StoryEditor
E-commerce
11.12.2023 13:18

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie wobec Grupy OLX

OLX to jedna z największych działających na polskim rynku platform re-commerce. / Shutterstock
Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, podjął działania w kierunku rozpoczęcia postępowania przeciwko Grupie OLX. Oskarżenia dotyczą niejasnych i dezinformujących sformułowań używanych w mechanizmie zamieszczania opinii. Istnieją również obawy co do algorytmu, który zwiększa oceny, zmieniając ich pierwotny charakter.

Olx.pl to jedna z czołowych platform ogłoszeniowych w Polsce, przyciągająca co miesiąc kilkanaście milionów użytkowników. Portal ten umożliwia transakcje związane z różnego rodzaju produktami używanymi, nowymi (w tym kosmetykami) i świadczeniem usług, w tym kosmetologicznych. Platforma jest dostępna zarówno dla klientów indywidualnych, jak i przedsiębiorców, generując przychody z opłat transakcyjnych i opłat za wystawienie przedmiotów. W takim modelu biznesowym kluczowym elementem jest zaufanie, jakim użytkownicy obdarzają operatora platformy, gwarantującego uczciwość transakcji oraz systemu ocen dokonywanych przez kupujących. Zdaniem Prezesa Urzędu, Tomasza Chróstnego, pewne praktyki mające miejsce na platformie OLX mogą prowadzić do dezorientacji konsumentów i wpływać na brak przejrzystości w procesie zakupów. W przypadku potwierdzenia tych zarzutów, Grupie OLX.pl grozi kara w wysokości do 10 proc. obrotu.

 

Jakie praktyki piętnuje UOKiK?

 

Po otrzymaniu sygnałów od konsumentów dotyczących nieprawidłowości w systemie ocen, Prezes UOKiK podjął analizę sprawy i podjął decyzję o wszczęciu postępowania przeciwko Grupie OLX. W wyniku tej analizy przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy wątpliwości co do kategorii osób, które mają prawo zamieszczać opinie na platformie olx.pl i które są określane jako "kupujący". Okazuje się, że, w przekroju ogólnym, nie są to tylko osoby, które faktycznie dokonały zakupu, ale także osoby, które jedynie nawiązały kontakt ze sprzedającym. W rezultacie, możliwość wystawienia opinii nie jest uzależniona od faktycznego zakupu produktu, mimo że opinie te są później prezentowane jako oceny "kupującego". Taki sposób prezentacji może być wprowadzający w błąd, sugerując, że oceny pochodzą od osób, które zakupiły i przetestowały produkt.

Kolejnym istotnym zagadnieniem jest kwestia systemu ocen stosowanego w serwisie OLX. Algorytm, który jest wykorzystywany na platformie, przypisuje wyższą wagę ocenom pozytywnym niż negatywnym. Ponadto, oceny, które są użytkownikowi dostępne do wyboru podczas oceny "doświadczenia transakcyjnego" ("Złe", "Dobre", "Rewelacyjne") nie pokrywają się z kategoriami ocen prezentowanymi później na serwisie ("Nie polecam", "Nieźle", "Dobrze", "Rewelacyjnie"). W celu przyporządkowania ocen wystawionych sprzedającym do określonych kategorii, OLX przeprowadza szereg obliczeń, które nie są udostępniane użytkownikom. W efekcie, oceny widoczne pod ogłoszeniami sprzedających mogą sugerować wyższą wartość niż ta, którą faktycznie przyznali ją użytkownicy jako "kupujący".

Dodatkowo, konsument nie ma dostępu do informacji na temat ocen cząstkowych, które składają się na ogólną ocenę ogłoszeniodawcy. Nie jest również w stanie zapoznać się z komentarzami pisemnymi dodawanymi podczas wystawiania ocen cząstkowych (chociaż są one obowiązkowe przy wyborze oceny "złe", a przy pozostałych ocenach są dobrowolne), ponieważ są one widoczne jedynie dla "sprzedającego". Taka sytuacja utrudnia konsumentowi zrozumienie, że podane oceny mogą być wyższe niż w rzeczywistości.

Dynamika rozwoju technologicznego sprzyja ewolucji usług i tworzeniu nowych formatów, nie zawsze optymalnych dla konsumenta. Platformy internetowe nie mogą zapominać o fundamentalnych zasadach relacji z klientem, takich jak uczciwa i przejrzysta komunikacja. A nie ma o takiej mowy, gdy konsument wprowadzany jest w błąd co do podstawowych kategorii czy terminów stosowanych przez przedsiębiorcę. Nie powinno się tak zdarzać, że w opisie oceny mowa jest o „kupujących”, a faktycznie żadna z wystawionych sprzedającemu opinii nie musi pochodzić od osoby dokonującej zakupu — Prezes UOKiK Tomasz Chróstny

Czytaj także: Natural Pharmaceuticals dostał 5 mln zł kary od UOKiK za nieuczciwe praktyki związane z wysyłkową sprzedażą suplementów diety

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
07.11.2024 12:57
Nowy trend w zakupach online: lokalne e-commerce zaczyna królować w Polsce
Canva

Handel internetowy zyskuje nowy wymiar – Polacy coraz chętniej wybierają e-sklepy zlokalizowane w najbliższym otoczeniu. Badania pokazują, że ten segment rynku zyskuje na popularności dzięki szybkości obsługi i możliwości wsparcia lokalnych przedsiębiorstw.

