StoryEditor
Hurt i dystrybucja
30.09.2019 00:00

Delko zwiększa przychody. Pomogły przejęcia sieci detalicznych

Notowana na giełdzie firma dystrybucyjna Delko opublikowała wyniki za pierwsze półrocze 2019 r. Spółce udało się zwiększyć przychody do niemal 365,2 mln zł w porównaniu z 321,9 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego.

Delko zwiększyło także zysk netto. W okresie styczeń-czerwiec br. wyniósł on 7,14 mln zł. Rok wcześniej ukształtował się na poziomie 6,87 mln zł. Zauważalnie podskoczył wynik EBITDA, z ok. 11,1 mln zł przed rokiem do 14,9 mln zł.

- Mamy nadzieję, że cały rok zakończy się również dobrym, rekordowym wynikiem - napisał prezes Delko Dariusz Kawecki w liście do akcjonariuszy. W dokumencie podkreślono, że w pierwszym półroczu grupa kupiła spółki detaliczne, "co pozytywnie wpłynęło na sprzedaż i zwiększyło udział sprzedaży detalicznej w obrotach grupy". Przypomnijmy, że Delko nabyło za 3 mln zł od Bać-Polu Słoneczko; kupiło też krakowską Avitę oraz połowę udziałów w A&K Hurt-Market.

- Wyniki finansowe zakupionych spółek, od dnia ich nabycia, są coraz lepsze, jednak ciągle poniżej naszych oczekiwań. W tym półroczu wynik grupy pogorszyły koszty przejęcia i konsolidacji nowych spółek - napisał Kawecki w liście.

Warto podkreślić, że w wynikach Delko nie zostały uwzględnione wyniki spółki A&K Hurt-Market, w której Delko posiada 50 proc. udziałów. Obroty tej firmy w pierwszym półroczu wynosiły ok. 63,5 mln zł.

Na koniec czerwca spółka Megana, która wchodzi w skład Grupy Delko, prowadziła 24 własne sklepy spożywcze. Firma Słoneczko miała 24 sklepy własne i 177 sklepów franczyzowych. Z kolei A&K Hurt-Market miało siedem sklepów własnych.

Na działalność detaliczną Delko składają się także spółki RHS (23 sklepy spożywcze Sedal), Blue Stop (439 placówek detalicznych) i Lavende (trzy drogerie: w Warce, Szydłowcu i Kielcach).

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Hurt i dystrybucja
16.12.2024 08:00
Jarosław Tabienko, Delko: Rośnie znaczenie wartości, które reprezentuje marka
Mamy obecnie nasycenie sklepów i mniejszą dynamikę rozwoju, zatem walka cenowo-promocyjna będzie jeszcze bardziej natężona i będzie dominować w przekazach sieci handlowych - uważa Jarosław TabienkoLinkedIn

Rok 2025 rysuje się jako okres dynamicznych zmian na rynku FMCG, napędzanych zarówno czynnikami gospodarczymi, jak i ewoluującymi oczekiwaniami konsumentów i inflacją - mówi Jarosław Tabienko, członek zarządu Delko SA.

Jak wyglądają scenariusze i największe wyzwania dla rynku FMCG na 2025 rok? 

Tempo wzrostu cen może nieco wyhamować, ale inflacja prawdopodobnie pozostanie na poziomie zbliżonym do lat poprzednich, co wpłynie na siłę nabywczą konsumentów i skłoni ich do poszukiwania tańszych alternatyw.

Jeśli chodzi o dostawców, wielu z nich napotyka na barierę popytową, co hamuje inflację, a nawet obniża ceny na wybrane grupy produktów. Dla nich wyzwanie nadal stanowić będą zakłócenia w łańcuchach dostaw, spowodowane m.in. pandemią i konfliktami geopolitycznymi. Jednocześnie obserwujemy, że będziemy musieli inwestować w dywersyfikację źródeł zaopatrzenia i budowanie bardziej odpornych modeli logistycznych.

2025 będzie rokiem rosnących kosztów produkcji przez takie czynniki, jak wzrost cen surowców, energii i pracy. Dlatego pracujemy nad  poszukiwaniem nowych rozwiązań optymalizacyjnych, aby sprostać oczekiwaniom konsumentów.

Czy można spodziewać się w nadchodzącym roku poprawy koniunktury?

Obserwowany trend powrotu konsumentów do marek producenckich jest z pewnością interesujący i wskazuje na kilka istotnych zmian, zachodzących na rynku. Konsumenci coraz częściej zwracają uwagę nie tylko na cenę, ale również na jakość, pochodzenie produktu, a także wartości, które reprezentuje marka. To może oznaczać, że są gotowi zapłacić więcej za produkt, który spełnia ich oczekiwania pod względem jakości i odpowiada ich przekonaniom. 

