Po krótkim, dwutygodniowym szturmie na apteki w marcu, kwiecień i maj przyniosły gwałtowny spadek obrotów i liczby pacjentów. Trend ten nie odwrócił się także w czerwcu. Co ważne, spadkom obrotów towarzyszył gwałtowny wzrost kosztów prowadzenia aptek, spowodowany koniecznością przystosowania ich do pracy w warunkach pandemii.
– Po dwucyfrowych spadkach wartości sprzedaży w kwietniu i maju, w czerwcu 2020 wartość sprzedaży
w porównaniu z czerwcem 2019 jest niższa o 7,3 proc. Liczba pacjentów w aptekach w dalszym ciągu jest zdecydowanie niższa niż przed wybuchem pandemii – w czerwcu w porównaniu z rokiem poprzednim była o 15,7 proc. niższa. Obrót statystycznej apteki wyniósł 195 tys. zł i był o 2,5 proc. niższy względem czerwca 2019. To wszystko oraz rosnące koszty prowadzenia apteki mają wpływ na spadającą rentowność aptek – komentuje Maciej Rek, analityk PEX PharmaSequence.
Liczba sprzedanych opakowań w czerwcu 2020 była o ponad 15 milionów niższa niż w czerwcu ubiegłego roku, co stanowi spadek o 11,6 proc. rdr.
– Sytuacja, z którą mamy do czynienia jest bardzo poważna. Już przed epidemią co czwarta apteka w Polsce była nierentowna. Załamanie rynku i wzrost kosztów – oba czynniki wywołane pandemią – z pewnością przyczynią się do pogorszenia tych wskaźników – podkreśla Marcin Piskorski, prezes ZPA PharmaNET.