Kontrola przeprowadzona w lipcu 2016 roku przez Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny w jednej z aptek wykazała 23 transakcje (w tym 11 faktur VAT) opłaconych bonami wydanymi przez tę aptekę. W związku z tym WIF wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie prowadzenia przez spółkę niedozwolonej reklamy.
Postepowanie WIF zakończyło się wydaniem decyzji nakazującej aptece zaprzestać prowadzenia reklamy poprzez prowadzenie programu lojalnościowego, wydawanie i realizowanie bonów o określonej wartości pieniężnej, wydawanie i realizowanie kuponów punktowych uprawniających do zrealizowania dodatkowych punktów rabatowych i kuponów promocyjnych. Inspektorat nałożył też na aptekę karę pieniężną w wysokości 10 tys. zł.
W wyniku wniesionego przez spółkę odwołania do wyższej instancji, czyli Generalnego Inspektora farmaceutycznego. Organ odwoławczy podkreślił przy okazji, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że spółka uczestniczyła w programie od co najmniej 2 stycznia 2016 r. do co najmniej listopada 2017 r. Spółka nie poinformowała bowiem o zaniechaniu prowadzonych działań reklamowych. Gdy sprawę rozpatrywał WIF apteka zrealizowała co najmniej 132 kolejne transakcje z wykorzystaniem bonów.
Analiza materiału dowodowego w postaci regulaminu wykazała, że uczestnikami programu mogli być posiadacze Karta Pacjenta. Za każde 5 zł wydane w trakcie jednej transakcji otrzymywali oni 1 punkt rabatowy o wartości 10 gr. W ocenie GIF taki program nosi cechy programu lojalnościowego, a tym samym uczestnictwo w nim stanowi reklamę apteki i jej działalności.
– Program ten stanowi zachętę do kupna produktów w konkretnej aptece, w której pacjent otrzymuje Kartę Pacjenta. Ukierunkowany jest na zwiększenie obrotu apteki, poprzez pozyskiwanie grupy lojalnych klientów korzystających z jej usług z uwagi na oferowane rabaty. Pacjent, który przy zakupie produktów leczniczych otrzyma rabat w związku z liczbą dokonywanych w niej transakcji, bądź kupon promocyjny, najpewniej wróci do tej apteki w przyszłości, zachęcony możliwością dokonania tańszych zakupów z uwagi na przysługujące mu rabaty bądź kupony promocyjne – czytamy w uzasadnieniu.
Na decyzję organu odwoławczego apteka wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, zarzucając jej, że GIF nie wyjaśnił stanu faktycznego, tzn. nie ustalił, jaki podmiot odpowiadał za organizacje i zarządzanie kwestionowaną działalnością. Dowodziła także, że nie można przyjąć, iż każdy program lojalnościowy stanowi reklamę. Zależy to bowiem od sposobu informowania o nim.
Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał jednak, że organy obu instancji (WIF i GIF) prawidłowo zastosowały przepisy do właściwie ustalonego w sprawie stanu faktycznego. Przeprowadzone postępowanie dowodowe potwierdziło bowiem fakt uczestnictwa przez aptekę w programie lojalnościowym. W ocenie sądu w sprawie prawidłowo uznano, że udział w ww. programie lojalnościowym był nakierowany na zwiększenie sprzedaży produktów w aptece, przez system nagradzania pacjentów-klientów. Pacjent, w zamian za zakupy, otrzymywał bowiem bony.
– Takie działanie niewątpliwie miało na celu pozyskiwanie przez skarżącą, jako prowadzącą aptekę, większej ilości klientów, przez co następowało zwiększanie sprzedaży w aptece – uzasadnił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Wyjaśnił też, że niewątpliwie za reklamę działalności apteki należy uznać każde działanie, skierowane do publicznej wiadomości, niezależnie od sposobu i metody jego przeprowadzenia oraz środków użytych do jego realizacji, jeżeli jego celem jest zwiększenie sprzedaży produktów leczniczych i wyrobów medycznych oferowanych w danej aptece. Przy czym należy dodać, że art. 94a u.p.f. nie zakreśla granic miejscowych reklamy, zatem działalność reklamowa może być prowadzona zarówno wewnątrz apteki, jak i poza nią.
Sąd podzielił też ocenę WIF i GIF, że programy lojalnościowe służą z jednej strony przyciągnięciu nowych klientów, zaś z drugiej zatrzymaniu już pozyskanych.
– Działania ujawnione w rozpoznawanym przypadku bez wątpienia miały za zadanie doprowadzenie do wzrostu sprzedaży w aptece. Program służył budowaniu lojalności wśród klientów, ewentualnie stanowił narzędzie promocji, w którym konsumenci nagradzani są w zależności od częstotliwości nabywania produktów lub usług danej firmy, w danym miejscu i wielkości zakupów. Oznacza to, że ujawnione w sprawie działania, podejmowane w aptece, zmierzające do zakupów, miały na celu zwiększenie jej obrotów – czytamy w uzasadnieniu WSA.