Spadki sprzedaży na rynku aptecznym są m.in. efektem braku sezonu przeziębień w 2021. Wynika to z obowiązujących obostrzeń – noszenie maseczek i ograniczone kontakty społeczne zapobiegają nie tylko szerzeniu się koronawirusa, ale także chronią przed infekcjami i grypą.
Rynek leków na receptę już jest na podobnym poziomie jak w zeszłym roku.
– Mówimy o porównaniu do okresu przedpandemicznego. To dobry prognostyk, bo mamy do spłacenia dług zdrowotny wynikający z mniejszej ilości świadczeń i inicjacji leczenia w trakcie pandemii – czytamy w komunikacie PEX PharmaSequence.
Firma analityczna prognozuje, że w najbliższym czasie rynek apteczny czekają jednak spadki.
– Ale wynika to wyłącznie z faktu, że pod koniec lutego 2020 rozpoczął się czas „paniki zakupowej”. Także w kwietniu wyniki sprzedaży aptek powinny być bliższe tych z okresów przedpandemicznych niż zeszłorocznych – czytamy w komunikacie firmy.
Obostrzenia wiosenne zdecydują też o nasileniu sezonu alergicznego.
– Jeżeli będzie swoboda w podróżowaniu oraz korzystaniu z oferty hoteli i obiektów rozrywkowych, to sezon alergiczny pojawi się w znacznie większym nasileniu niż rok temu. W tej sytuacji sprzedaż apteczna będzie rok do roku rosnąć – podsumowuje PEX Pharma Sequence.
.