Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Gorzowie Wielkopolskim wydał siedem identycznych decyzji dotyczących naruszenia zakazu reklamy aptek. Wszystkie dotyczą lubuskich aptek sieci Dr.Max – podał portal mgr.farm.
Każda z aptek ma zapłacić po 15 tys. zł. Jest to kara za przeprowadzoną w ubiegłym roku kampanię „Zadzwoń, Zamów, Odbierz”. Lubuskie apteki zachęcały w niej, by w czasie pandemii, pacjenci dzwonili do apteki, by uzyskać poradę na temat leków i zamówić medykamenty.
Przedstawiciel spółki prowadzącej apteki wyjaśnił, że w związku z panującą sytuacją epidemiczną, zależało mu na zminimalizowaniu czasu pobytu pacjentów w aptece. Przekonywał też, że celem akcji było utrwalenie w świadomości pacjentów faktu, że aby uzyskać informację – zamiast iść do apteki – można do niej zatelefonować.
Na plakacie oprócz hasa wiodącego widniały wskazówki wyjaśniające: „W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo skorzystaj z porad telefonicznych”.
A dalej: „Zadzwoń – Zostań w domu – dostępność swoich leków możesz sprawdzić dzwoniąc. Skonsultuj i zamów – farmaceuta doradzi, telefonicznie udzieli porady o stosowanych przez Ciebie lekach, skompletuje i zarezerwuje Twoją kurację. Odbierz w ustalonym terminie, skracając wizytę w aptece. Bezpiecznie i szybko odbierz przygotowaną terapię – nie narażaj siebie i innych”.
Plakaty wisiały w aptekach od 20 maja do 1 października 2020 r.
Zdaniem lubuskiego WIF akcja miała na celu jedynie uatrakcyjnienie oferty aptek oraz pozyskanie nowych klientów.
– W ocenie organu, forma prezentowanego plakatu(…) stanowi jawną reklamę apteki – czytamy w decyzji WIF.
Jako dowód inspekcja wskazała między innymi dysproporcje w wielkości czcionki między hasłem „Zadzwoń, Zamów, Odbierz”, które zajmowało 1/4 plakatu, a numerem telefonu, który „został zmarginalizowany”. Zdaniem WIF osoba starsza widziała jedynie zachętę by „zadzwonić”, czyli wywołać personel dzwonkiem przywoławczym zainstalowanym przy drzwiach, czyli skorzystać właśnie z usług tej, a nie innej apteki.
Inspekcji nie podał się także tryb rozkazujący użyty w haśle. W jej ocenie taki zabieg obliguje pacjenta do wykonania telefonu, zamówienia towaru oraz odbioru.
Poza tym w ocenie lubuski WIF, gdyby rząd widział sens w telefonowaniu do aptek celem zamówienia leków, przeprowadziłby stosowną akcję informacyjną.
– Tymczasem możliwość wykonania telefonu do apteki jest oczywista i wynika z wieloletniej tradycji funkcjonowania aptek – napisano w opinii do decyzji.
W związku ze stwierdzonym naruszeniem inspekcja farmaceutyczna wydała siedem decyzji stwierdzających naruszenie zakazu reklamy aptek. W każdej z nich nałożono na aptekę karę w wysokości 15 tys. zł.
Spółka prowadząca apteki odwołała się do Głównego Inspektora Farmaceutycznego.