StoryEditor
E-commerce
14.09.2021 00:00

Rewolucyjne zmiany w ochronie praw konsumenta. Koniec z fałszywymi promocjami [KOMENTARZ PRAWNY]

W przypadku obniżki cen towarów, sklepy – tradycyjne oraz internetowe – będą miały obowiązek podawania informacji o najniższej cenie tego produktu lub usługi w ciągu 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Wpłynie to istotnie na przebieg coraz popularniejszych w Polsce wyprzedaży. Co więcej, zabroniona będzie sprzedaż usług finansowych poza lokalem sprzedawcy, gdy ma to miejsce podczas tzw. pokazów lub wycieczek. To zmiany, które mają się znaleźć w znowelizowanym pakiecie ustaw chroniących prawa konsumenta, na skutek wdrożenia unijnej dyrektywy Omnibus. Propozycje zmian komentują Mateusz Ordyk i Wojciech Janik z Deloitte Legal.

Zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów jest jednym z podstawowych filarów prawa Unii Europejskiej. Liczne regulacje z tego obszaru wpływają w sposób szczególny na sytuację obywateli – z jednej strony dotyczą sfery ich życia codziennego, określając zakres ich podstawowych uprawnień związanych z nabywaniem produktów i usług, z drugiej zaś, wyznaczają ramy prawne i obowiązki regulacyjne dla sprzedawców.

Aby przyjęte rozwiązania prawne były adekwatne do zmieniających się realiów rynkowych oraz odpowiadały na aktualne problemy związane z rozwojem nowych kanałów sprzedaży, Komisja Europejska dokonuje cyklicznych przeglądów obowiązujących regulacji. W wyniku ostatniego takiego przeglądu w 2018 r. przyjęto dyrektywę Omnibus w celu lepszego egzekwowania i unowocześnienia przepisów UE dotyczących ochrony konsumenta.

W ostatnich dniach zakończył się w Polsce etap konsultacji publicznych projektu nowelizacji ustawy o prawach konsumenta, która ma wdrażać przepisy dyrektywy. Wiele z proponowanych zmian przewiduje nowe istotne obowiązki dla sprzedawców i usługodawców, w szczególności w zakresie umów zawieranych na odległość i poza lokalem.

Obniżki cen na nowych zasadach

Projekt wdrażający dyrektywę Omnibus wprowadza zmiany w kilku głównych ustawach regulujących obszar ochrony konsumentów w Polsce tj. m.in. w tytułowej ustawie o prawach konsumenta, ustawie przeciw nieuczciwym praktykom rynkowym, ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów, jak również w ustawie o informowaniu o cenach towarów i usług. Poza kwestiami zaadresowanymi wprost w dyrektywie, prezes UOKiK – będący odpowiedzialnym za kształt projektu – przedstawił kilka dodatkowych autorskich propozycji zmian. Mają one odnosić się do problemów specyficznych dla rynku polskiego, sygnalizowanych zarówno przez konsumentów, jak i przedsiębiorców.

Jedna z istotniejszych zmian przewidziana w projekcie dotyczy uregulowania zasad informowania przez sprzedawców towarów i usług o obniżkach cen. W każdym przypadku obniżenia ceny towaru lub usługi przedsiębiorca będzie miał obowiązek uwidocznić obok informacji o obniżonej cenie również informację o najniższej ocenie tego towaru lub usługi, jaka obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Z kolei w przypadku produktów będących w sprzedaży krócej niż 30 dni, obok informacji o obniżonej cenie należy uwidocznić również informację o najniższej cenie tego produktu, obowiązującej od dnia jego oferowania do sprzedaży, aż do dnia wprowadzenia obniżki.