Z badań przeprowadzonych przez TrustMate.io wynika, że lokalny e-commerce staje się istotną częścią zakupowych przyzwyczajeń Polaków. Aż 40,57 proc. respondentów szuka najczęściej lokalnych restauracji i hoteli, natomiast 29,01 proc. zwraca się ku pobliskim sklepom z odzieżą i tekstyliami. Na trzecim miejscu znalazły się sklepy z artykułami RTV-AGD (27,48 proc.). Tego rodzaju zakupy pozwalają konsumentom na szybszy odbiór zamówienia i uniknięcie kosztów przesyłki.

Dane pokazują również, że 18,19 proc. Polaków przegląda informacje o lokalnych firmach kilka razy w tygodniu, a 16,7 proc. co najmniej kilka razy w miesiącu. Trend ten wpisuje się w szerszy kontekst strategii „phygital”, łączącej zakupy online i offline. Modele takie jak BOPIS (kupowanie online z odbiorem osobistym) czy BORIS (zwrot zakupionych towarów do sklepu stacjonarnego) stają się popularne, zwłaszcza po pandemii, gdy zmieniły się nawyki zakupowe.

Główne motywy wyboru lokalnych dostawców to atrakcyjne ceny (70,4 proc.) oraz pozytywne opinie klientów (64,03 proc.). Klienci doceniają również niewielką odległość od miejsca zamieszkania (45,28 proc.), co pozwala na wygodne i szybkie odbiory zamówień. Dzięki temu wspierane są lokalne przedsiębiorstwa, co przekłada się na rozwój sąsiedzkich społeczności oraz miejsc pracy.

Czytaj także: TrustMate.io: Blisko 2 tysiące sklepów internetowych w Polsce regularnie kupuje fałszywe opinie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
06.11.2024 11:50
Obroty w e-handlu rosną wbrew ogólnym trendom spadku sprzedaży w handlu detalicznym

Opublikowana niedawno informacja o wrześniowym spadku sprzedaży w całym handlu detalicznym zelektryzowała rynek. Na tym tle dobrze wygląda sprzedaż w kanale e-commerce, która rośnie w ujęciu rok do roku i miesiąc do miesiąca.

Obroty w e-handlu we wrześniu 2024 roku stanowiły 8,9 proc. obrotów handlu detalicznego realizowanych w sektorze przedsiębiorstw (76,788 mld zł) i osiągnęły wartość 6,834 mld zł. Były one o 4,6 proc. większe niż w sierpniu. Wzrost, choć miał charakter sezonowy, zwraca uwagę na tle asezonowego spadku sprzedaży w całym handlu detalicznym – czytamy w raporcie opublikowanym przez Krajową Izbę Gospodarczą.

Obroty w e-handlu były o 4,9 proc. wyższe niż przed rokiem. Na ogólny wzrost sprzedaży w tym kanale we wrześniu wpłynęły wyższe niż miesiąc wcześniej wyniki w niemal wszystkich analizowanych przez GUS kategoriach w tym w szczególności: żywność, napoje i wyroby tytoniowe o 11,3 proc.; pojazdy samochodowe, motocykle, części o 10,2 proc.; tekstylia, odzież i obuwie o 9,1 proc.; farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny o 4,5 proc. (kategorie ujmowane są w jednej grupie); prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach o 3,1 proc.; meble, rtv, agd o 2,1 proc. Spadła jedynie sprzedaż w grupie pozostałe o 8,1 proc.

image
Obroty w e-handlu w kategoriach farmaceutyki kosmetyki sprzęt ortopedyczny. Comiesięczny przegląd wyników e-handlu, Krajowa Izba Gospodarcza
źródło: KIG
Wzrost sprzedaży w ujęciu rocznym był efektem również lepszych niż we wrześniu 2023 r. wyników sprzedaży w grupach: pojazdy samochodowe, motocykle, części (o 55,2 proc.); tekstylia, odzież i obuwie (o 17,3 proc.); żywność, napoje, wyroby tytoniowe (o 15,4 proc.); meble, rtv, agd (o 10,7 proc.); farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny (o 10,6%). Spadła jedynie sprzedaż w kategoriach prasa, książki oraz pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach (o 0,6 proc.).

W sumarycznej kwocie 6,834 mld zł obrotów zrealizowanych w e-handlu we wrześniu 2024 r., farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny miały 4,9 proc. udział (0,337 mld zł). Największy 15,7 proc. wkład wniosły kategorie  meble, rtv, agd (1,071 mld zł).

Czytaj także: Strategy&: Konkurencja w e-commerce zaostrza się. Polski rynek osiągnął dojrzałość

Obroty ogółem w e-handlu w ostatnich dwunastu miesiącach (październik 2023 – wrzesień 2024) stanowiły 8,9 proc. obrotów ogółem handlu detalicznego w sektorze przedsiębiorstw (948,029 mld zł  i wyniosły 84,431 mld zł. Były one o 5,2 proc. większe niż rok wcześniej. W tym ujęciu wkład kategorii  farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny wyniósł 5,3 proc., co daje kwotę  4,441 mld zł.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. listopad 2024 08:09