Jaki będzie rok 2021 dla branży drogeryjnej?
Przyszły rok będzie trudny, pełen wyzwań, wiele zależy od tego jak długo pozostanie z nami COVID -19. Jednak jestem optymistą, dlatego zakładam, że przyszły rok będzie znacznie lepszy niż obecny.
Liczę, że najpóźniej w drugiej połowie roku wszystko powinno wrócić do tzw. normalności. Jeśli tak się stanie, powinniśmy zauważyć dużą dynamikę sprzedaży w kategoriach beauty – mam na myśli oczywiście kolorówkę, pielęgnację twarzy, zapachy, a jak wiadomo, są to podstawowe kategorie w naszej branży cieszące się zainteresowaniem klientek.
Dodatkowo rosnąca świadomość konsumentów, którzy wybierają produkty coraz lepszej jakości, naturalne, wegańskie i ekologiczne, za które są gotowi zapłacić więcej, powoduje, że z optymizmem patrzę w przyszłość.
Ponadto coraz lepsze serwisy marketingowe Drogerii Jawa w podejściu omnichannel i dalsze planowane inwestycje w segment e-commerce napawają mnie optymizmem.
Czy należy się spodziewać zamknięć sklepów, czy wprost przeciwnie – pandemia wzmocniła lokalne, stacjonarne drogerie?
Wiele branż ucierpiało, ale to drogerie stacjonarne wyszły obronną ręką z obecnej sytuacji. Oczywiście dalej będziemy obserwować zmniejszanie ich liczby. Głównie będzie ubywać takich, które nie umiały dostosować się do oczekiwań klientów i nowej rzeczywistości.
W tak trudnym okresie nasza strategia zakładająca otwarcia drogerii tylko z wejściem bezpośrednim z ulicy sprawdziła się. Dzięki czemu wszystkie nasze drogerie w pierwszej i drugiej fali COVID-u pracowały bez przerw wynikających z ograniczeń narzuconych przez rząd. Co za tym idzie nie zamykamy naszych drogerii, wprost przeciwnie – udało nam się otworzyć 6 nowych sklepów.
Co będzie największym wyzwaniem dla detalu drogeryjnego na najbliższy rok?
Myślę, że najbardziej istotne będzie skłonienie konsumentów do powrotu do nawyków zakupowych sprzed pandemii, mam na myśli częstotliwość wizyt. Zadanie będzie bardzo trudne, ponieważ część konsumentów przyzwyczaiła się do rzadszych ale większych zakupów oraz przekonała się do kanału e-commerce i już tam pozostanie.
Jakie główne cele wyznaczyliście Państwo na przyszły rok dla swojej firmy jako dystrybutora oraz organizatora sieci Jawa? W jakie obszary będziecie Państwo przede wszystkim inwestować?
Przyszły rok to przede wszystkim rozwój nowoczesnych systemów IT, logistyki, ponadto dalszy rozwój systemu lojalnościowego oraz wejście w kanał e-commerce. Dodatkowo jeszcze mocnej będziemy stawiali na rozwój naszych pracowników przez organizację szkoleń branżowych, produktowych, sprzedażowych i menadżerskich.
Czy robicie Państwo jakieś założenia dotyczące dalszego rozwoju sieci, uruchamiania nowych sklepów, czy pandemia te plany wstrzymała?
W początkowym okresie pandemii wstrzymaliśmy otwarcia nowych placówek, jednak bardzo szybko powróciliśmy na ścieżkę rozwoju – jak już wspomniałem otworzyliśmy 6 nowych sklepów w dużych śląskich i białostockich aglomeracjach W przyszłym roku planujemy przyśpieszyć tempo otwarć, tak, aby uruchomić od 15 do 18 drogerii.
Co budzi Pana największe obawy w kontekście rozwoju biznesu, branży drogeryjnej i kosmetycznej?
Największa obawa to stale rosnące koszty prowadzenia działalności. Ogromnym wyzwaniem będzie utrzymanie niezbędnej rentowności biznesu. Chcemy pozostać stabilnym partnerem biznesowym, a co najważniejsze nadal cieszyć się mianem dobrego miejsca pracy, pracodawcy inwestującego w rozwój pracowników.
Z jakim wynikiem firma Komplex-Torus i sieć Jawa kończą rok? Czy to był rok spadków sprzedaży i obrotów, czy może jednak wprost przeciwnie?
Rok 2020 był bardzo trudnym rokiem, pełnym wyzwań głownie związanych z COVID-19, rozwojem kanału e-commerce, jednak sieć w tak trudnym okresie osiągnęła 12 proc. wzrost sprzedaży, a nasza spółka dystrybucyjna Kompex-Torus osiągnęła wzrost rozwoju biznesu o kolejne 5 proc.