Konsument jest dziś bardziej świadomy, wymagający i skłonny do porównań. Jednocześnie jest też bardziej emocjonalny i kieruje się nie tylko racjonalnymi argumentami, ale także wartościami, które dana marka reprezentuje. 

Konsumenci będą coraz bardziej świadomi ekologii i zdrowia, preferując produkty naturalne, organiczne i lokalne. Dlatego, aby sprostać zmieniającym się trendom i oczekiwaniom klientów, mamy w swojej ofercie ponad 20 tys. produktów. 

Czytaj teżRadosław Jonas, Błysk: Nieprzewidywalność i zmienność rynku to główne wyzwania [SONDA: Prognozy 2025]

Jak widzi Pan przyszłość wojen cenowo-promocyjnych w 2025 roku? Czy klienci mogą spodziewać się tu spadku intensywności?

Pytanie o intensywność wojny cenowo-promocyjnej w 2025 roku jest niezwykle istotne dla przedsiębiorców, konsumentów i analityków rynku. Odpowiedź zależy od wielu czynników, które wciąż podlegają zmianom – kluczowe są tu przede wszystkim  sytuacja gospodarcza, tempo wzrostu gospodarczego, inflacja, stopy procentowe, kursy walut. Wszystko to ma bezpośredni wpływ na siłę nabywczą konsumentów i zdolność firmy do prowadzenia agresywnych działań promocyjnych. 

Mamy obecnie nasycenie sklepów i mniejszą dynamikę rozwoju, zatem walka cenowo-promocyjna będzie jeszcze bardziej natężona i będzie dominować w przekazach sieci handlowych.

Konsument jest dziś bardziej świadomy, wymagający i skłonny do porównań. Jednocześnie jest też bardziej emocjonalny i kieruje się nie tylko racjonalnymi argumentami, ale także wartościami, które dana marka reprezentuje. 

Czego nauczył firmę rok 2024? I jak wykorzystacie te doświadczenia w nadchodzącym roku? 

Rok 2024 był dla branży okresem intensywnych zmian, które zmusiły naszą firmę do szybkiej adaptacji i poszukiwania nowych rozwiązań. Kluczowe trendy, takie jak rosnąca presja pracowników na podwyżki czy rosnące dynamicznie koszty działalności miały znaczący wpływ na strategie biznesowe. 

Dywersyfikujemy bazę dostawców, aby zapewnić ciągłość oferty, będziemy również stawiać na długoterminową współpracę z partnerami biznesowymi.

Czytaj też: Marcin Bartoszyński, Wojciech Kuchnowski, PGD Polska: Dystrybutorzy będą szukać nowych źródeł dostaw [SONDA: Prognozy 2025]

Jakie trendy konsumenckie będą kształtowały branżę FMCG? 

Branża FMCG jest niezwykle dynamiczna i podlega ciągłym zmianom, które napędzane są przez ewoluujące potrzeby konsumentów, postęp technologiczny oraz globalne wydarzenia. Konsumenci coraz bardziej świadomie podchodzą do swojego zdrowia i wpływu swoich wyborów na środowisko: poszukują produktów naturalnych, organicznych, wegańskich i bezglutenowych. 

Rosnąca popularność zakupów online oraz oczekiwanie konsumentów na spójne doświadczenie zakupowe zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online, napędzają rozwój strategii omnichannel.

Jak wyglądają plany rozwojowe i inwestycyjne Delko na 2025 rok? 

Delko SA będzie skupiać się na automatyzacji procesów biznesowych, wykorzystaniu danych oraz optymalizacji kosztów działalności organizacji. Aby utrzymać konkurencyjność, będziemy intensywniej wprowadzać na rynek nowe produkty i poszerzać swoją ofertę o nowe kategorie. 

Rozwój sieci dystrybucji hurtowej oraz rozwój sieci sprzedaży detalicznej to kolejne obszary, które mogą być przedmiotem zainteresowania Delko. W kolejnych latach chcielibyśmy umacniać swoją pozycję na rynku hurtowym jako lider dystrybucji w branży poprzez  zrównoważony rozwój oraz nowe produkty i kategorie. 

Materiał został opublikowany w skróconej wersji w najnowszym wydaniu magazynu "Wiadomości Handlowe" (nr 6/2024)

Delko SA jest firmą handlową produktów FMCG, w swojej ofercie ma m.in. środki czystości, chemię gospodarczą, artykuły przemysłowe, kosmetyki, produkty higieniczne oraz opakowania. Wśród dystrybuowanych producentów znajdziemy takie firmy, jak GSK, Coty, Bielenda, Eveline Cosmetics, Garnier, Henkel, L’Oreal, Nivea, Pharma CF, Zeva czy Unilever.