W odniesieniu do produktów ulegających szybkiemu zepsuciu lub posiadających krótki termin przydatności, obok obniżonej ceny należy zamieścić informację o cenie sprzed pierwszego zastosowania obniżki. Uregulowanie zasad informowania o obniżkach cen ma na celu wyeliminowanie nieuczciwych praktyk polegających na sztucznym zawyżaniu ceny towarów lub usług przed zastosowaniem obniżki, a więc tzw. fałszywych promocji. Na tego rodzaju działania narażeni są konsumenci, w szczególności w okresie sezonowych wyprzedaży. Co istotne, powyższe zasady będą obowiązywać zarówno w przypadku przedstawiania cen w miejscu sprzedaży, a więc bezpośrednio przy produktach w sklepach stacjonarnych lub internetowych, jak również w reklamach towarów lub usług, w których prezentowana jest cena towaru.

Nowe rozwiązanie wiąże się z szeregiem praktycznych wyzwań dotyczących jego realizacji, w szczególności w przypadku przedsiębiorców działających w branży e-commerce, gdzie niejednokrotnie występują złożone oferty promocyjne, a ceny zmieniają się dynamicznie. Wątpliwości może budzić m.in. sposób realizacji nowego obowiązku w przypadku tzw. promocji pakietowych (np. ofert typu kup 2 produkty w cenie 1) czy akcji promocyjnych obejmujących całą kategorię produktów. Dla części przedsiębiorców problematyczne może być również stałe monitorowanie cen, w celu właściwego określenia tej najniższej, obowiązującej w okresie 30 dni przed zastosowaniem obniżki.

Niewykonanie nowych obowiązków może skutkować nałożeniem dotkliwych sankcji finansowych. W przypadku stwierdzenia naruszenia przepisów wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej nakłada na przedsiębiorcę karę pieniężną do wysokości 20 tys. zł, zaś w przypadku dopuszczenia się przynajmniej trzykrotnie zaniedbań w okresie 12 miesięcy od pierwszego naruszenia, do wysokości 40 tys. zł. W niektórych okolicznościach nienależyte informowanie o obniżkach cen, może stanowić również nieuczciwą praktykę rynkową, naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, która zagrożona jest karą pieniężna w wysokości do 10% obrotu.

Nowe obowiązki platform e-commerce

Projekt przewiduje szereg nowych obowiązków dla tzw. platform handlu elektronicznego, w zakresie zwiększenia transparentności ich działania. Platformy będą musiały prezentować jasne zasady dotyczące plasowania produktów lub usług poprzez ujawnienie głównych parametrów decydujących o widoczności produktów przedstawianych konsumentowi w wyniku wyszukiwania. Obowiązek ten ma umożliwić konsumentom łatwe zrozumienie mechanizmów pozycjonowania wyników wyszukiwania. Chodzi o przedstawienie głównych parametrów, wpływających na ulokowanie danej oferty w wynikach wyszukiwania, takich jak stosowane przez platformę wskaźniki oceny jakości towarów lub usług, trafność słów, ogólny ranking sprzedawcy, cechy wizualne oferty czy jakość obsług klienta. Istotne będzie również określenie wpływu ewentualnych działań ze strony sprzedawców na wyniki plasowania, w szczególności zaś zapłaty wynagrodzenia.

Ważną informacją jest to, że przedsiębiorcy nie mają obowiązku ujawniania stosowanych algorytmów czy szczegółowych mechanizmów ich funkcjonowania. Wymagane jest jedynie przedstawienie informacji o tym, jakie główne parametry będą wpływać na wyniki plasowania i jakie jest ich znaczenie.

Kolejnym istotnym obowiązkiem będzie wprowadzenie przejrzystych kryteriów dotyczących publikowania opinii i rekomendacji klientów. Jeżeli przedsiębiorca pozwala na zamieszczenie opinii klientów o produkcie lub sprzedawcy, będzie musiał wskazać, czy i w jaki sposób dokonuje weryfikacji tego, że zamieszczone opinie rzeczywiście pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go nabyli.

