W raporcie podano źródło tej informacji, czyli e-mail od klienta, który brzmiał: „Biorąc pod uwagę bieżącą sytuację z koronawirusem, Sephora pragnie przypomnieć, że zdrowie i dobre samopoczucie naszych klientów i naszego personelu ma dla nas ogromne znaczenie. Dlatego wszystkie niestandardowe usługi i lekcje makijażu zostaną zawieszone do odwołania. Przepraszamy za wszelkie związane z tym niedogodności i dziękujemy za wyrozumiałość."
Sieć perfumerii należąca do luksusowej grupy LVMH potwierdziła tę wiadomość w e-mailu wysłanym do Huffington Post. Sephora będzie dążyć do ograniczenia odpowiedzialności w przypadku, gdyby jeden z jej pracowników lub klientów zaraził się chorobą po wizycie w jednej z perfumerii sieci.
Tymczasem zarówno pędzle do makijażu, jak i inne prudukty wykorzystywane w makijażu potrafią przenosić i rozprzestrzeniać infekcje, nie wspominając już o bliskiej odległości, w jakiej pracują makijażyści z klientami sieci.