Sprzedaż towarów prowadzona jest przez kanał hurtowy, detaliczny oraz e-commerce.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Hurt i dystrybucja
09.12.2024 11:00
Marcin Bartoszyński, Wojciech Kuchnowski, PGD Polska: Dystrybutorzy będą szukać nowych źródeł dostaw [SONDA: Prognozy 2025]
Marcin Bartoszyński, członek zarządu PGD Polska, wiceprezes zarządu Drogerie Jasmin (z prawej) i Wojciech Kuchnowski, członek zarządu PGD Polska.fot. PGD

Odwrót koncernów od budowania dystrybucji w kanale tradycyjnym, wojna prowadzona przez dyskonty – to działania, które mają istotny wpływ na funkcjonowanie handlu detalicznego i firm dystrybucyjnych. Być może pojawią się ruchy konsolidacyjne w „tradycji”, przynajmniej na poziomie asortymentowym – mówią Marcin Bartoszyński, członek zarządu PGD Polska, wiceprezes zarządu Drogerie Jasmin i Wojciech Kuchnowski, członek zarządu PGD Polska.

Jakie wyzwania przynosi nowy rok dla firm dystrybucyjnych działających w sektorze kosmetycznym?

Nastąpił wyraźny odwrót koncernów od budowania dystrybucji w kanale tradycyjnym. Może to być zarówno zagrożeniem jak i szansą. Z jednej strony drastyczne ograniczenie sił sprzedaży, przesunięcie budżetów, z drugiej pojawia się przestrzeń na wypełnienie luki w łańcuchu dystrybucji, która – jak wierzymy – powinna być wypełniona.

Zmiany w popycie są bardzo zauważalne. Przesunięcie aktywności zakupowych konsumentów dotyczących towarów masowych do kanału nowoczesnego, spowodowało znaczny wzrost popytu na produkty sezonowe, okazjonalne, niszowe. To powoduje konieczność modyfikacji profilu asortymentowego firm dystrybucyjnych, poszukiwania nowego asortymentu, nowych źródeł dostaw.

Wyzwaniem w nadchodzącym roku będą zapewne zmiany w prawodawstwie. Zarówno dotyczące prawa pracy, jak i specyficznych przepisów dotyczących naszej branży, np. oznakowania produktów. Niektóre wytyczne wynikające z prawa unijnego wydają się kontrowersyjne a wręcz rodzące zagrożenie.

Wydaje się, że ostra walka między wiodącymi sieciami dyskontowymi nie osłabnie. To oczywiście będzie wyzwaniem dla tradycyjnego detalu. Zastanawiamy się, czy w obliczu bardzo realnego zagrożenia można się spodziewać ruchów konsolidacyjnych w „tradycji”, chociażby na poziomie asortymentowym. Być może jest to szansa na rozwój kanału i realne przeciwstawienie się sieciom dyskontowym.

Przyszły rok prawdopodobnie przyniesie wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw, więc ich optymalizacja stanie się jednym z kluczowych wyzwań i trzeba się na to dobrze przygotować. Optymalizacja bazy logistycznej, infrastruktury, powinna przebiegać w taki sposób, żeby utrzymać rozwój firmy i nie ograniczać jej podstawowych kompetencji.

Jakie inwestycje będą więc kluczowe dla PGD Polska?

Planujemy poważne zmiany w strukturze logistycznej. Restrukturyzacja oddziału w Warszawie i przystosowanie go do nowych funkcji związanych z rozwojem firmy pociągnęły za sobą konieczność gruntownej zmiany koncepcji funkcjonowania  regionu. Ten projekt został z sukcesem wdrożony i będzie kontynuowany w przyszłym roku.

Przygotowujemy się też do rozbudowy jednego z naszych centrów logistycznych i znacznego podniesienia jego wydajności. Będzie to podstawą kolejnych zmian i budowania nowych możliwości firmy.

Będziemy inwestować w nowoczesne technologie i wiążemy z tym poważne nadzieje. Trzeba w tym obszarze zaznaczyć wykorzystanie narzędzi AI.

I wreszcie inwestycje w zasoby ludzkie. Jesteśmy po konferencji strategicznej działu sprzedaży, na której potrzeby rozwoju kompetencji miękkich zostały mocno wyartykułowane i zamierzamy iść również w tym kierunku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. grudzień 2024 19:08