Jednocześnie za nieuczciwą praktykę uznawane będzie wprowadzanie konsumentów w błąd poprzez twierdzenie, że opinie o produkcie pochodzą od konsumentów, którzy rzeczywiście używali tego produktu lub go kupili, jeżeli nie są stosowane żadne uzasadnione i proporcjonalne działania w celu weryfikacji powyższego faktu. Za wprowadzenie w błąd będzie się również uznawać zamieszczanie, lub zlecanie publikacji innej osobie, nieprawdziwych opinii lub rekomendacji konsumentów.

Zakaz zawierania umów o świadczenie usług finansowych podczas pokazów i wycieczek

W projekcie znalazły się również autorskie propozycje UOKIK niewynikające z dyrektywy Omnibus. Jedna z nich zakłada rewolucyjne zmiany w zakresie zawierania umów o świadczenie usług finansowych poza lokalem przedsiębiorstwa. Zakazane byłoby zawieranie takich umów podczas pokazów czy wycieczek rozumianych jako spotkanie dla konsumentów zorganizowane w celu promocji, złożenia oferty sprzedaży lub sprzedaży towarów lub usług. Umowa taka będzie nieważna z mocy prawa i nie będzie wywoływać jakichkolwiek skutków dla konsumenta. Zakaz ten dotyczy także umów, związanych bezpośrednio z ofertą złożoną podczas pokazu przykładowo, umów kredytu czy umów ubezpieczenia w celu realizacji sprzedaży produktu. Celem tej zmiany jest zabezpieczenie konsumentów przed podmiotami wykorzystującymi element zaskoczenia i presji proponując konsumentom – często nieświadomym handlowego charakteru spotkania – szybkie sfinalizowanie umowy.

Przedsiębiorcy mogą mieć niewiele czasu na wdrożenie przewidywanych zmian. Zgodnie z projektem ustawa wchodzi w życie po upływie 3 miesięcy od jej ogłoszenia. Jednocześnie, równolegle prowadzone są prace legislacyjne przewidujące nowelizację ustawy o prawach konsumenta w celu wdrożenia dyrektyw dot. sprzedaży towarów oraz umów o dostarczanie treści i usług cyfrowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Handel
13.02.2025 12:44
Shein przenosi część produkcji do Wietnamu, chce złagodzić konsekwencje ceł Trumpa
Shein ma nadzieję, że ekspansja w Wietnamie pomoże złagodzić wpływ amerykańskich ceł na obecny model biznesowyShutterstock

Chińska platforma internetowa zwiększa swoją bazę produkcyjną w Wietnamie, aby złagodzić spodziewane skutki rosnących amerykańskich ceł na swój łańcuch dostaw.

Gigant fast fashion, chcąc zminimalizować skutki zapowiedzi Donalda Trumpa, przenosi część swojej produkcji poza Chiny. To efekt usunięcia przez amerykańskiego prezydenta zasady „de minimis”, która zezwalała na bezcłowy import towarów o niskiej wartości. 

Shein ma nadzieję, że ekspansja w Wietnamie pomoże złagodzić wpływ amerykańskich ceł na swój model biznesowy, który w znacznym stopniu opiera się na produkcji w Chinach. Konkurencyjne koszty pracy i obecna infrastruktura produkcyjna Wietnamu sprawiają, że jest to dla chińskiego giganta opłacalna alternatywa.

Obecne umowy o wolnym handlu, takie jak funkcjonujące porozumienie między Wietnamem a krajami UE, dają na razie Shein możliwość ominięcia kosztownych ceł przy jednoczesnym zachowaniu dostępu do rynków zachodnich i azjatyckich.

Shein nadal bazuje produkcyjnie w głównym stopniu na Chinach, a jego ekspansja do Wietnamu jest przykładem szerszego trendu w branży modowej w kierunku dywersyfikacji łańcuchów dostaw w celu zmniejszenia ryzyka, związanego ze wzrostem taryf i niestabilnością geopolityczną - ocenia portal retailgazette.com.uk.

