StoryEditor
Handel
16.11.2021 00:00

Naturalne polskie kosmetyki sposobem na własny sklep [WYWIAD]

Slowglow to młody koncept handlowy, który stawia na lokalne marki, naturalne kosmetyki i proste składy. Chociaż firma działa dopiero od roku, prężnie się rozwija. W sierpniu ruszył butik stacjonarny w Krakowie, a już niebawem pojawi się kolejny na warszawskim Wilanowie. O tym, dlaczego warto stawiać na niszowe marki i polskich producentów opowiadają właścicielki firmy Anna Madejska i Patrycja Jabłkowska.

Skąd pomysł na sklep o takim profilu?
Ania: Wiedziałyśmy, że kosmetyki naturalne to rosnący trend i bardzo ważne jest dla nas wspieranie młodych, energicznych marek z wizją, dbających o planetę i dobre składy swoich produktów. Nie możemy już patrzeć na wszechobecny plastik i bardzo się cieszymy, że młode marki wyszukują alternatywne rozwiązania dla swoich opakowań.

Patrycja: Mamy totalną antyplastikową obsesję. W magazynie, jeżeli przy dostawie któraś z marek zaklei pudełko z dostawą plastikową taśmą odrywamy najmniejsze kawałki, i wyrzucamy do osobnych koszy, żeby mogły zostać poddane recyklingowi. Często też prosimy marki, żeby nie owijały kosmetyków w folię. Ku naszej radości wiele z nich zmienia swoje nawyki i eliminują plastik z wysyłek, przynajmniej do nas.

Ania: W lipcu 2020 ruszył nasz pierwszy butik – w Warce, który postanowiłyśmy przenieść do Krakowa. Od początku miałyśmy założenie, że Slowglow ma być internetowym concept storem, ale przy równoległym rozwoju sklepów stacjonarnych. Zależało nam, żeby w butikach oferować profesjonalne doradztwo. Klientki są często zagubione i potrzebują rady. Na rynku jest mnóstwo produktów, chaos komunikacyjny, nie wiadomo do końca komu ufać, bo z tymi ekspertami i autorytetami różnie bywa. Poprzez błędy i złe nawyki pielęgnacyjne można sobie zrobić po prostu krzywdę. Dlatego zdecydowałyśmy się na polskie kosmetyki naturalne. Jest to alternatywa do tego, co możemy znaleźć na drogeryjnych półkach popularnych sieci.

Jaka jest definicja kosmetyków naturalnych? Jak wybieracie produkty, które trafiają do waszej oferty?
Ania: Każdą markę staramy się sprawdzać, testować na sobie, analizujemy składy, dociekamy czy nie zawierają składników, których nie powinny zawierać kosmetyki naturalne. To co deklaruje producent, to jedno, a liczy się to, co faktycznie zawiera produkt. Obecnie obowiązują jeszcze bardziej restrykcyjne zaostrzenia co do produkcji samych kosmetyków i co do zgodności etykiety z faktyczną zawartością produktu. Dla mnie kosmetyk naturalny to taki, który np.: nie zawiera pochodnych parafiny, ma odpowiednio dobrane konserwanty i przede wszystkim czerpie z natury, czyli zawiera jak najwięcej składników roślinnych. Mamy kategorię kosmetyków wegańskich, to też jest to bardzo istotny trend.

Czy sami poszukujecie ciekawych producentów czy to oni się do Was zgłaszają?
Patrycja: Kiedy zaczynałyśmy to oczywiście same odzywałyśmy się do marek z propozycją współpracy. Teraz coraz więcej naprawdę świetnych firm pisze do nas, często takich, które od dawna śledzimy i bardzo nam się podobają. To jest super miłe i daje nam zastrzyk energii do dalszego działania. Zależy nam, żeby oferta była unikalna, dlatego dużo uwagi poświęcamy młodym, niszowym markom.

Ania: Póki co skupiamy się na rynku polskim. Mamy całą masę świetnych polskich marek kosmetycznych. Cały czas odkrywamy firmy i produkty, które nas pozytywnie zaskakują.

Czemu akurat Kraków? To tam ruszył w sierpniu Wasz stacjonarny sklep.
Patrycja: Ten lokal w Krakowie trochę sam do nas przyszedł. Dostałyśmy propozycję współdzielenia przestrzeni z fantastycznymi dziewczynami, które otwierały tam akurat Turnusy – czyli miejsce, gdzie można sprzedawać/kupować rzeczy z drugiej ręki. Podjęcie decyzji zajęło nam minutę.

Ania: Zauroczyła nas uliczka (Smoleńsk 15) i sąsiedztwo. Poza Turnusami mamy za sąsiadów wegańską piekarnię/cukiernię Massolit, AST, filharmonię Krakowską.

