W Polsce jest obecnie 390 sieci aptecznych, z czego 385 należy do polskich przedsiębiorców. Tylko pięć pozostaje w rękach podmiotów z kapitałem zagranicznym. Liczba sieci aptecznych rośnie, ale nie dlatego, że wzmacniają się giganci. Przeciwnie – najprężniej rozwijają się niewielkie przedsiębiorstwa, które do niedawna nie spełniały jeszcze w ogóle kryteriów sieci. Stały się nimi dopiero po otwarciu piątej apteki.
To w nich, oraz w pacjentów, najbardziej uderzą ewentualne zmiany, zaprezentowane na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. regulacji rynku farmaceutycznego – alarmuje Polski Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNet. Według tych założeń jeden podmiot będzie mógł prowadzić maksymalnie 3 apteki (podmiot posiadający 4 lub więcej aptek zezwolenia nie otrzyma). Zezwolenia na prowadzenie apteki będą wydawane tak, aby na 3 tys. mieszkańców przypadała maksymalnie 1 apteka, a jeśli aptek będzie mniej, dodatkowo będzie brana pod uwagę także odległość w linii prostej do najbliższej apteki (nie mniej niż 1 kilometr). Zezwolenie na prowadzenie apteki będą mogły otrzymać określone podmioty: farmaceuta prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, spółka cywilna (z zezwoleniem wydawanym na wspólnika), spółka jawna (przedmiotem jej działania musi być jedynie prowadzenie aptek, a wspólnikami tylko farmaceuci posiadający prawo do wykonywania zawodu), spółka komandytowa (przedmiotem jej działania musi być jedynie prowadzenie apteki, a komplementariuszami tylko farmaceuci posiadający prawo do wykonywania zawodu).
– Zatrudniam kilkunastu magistrów farmacji w siedmiu aptekach. Żaden z nich nie chce przejąć ode mnie 51 procent udziałów, dlatego prowadzę apteki sam – mówi Grzegorz Gołąb, właściciel sieci aptek Rumianek. – Doszedłem do takiego etapu w życiu, kiedy chciałbym się dalej rozwijać, ale rozwój ten może okazać się niemożliwy. Daję pracę wielu ludziom, płacę w kraju podatki. Nazywanie mnie, polskiego przedsiębiorcę, zagranicznym kapitalistą jest obraźliwe – dodaje.
Planowanymi zmianami zaniepokojony jest także Jan Zając, prezes zarządu Ziko Apteki, który zaczynał jako właściciel jednej apteki w Krakowie. Jak opowiada, rozwój był możliwy dzięki polityce niskich cen i bogatemu wachlarzowi przyjaznych pacjentowi usług, jak sprzedaż internetowa, informacja telefoniczna i system rezerwacji leków, wykonywanie leków recepturowych na poczekaniu, wypożyczanie sprzętu medycznego itp. – Ludzie lubią przychodzić do nas po leki i porady, bo nasi farmaceuci działają etycznie, zajmują się wyłącznie pacjentami, a nie prowadzeniem firmy, jaką jest apteka – zwraca uwagę Jan Zając. – Rozdrobnienie rynku jest wyłącznie w interesie tych koncernów, które chcą przejąć kontrolę nad polskim rynkiem farmaceutycznym, gdyż pojedyncza apteka nie będzie miała żadnych możliwości, aby dyktować im warunki cenowe i asortymentowe.
Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET przestrzega, że konsekwencją planowanych zmian będzie nie tylko zamrożenie rynku, na którym przez długie lata może nie otworzyć się żadna nowa apteka, ale również wzrost cen leków w aptekach już istniejących, które nagle pozbawione konkurencji przestaną w ogóle liczyć się z możliwościami finansowymi pacjentów.
Zmiany na rynku farmaceutycznym uderzą głównie w polskich przedsiębiorców
Zgodnie z najnowszym wpisem opublikowanym w Krajowym Rejestrze Sądowym, w spółce Super-Pharm doszło do znaczących zmian personalnych na szczeblu zarządczym. Ze składu zarządu wykreślono Michała Przybysza, który pełnił funkcję członka zarządu. To oznacza zakończenie jego kadencji i istotne przetasowanie w strukturze kierowniczej firmy.
W miejsce Michała Przybysza do zarządu powołano dwóch nowych członków – Tomasza Mietułkę oraz Tomasza Stryczyńskiego. Tomasz Mietułka posiada wieloletnie doświadczenie w branży FMCG, zdobyte m.in. w takich firmach jak Upfield, Makro oraz Unilever. Z kolei Tomasz Stryczyński związany był wcześniej z sektorem technologicznym, pracując w firmie eFitness, co może wskazywać na kierunek rozwoju kompetencji zarządu Super-Pharm.