Działania Shein, mające na celu dywersyfikację łańcucha dostaw, odbywają się w trakcie  rosnącej presji na wycenę. Shein prawdopodobnie rozważa obniżenie wyceny przed planowanym IPO w Londynie, a szacunki wskazują na możliwość redukcji z 90 do 50 mld dolarów.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
10.02.2025 14:56
Mastercard: Produkty kosmetyczne i zdrowotne w topie zakupów online Polaków
Polscy respondenci poświęcają na zakupy w sieci średnio 2 godziny tygodniowo - wynika z badania Mastercardshutterstock

Polscy konsumenci na tle 12 krajów europejskich znaleźli się w czołówce, jeśli chodzi o zakupy przez internet - wynika z badania Mastercard. Online najczęściej kupowane są książki, odzież, elektronika i kosmetyki.

Przeciętny ankietowany Polak kupuje w e-commerce ponad pięć pozycji miesięcznie (średnia wynosi 5,4). Jednocześnie (częściej niż respondenci z innych krajów) irytuje się, gdy jest proszony o podanie zbyt wielu danych podczas finalizowania zakupów (69 proc. vs 62 proc. średnia). Aż co trzeci porzuca z tego powodu koszyk.

Polscy respondenci poświęcają na zakupy w sieci średnio 2 godziny tygodniowo, wyprzedzając średni czas dla europejskich badanych (1,7 godziny). 

Wśród najpopularniejszych kategorii zakupów online nad Wisłą znalazły się: 

  • książki (58 proc.), 
  • elektronika i technologie (49 proc.), 
  • ubrania (43 proc.), 
  • zdrowie i produkty kosmetyczne (35 proc.). 

Przez internet kupujemy również usługi turystyczne (64 proc.) czy ubezpieczenia (53 proc.). Co ciekawe, polscy konsumenci wciąż rzadko robią zakupy spożywcze online (5 proc.), w porównaniu np. do 22 proc. mieszkańców Wielkiej Brytanii.

Respondenci z Polski są też najbardziej otwarci na zakupy w różnych sklepach internetowych. W ubiegłym roku kupili średnio u 7,6 różnych detalistów – najwięcej spośród wszystkich krajów objętych badaniem (6,6 średnia). Może wynikać to z rosnącej różnorodności oferty i zaufania do nowych e-sklepów w Polsce. 

image
Marta Życińska, dyrektorka generalna polskiego oddziału Mastercard Europe
mat.pras.

Nasze dane pokazują, że Polska jest jednym z najbardziej dynamicznych rynków zakupów online w Europie, zarówno pod względem aktywności, jak i wykorzystania nowoczesnych technologii. Mimo wyzwań, takich jak potrzeba zapewnienia wyższego bezpieczeństwa i uproszczenia procesów zakupowych, polscy konsumenci wykazują się innowacyjnością i otwartością na zmiany. Te trendy prognozują dalszy rozwój e-commerce w Polsce oraz potrzebę dostarczania jeszcze bardziej zaawansowanych i bezpiecznych rozwiązań zakupowych – komentuje Marta Życińska, dyrektorka generalna polskiego oddziału Mastercard Europe. 

Połowa ankietowanych (50 proc.) w Polsce twierdzi, że zapisuje dane swojej karty tylko u sprzedawców, u których kupuje często, podczas gdy dwóch na pięciu kupujących (39 proc.) przyznaje, że zachowuje je tylko u dużych firm. Polscy ankietowani częściej niż pozostali Europejczycy korzystają też z limitów transakcji kartą, jako środka ochrony przed oszustami (41 vs 23 proc. średnia).

Wprowadzanie szeregu danych osobowych, w tym wpisywanie adresu zamieszkania i numeru kart płatniczych, to czynności, które respondenci wskazują jako najbardziej irytujące podczas zakupów internetowych. W efekcie 31 proc. rezygnuje z zakupu, gdy proces jego finalizacji wymaga zbyt wielu danych (23 proc. średnia europejska). Polscy badani jako jedyni wskazywali to jako główny powód porzucania koszyka, z kolei większość europejskich ankietowanych wybrała nieoczekiwane koszty dostawy (29 proc.).

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 00:46