Jak same wspomniałyście bardzo ważne jest doradztwo, czy łatwo jest zatrudnić dobrą konsultantkę?
Ania: To prawda, w przypadku naszego konceptu profesjonalny kosmetolog to klucz. Do butików zatrudniamy tylko osoby z wykształceniem kosmetologicznym. Dziewczyny dobierają klientom kosmetyki dopasowane do ich typów cery, skóry, potrzeb i oczekiwań. Chcemy stworzyć w naszych butikach oraz w przestrzeni internetowej atmosferę komfortu, ciepła, akceptacji i ciałopozytywności. Aby dobrze doradzić, trzeba zebrać sporo informacji i zadać wiele pytań. Taki wywiad to podstawa. Bardzo często już na samym początku takiej rozmowy okazuje się, że klientki np. w złej kolejności stosują produkty albo płynu micelarnego używają jako toniku. A płyn micelarny jest produktem, który ma działanie powierzchniowe i nie może pozostać na skórze.

Patrycja: Bardzo staramy się być miejscem, do którego klient może zwrócić się z prośbą o radę i mieć pewność, że otrzyma doradztwo oparte na chęci faktycznego wsparcia, a nie sprzedania powiedzmy droższych czy mniej popularnych produktów. Sama byłam kiedyś bardzo zagubiona w kwestii doboru pielęgnacji i ciężko mi było znaleźć osobę czy miejsce, do której mogłabym zwrócić się o pomoc.

Jak oceniacie konkurencję zwłaszcza dużych sieciowych drogerii, które są wszechobecne? Co Was wyróżnia?
Patrycja: Myślę, że przede wszystkim nasze podejście do klienta, serce które wkładamy w ten biznes na każdej jego płaszczyźnie, unikatowa oferta, duże zaangażowanie w dbanie o planetę i tworzenie ciepłej, bezpiecznej przestrzeni. Nie chcemy być tylko sklepem. Na naszym Instagramie mamy bezpośredni kontakt z klientami, obserwatorami. Często rozmawiamy z nimi w wiadomościach prywatnych nie tylko o pielęgnacji.

Ania: Nie do końca też chcemy się porównywać do sieciówek bo nasze cele i sposób działania są zupełnie inne. Nie podejmujemy współpracy z markami, których produkty nie spełniają określonych standardów. Staramy się też wybierać brandy, które po prostu nam się podobają i od których produkty same z przyjemnością byśmy kupiły.

Patrycja: Bardzo ważne są też dla nas kwestie wizualne sklepów stacjonarnych, sklepu internetowego, Instagrama i przede wszystkim paczek, które wysyłamy klientom. Do pakowania używamy tylko papieru i sznurka jutowego, pryskamy je przyjemnymi zapachami, dodajemy do zamówień próbki i suszone kwiaty. Chcemy, żeby zakupy w naszym sklepie były przyjemnością od momentu wejścia na naszą stronę internetową czy do butiku, aż po rozpakowanie paczki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
21.02.2025 15:41
Rossmann wprowadza do drogerii soundtrack, którego stworzenie wspomagało AI
Rossmann

Od niedawna klienci drogerii Rossmann mogą doświadczać zakupów w zupełnie nowy sposób – przy akompaniamencie specjalnie skomponowanej muzyki. Nie są to popularne utwory z list przebojów ani przypadkowa muzyka tła znana z centrów handlowych. To unikalna, starannie dobrana ścieżka dźwiękowa, która ma nie tylko umilić czas spędzony w sklepie, ale także wpłynąć na atmosferę i komfort zakupów.

Decyzja o wprowadzeniu muzyki w drogeriach Rossmann była poprzedzona dogłębną analizą preferencji klientów oraz charakterystyki ich wizyt. Kluczowe było zrozumienie, jak dźwięki wpływają na samopoczucie i decyzje zakupowe. Badania wykazały, że aż 75 proc. osób deklaruje, że odpowiednia muzyka poprawia ich nastrój, a 60 proc. przyznaje, że wpływa na długość ich pobytu w sklepie. Z tego względu Rossmann postawił na spersonalizowaną oprawę muzyczną, dostosowaną do pory dnia i tygodnia.

W procesie tworzenia muzyki wykorzystywana jest sztuczna inteligencja, jednak to człowiek ma decydujący głos w ostatecznym kształcie dźwiękowej oprawy. Analiza danych oraz algorytmy AI pomagają w dopasowaniu tempa i nastroju utworów do oczekiwań klientów, ale finalne decyzje podejmowane są na podstawie czynnika ludzkiego, zapewne badań opinii (sieć nie precyzuje tej kwestii). Dzięki temu muzyka w drogeriach Rossmann nie jest przypadkowa – ma za zadanie wspierać klientów w ich codziennych rytuałach pielęgnacyjnych i wprowadzać atmosferę harmonii.

