Według przewoźnika będzie to siódmy z rzędu rekord, co pokazuje, jak zmieniają się trendy w e-commerce. Zdaniem Kevina Warrena, dyrektora marketingu UPS, dla detalistów bezproblemowy proces zwrotów jest niezbędny do utrzymania i rozwoju działalności.
Około 10 proc. towarów sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych co roku wraca do sprzedawców - podał Reuters powołując się na raport Appriss Retail i National Retail Federation z 2018 roku.
Wzrost ten wynika w dużej mierze ze sklepów internetowych, które ułatwiają zarówno kupowanie, jak i zwracanie dużych ilości produktów. Ponieważ zakupy online stają się coraz bardziej popularne (i prawdopodobnie, ponieważ Amazon Prime umożliwia otrzymywanie prawie wszystkiego w ciągu dwóch dni), detaliści odczuwają presję, aby oferować bezpłatne lub przynajmniej proste zwroty.
Gdy detaliści przyjmują zwroty, tracą pieniądze przy wysyłce. W zeszłym roku, jak pisze Business Insider, „zwroty kosztowały sprzedawców detalicznych około 369 miliardów dolarów utraconej sprzedaży w 2018 roku, czyli około 10 proc. utraconej sprzedaży, zgodnie z odrębnym badaniem przeprowadzonym przez Appriss Retail”.
Sprzedaż online w okresie świątecznym w USA wzrosła w tym roku o 18,8 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, podczas gdy ogólna sprzedaż (w tym w sklepach stacjonarnych) wzrosła o 3,4 proc. Większa sprzedaż prawdopodobnie będzie oznaczać więcej zwrotów, których konsekwencje wykraczają poza utracone pieniądze dla detalistów.