Zgodnie z rządowymi zapowiedziami, od czwartku 27 stycznia wszystkie apteki miały wykonywać testy na COVID-19. W rezultacie okazało się, że ta zapowiedź to przejęzyczenie premiera Mateusza Morawiwckiego, a szczepić będą te apteki, które spełnią określone wymogi sanitarno-epidemiologiczne i zgłoszą swój udział w programie.
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, na stronie pacjent.gov.pl pojawiła się informacja, że „nie każda apteka bierze udział w programie”, a także lista placówek, które przystąpiły do programu.
Czytaj też: Apteki nie są gotowe do wykonywania testów antygenowych
W dniu startu programu, minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że w programie są 64 apteki z całego kraju, a kolejne 19 przesłało już dokumenty zgłoszeniowe (przypomnijmy, że wszystkich aptek w Polsce jest ponad 13 tys.). Dzień później lista aptek świadczących tę usługę obejmowała 105 placówek.
Mogą się do nich zgłaszać osoby, które miały styczność z osobą zakażoną koronawirusem lub kontaktują się z dużą liczbą osób. Aby poddać się testowi nie trzeba mieć żadnego skierowania. Natomiast po pobraniu wymazu z nosogardzieli, farmaceuta umieszcza wynik testu w systemie. Następnie jest on dostępny na Internetowym Koncie Pacjenta i w aplikacji mojeIKP. Pozytywny wynik jest podstawą do nałożenia przez sanepid izolacji. A negatywny – do otrzymania Unijnego Certyfikatu COVID, ważnego przez 48 godzin.
Osoby, które chcą uniknąć rejestrowania w rządowym systemie, wciąż mogą w aptece kupić test na COVID do użytku domowego. Ich sprzedaż ostatnio mocno wzrosła. Tylko w jeden dzień apteki sprzedały niemal 200 tys. testów na COVID-19.
Apteki testujące na COVID otrzymują finansowanie. Stawka uzależniona jest od tego, czy używają testów własnych, czy dostarczonych z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W pierwszym przypadku apteka otrzyma 35,83 zł (niezależnie od ceny i rodzaju zastosowanego testu). Natomiast jeśli do badań wykorzystuje testy z RARS – NFZ zapłaci jej 23,24 zł.
Do programu testów antygenowych w kierunku SARS-CoV-2 mogą zgłaszać się apteki, które są wstanie dostosować się do wytycznych Ministerstwa Zdrowia. Wśród nich jest wymóg niezakłóconego i bezpiecznego wykonywania czynności w innych pomieszczeniach apteki, a także odpowiedniego wyposażenia pokoju opieki, w którym pobierany jest materiał do testów.
Nie może w nim zabraknąć m.in. stolika zabiegowego urządzonego i wyposażonego stosownie do zakresu przeprowadzanych testów, umywalki, a także sprzętu komputerowego z dostępem do Internetu i drukarką oraz miejsca pozwalającego na pozostawienie odzieży wierzchniej pacjenta poddającego się testowaniu.