Nowe rozwiązanie wpisuje się w szerszy trend personalizacji doświadczeń zakupowych, który zyskuje na znaczeniu w branży retail. Wprowadzenie dedykowanej muzyki to kolejny krok w stronę budowania unikalnej tożsamości marki i pogłębiania relacji z klientami. Jeżeli sprawdzi się w praktyce, możliwe, że w przyszłości inne sieci handlowe pójdą w ślady Rossmanna, tworząc swoje własne, rozpoznawalne ścieżki dźwiękowe.

Choć wykorzystanie sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki dla drogerii Rossmann może wydawać się nowoczesnym i praktycznym rozwiązaniem, temat ten wciąż budzi kontrowersje. Krytycy wskazują, że muzyka generowana przez AI może być pozbawiona emocjonalnej głębi i autentyczności, które są charakterystyczne dla twórczości ludzkiej. Obawy dotyczą także etyki i przyszłości pracy muzyków – czy algorytmy zastąpią kompozytorów i producentów muzycznych? Z drugiej strony, zwolennicy podkreślają, że AI nie działa w oderwaniu od człowieka, a jedynie wspomaga proces twórczy, analizując dane i dostosowując dźwięki do preferencji odbiorców. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
19.02.2025 15:15
Drogerie DM kontynuują ekspansję w woj. opolskim
Powierzchnia sklepu w Opolu przy ul. Dębowej 1 wynosi 500,71 mkw.drogerie DM

Drogeria DM otwiera 20 lutego swoją najnowszą placówkę w opolskim CH Turawa Park. Będzie to tym samym czwarta drogeria sieci w tym województwie, co potwierdza dynamiczny rozwój marki w regionie.

Nowa drogeria DM zlokalizowana jest na terenie CH Turawa Park przy ul. Dębowej 1 w Opolu-Zawada. Na gości w dzień otwarcia czekać będzie wiele atrakcji i niespodzianek, w tym 15-procentowy rabat powitalny. 

Sieć podkreśla swoje unikalne podejście do zakupów oraz z transparentną i przejrzystą politykę cenową. DM gwarantuje atrakcyjną i trwałą cenę półkową, która nie jest podwyższana przez okres minimum 4 miesięcy od daty ostatniej zmiany. Co więcej, w ofercie znajdują się setki produktów, których ceny nie urosły od ponad roku.

Drogeria DM to także szeroka oferta produktów, w tym naturalne i wegańskie kosmetyki oraz autorskie marki, takie jak Balea, alverde i Denkmit. Aplikacja DM to dodatkowe rabaty, oferty specjalne i wygodne zakupy.

Cieszymy się, że możemy zaprosić mieszkańców Opola i okolic do naszej nowej drogerii. DM to marka, która stawia na jakość, ekologię i komfort zakupów. Z myślą o naszych klientach przygotowaliśmy wyjątkowe atrakcje oraz powitalne kupony rabatowe, które umilą pierwsze zakupy w nowym sklepie. Oferujemy szeroki wybór kosmetyków, środków czystości i produktów dla dzieci, ale także innowacyjne rozwiązania, które czynią zakupy wygodniejszymi. dm to miejsce, gdzie można kupować mądrze i świadomie, a nasze zawsze korzystne ceny pozwalają cieszyć się ulubionymi produktami bez czekania na promocję – mówi Marek Mączka, kierownik regionalny DM Polska.

Szczególnie warto odwiedzić sklep w dniach 20 i 22 lutego, by poczuć klimat karnawału – będzie kolorowa wata cukrowa na patyku, popcorn, mini prezenty do zakupów, a także dodatkowe atrakcje dla dzieci. 

Nowa drogeria w Opolu została zaprojektowana z myślą o komforcie klientów. Przestronne alejki, nowoczesny wystrój i intuicyjne rozmieszczenie produktów sprawiają, że zakupy stają się jeszcze przyjemniejsze. Będzie to miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie – od kosmetyków, przez ekologiczną chemię domową, aż po produkty dla niemowląt i zdrową żywność. 

Powierzchnia sklepu w Opolu przy ul. Dębowej 1 wynosi 500,71 mkw. Drogeria otwarta będzie od poniedziałku do soboty w godzinach od 9.00 do 21.00.

Warto przypomnieć, że w całej Europie drogerie DM posiadają ponad 4 tys. punktów sprzedaży, w których zatrudnionych jest ponad 89 tys. osób. W roku obrotowym 2023/2024 DM odnotował sprzedaż w wysokości 17,74 mld euro, wygenerowaną łącznie we wszystkich 14 krajach europejskich. 

W tym samym okresie w Niemczech ponad 60 tys. pracowników wygenerowało sprzedaż na poziomie 12,47 mld euro. DM po raz kolejny została wybrana przez niemieckich klientów najpopularniejszą drogerią w ankiecie Kundenmonitor 2024.

Czytaj też: Drogerie DM i Rossmann w Top10 ulubionych private labels na niemieckim rynku

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 13:47