutterstock

Rynek aptek w Polsce wciąż się rozwija, a dane za wrzesień 2024 roku pokazują istotne zmiany zarówno w sprzedaży stacjonarnej, jak i e-commerce. Wzrosty wartości sprzedaży oraz zmiany w strukturze rynku wskazują na rosnącą rolę największych graczy, takich jak Polpharma, USP Zdrowie oraz Aflofarm.

We wrześniu 2024 roku wartość rynku aptek stacjonarnych w Polsce wyniosła 4,6 miliarda złotych, co stanowi wzrost o 12,5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Jednocześnie rynek e-commerce w segmencie produktów zdrowotnych osiągnął wartość 185 milionów złotych, co przekłada się na wzrost o 15,6 proc.. Te dane wskazują na dynamiczny rozwój sprzedaży internetowej, która zyskuje coraz większe znaczenie w branży farmaceutycznej.

Analiza dynamiki rynku Consumer Health (CH) pokazuje, że sprzedaż w aptekach stacjonarnych spadła o 4,6 proc., podczas gdy średnia wartość zamówienia w e-commerce wyniosła 127,79 zł. Udział sprzedaży online w rynku produktów CH osiągnął 12,7 proc., co podkreśla rosnące zainteresowanie zakupami przez internet w tej kategorii. W Polsce działa obecnie 13 sieci aptek wirtualnych, co stanowi 2,0 proc. wzrost w porównaniu do zeszłego roku.

W czołówce firm dominujących na rynku CH znalazły się takie korporacje jak Polpharma, USP Zdrowie oraz Aflofarm, które odnotowały wzrosty odpowiednio o 13,9 proc., 25,8 proc. i 11,9 proc.. Najlepiej sprzedające się produkty to Magne B6 Forte (+15,3 proc.), IbuVit D3 (+53,7 proc.) oraz Rutinoscorbin (+11,1 proc.). Te wyniki wskazują na znaczący wpływ marek premium oraz specjalistycznych suplementów diety na wzrost wartości rynku aptek w Polsce.

Czytaj także: Farmaceuta jak lekarz. Pacjenci idą do apteki po poradę nie tylko po leki

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. listopad 2024 16:30