Douglas, sieć obejmująca około 2400 salonów perfumeryjnych, przygotowuje kolejną falę zamknięć. Niemieckie media mówią o likwidacji ponad 500 oddziałów. W samych Niemczech ma zostać zamkniętych od 50 do 90 perfumerii. W całej Europie likwidowane będą sklepy nawet w największych miastach, w których Douglas miał do tej pory wiele lokalizacji. Dotyczyć ma to zwłaszcza Europy Południowej. Kraje, na które wskazują niemieckie media, to głównie Hiszpania i Włochy. Douglas nie skomentował tych doniesień. Jednak wiadomo, że to ile lokalizacji docelowo zostanie zamkniętych, zależeć będzie od negocjacji z przedstawicielami pracowników.
Niemiecka prasa pisze, że Douglas w ciągu ostatnich kilku miesięcy poddał analizie całą swoją sieć oddziałów.
W efekcie tej analizy Douglas postanowił skupić się na biznesie online. Już w ubiegłym roku w następstwie pandemii, sieć mocno zwiększyła swoje zaangażowanie w biznes online. Dzięki temu udało jej się częściowo zrekompensować straty poniesione podczas lockdownu. Pozwoliło to firmie zakończyć rok finansowy 2019/2020 lepszym wynikiem niż się obawiano, ze spadkiem sprzedaży wynoszącym 10 proc.
Jednak obecny rok finansowy będzie dla Douglasa równie trudny pod względem wyników sprzedaży. Wpływ na ten wynik będzie miał ubiegłoroczny okres świąteczny, na który przypadła druga blokada działalności sklepów.
Czytaj też: Douglas przeprasza niemieckich klientów i zamyka wszystkie swoje salony na czas lockdownu