Janina Karasek podkreśliła, że dla jej firmy ostatnie lata były okresem dynamicznej transformacji cyfrowej. – Ostatnie dwa lata były przełomowe dla naszej firmy, chociaż na rynku e-commerce jesteśmy od 12 lat. Znacznie rozszerzyliśmy asortyment, mamy 25 tys. referencji, korzystamy ze 130 dostawców w Polsce i za granicą. Bardzo mocno rozwinęliśmy systemy IT, mamy platformę e-commerce, która pozwala zamawiać sklepom stacjonarnym. Poszliśmy też w reorganizację magazynu pod kątem IT. Dobrze rokuje też. tzw. dropshipping, czyli przerzucenie logistyki na dostawcę co ułatwia pracę sklepom – powiedziała Janina Karasek.
Podkreśliła jednocześnie, że firma rozwija również sieć punktów stacjonarnych. – Nie da się do końca rozłączyć offline i online. Butik stacjonarny mocno podwyższa renomę sklepu. Poza tym stoją za tym ludzie, a nie maszyny. W naszych butikach za 1/3 sprzedaży odpowiadają odbiory osobiste. Konsumenci lubią zarezerwować sobie produkt, ale odebrać go w sklepie tradycyjnym – podkreśliła. Dodała również, że nie wszystkie produkty da się sprzedawać przez internet, choć jest on niezbędny w handlu kosmetykami.