Zmiany zostały formalnie zarejestrowane przez sąd, co oznacza ich oficjalne obowiązywanie. Tym samym, struktura zarządu spółki została poszerzona o dwóch nowych członków, co może mieć istotny wpływ na strategię operacyjną i dalszy rozwój sieci. Super-Pharm, jako znana sieć aptek i drogerii, funkcjonuje na rynku polskim od lat, a zmiany w kadrze zarządzającej mogą świadczyć o planowanych nowych kierunkach działania.
Obecna decyzja zarządcza wpisuje się w szerszy kontekst zmian organizacyjnych, jakie zachodzą w branży detalicznej i zdrowotnej. Rosnąca konkurencja i postępująca digitalizacja wymagają od spółek elastyczności i dostosowania kompetencji kadry zarządzającej. Nowi członkowie zarządu Super-Pharm mają doświadczenie zarówno w dużych korporacjach międzynarodowych, jak i w środowiskach technologicznych, co może przynieść firmie nowe impulsy rozwojowe.
Druga edycja kampanii "Zatrzymaj się dla siebie", która wystartowała z okazji Dnia Kobiet, ma przypominać kobietom o ich własnym dobrostanie oraz być zaproszeniem do refleksji i działania. Twórcy oraz zaproszeni do inicjatywy goście podkreślają, że dbanie o własne potrzeby nie powinno być luksusem, a koniecznością dla zachowania zdrowia i sprawności.
Czas na oddech i regenerację
Inicjatywa ma na celu uświadomienie kobietom, jak istotne jest dobre samopoczucie – zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Poprzez różnorodne działania kampania zachęca do regularnego poświęcania czasu na relaks i regenerację, co w dłuższej perspektywie przekłada się na lepsze zdrowie.
Głównym źródłem informacji o projekcie jest strona internetowa gdzie oprócz wyselekcjonowanych produktów znajdziemy praktyczne porady dotyczące pielęgnacji ciała i ducha, a także suplementacji. Dzięki krótkim filmom instruktażowym, m.in. z technikami masażu czy prostymi ćwiczeniami, wiedza przekazywana jest w łatwo przyswajalnej formie.
Dla osób szukających doraźnej ulgi od stresu, DOZ.pl przygotował transmisję na żywo na Instagramie z Leną Panczenko, ekspertką mindfulness, która podczas sesji prezentuje proste ćwiczenia oddechowe oraz techniki relaksacyjne. Ich praktykowanie pozwala redukować ból, uspokajać układ nerwowy i mózg, regulować akcję serca, a nawet zmieniać połączenia neuronalne.
Rozmowy, które dodają sił
Czasem wystarczy jedna inspirująca rozmowa, by zainicjować pozytywne zmiany w życiu. Dlatego do udziału w kampanii zostały zaproszone dwie wyjątkowe kobiety: Bogna Sworowska – modelka i bizneswoman oraz Daria Łukowska – popularyzatorka wiedzy o zdrowiu i śnie. W intymnych oraz motywujących rozmowach z Natalią Szymańczyk, znaną podcasterką i dziennikarką, opowiedzą o swoich osobistych doświadczeniach w poszukiwaniu wewnętrznej równowagi i sposobach radzenia sobie z wyzwaniami codzienności.
– Święta [jak Dzień Kobiet] to również pretekst, aby powiedzieć stop. Teraz jest mój czas, skoncentruję się na sobie. Na swoim zdrowiu – psychicznym i fizycznym, dobrostanie, własnej przyjemności. Jeśli osiągniemy taki stan, że prawie codziennie czujemy się ze sobą dobrze, to jest to – mówi Bogna Sworowska w rozmowie.
Odcinki specjalne podcastu Natalii Szymańczyk będą dostępne w marcu na platformach Spotify i YouTube.
OZ.pl ma również niespodziankę: konkurs z nagrodami dla użytkowniczek portalu. Aby wziąć udział i mieć szansę wygranej, należy podzielić się swoimi sposobami na dbanie o siebie w wolnym czasie. Odpowiedzi (w formie komentarzy do posta na Instagramie) można publikować do 16 marca 2025 roku na profilu marki. Szczegóły konkursu zawarte są w regulaminie, dostępnym na stronie internetowej DOZ.pl.