Informatorzy portalu powiedzieli, że po pracowitym okresie świątecznym Douglas podejmie rozmowy z wierzycielami w kwestii swoich finansów. Detalista może zdecydować się na refinansowanie lub zawarcie umowy, aby zmienić i przedłużyć okres zapadalności, lub zdecydować się na zamianę zadłużenia na kapitał.
- Nasze niespłacone obligacje mają zapadalność odpowiednio w 2022 i 2023 roku. Dlatego w nadchodzącym roku zaczniemy regularnie refinansować - powiedział rzecznik prasowy sieci w rozmowie z Cosmetics Business.
W czerwcu 2020 r. zadłużenie netto Douglasa wynosiło 2,1 mld euro, podczas gdy jego niespłacone pożyczki i obligacje mają osiągnąć termin zapadalności od początku 2022 r. Źródła dodały, że właściciel detalisty, CVC Capital Partners, wniesie dodatkowy kapitał, jeśli będzie to konieczne. Ta firma private equity posiada większościowy pakiet udziałów w sieci Douglas, którą kupiła od amerykańskiej firmy Advent w 2015 r. w ramach umowy o wartości 3 mld euro.
Jednak jak zauważa Cosmetics Business, sam Douglas inaczej przedstawił historię swoich finansów. Po doniesieniach o wzroście sprzedaży e-commerce o 40 proc. w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 r. i spadku sprzedaży o zaledwie 7,5 proc., dyrektor generalna grupy, Tina Müller, powiedziała, że „Douglas bezpiecznie przeszedł przez kryzys koronawirusowy”.
- Nasze szybkie i zdecydowane zarządzanie kryzysowe, nasza ścisła dyscyplina kosztowa i wczesna cyfryzacja firmy zgodnie z naszą strategią #ForwardBeauty miały na to wyraźny wpływ - podkreśliła.