StoryEditor
E-commerce
05.08.2020 00:00

Pandemia napędza wzrost e-commerce. Czy rok 2020 będzie rekordowy?

Pandemia koronawirusa spowodowała skokowy wzrost liczby sklepów internetowych i firm sprzedających poprzez platformy e-commerce. Jako gospodarka osiągamy już przychody z e-commerce zbliżone do średniej UE. Udział e-commerce w handlu detalicznym może się ustabilizować na poziomie ok. 8 proc. vs 5,4 proc. w 2019 r. - prognozują analitycy Santander Bank Polska.

Zdaniem analityków pandemia koronawirusa zmieniła nasze codzienne życie w bardzo wielu aspektach, jednak wzrost znaczenia handlu internetowego kosztem kanału tradycyjnego był jednym z najbardziej zauważalnych trendów ostatnich miesięcy.

Duże polskie firmy bez kompleksów w europejskim internecie

Analizując udział handlu internetowego w przychodach firm bez podziału na sektor działalności oraz typ odbiorcy (indywidualny – B2C, lub biznesowy – B2B) Polska plasuje się dokładnie na poziomie europejskiej średniej wynoszącej ok. 18 proc. Jest to o tyle interesujące, że jednocześnie pod względem liczby firm oferujących swoje towary lub usługi w Internecie Polska znajduje się nieznacznie poniżej średniej unijnej – 16 proc. polskich firm sprzedaje w kanale internetowym w porównaniu do 20 proc. w UE. 

Dane te wynikają z mocnego zdigitializowania szeregu branż, które stanowią swego rodzaju specjalizację polskiej gospodarki. Może to również oznaczać, że sprzedaż w tym nowoczesnym kanale rozwijały dotychczas w Polsce większe firmy, które pod względem cyfrowych kompetencji być może nawet nieznacznie wyprzedzają swoich zachodnich konkurentów. Z kolei ze średniej unijnej można wywnioskować, że w całej Wspólnocie rośnie rola małych i średnich firm pod względem obecności w Internecie – komentuje Małgorzata Nesterowicz, dyrektor ds. sektora usług Santander Bank Polska.

 – Największe różnice, zarówno pod względem udziału w przychodach jak i liczby firm, widzimy w branży turystycznej – to wskazuje, że polscy touroperatorzy wyprzedzają swoich europejskich konkurentów w adopcji e-commerce, mimo iż jest to jedna z najbardziej aktywnych pod tym względem branż na poziomie całej Wspólnoty. Kolejnymi przykładami większego udziału przychodów z e-commerce wśród polskich przedsiębiorstw względem średniej europejskiej są m. in. produkcja elektroniki, branża motoryzacyjna oraz sektor meblowy, czyli sektory będące w dużej mierze odpowiedzialne za dynamiczny wzrost eksportu z Polski do UE w ostatniej dekadzie. 

Jakie branże w największym stopniu wdrożyły rozwiązania e-commerce?

Analizowane przez ekspertów Santander Bank Polska dane obejmują zarówno handel towarowy, jak i sprzedaż usług. Średnio na poziomie UE 20 proc. firm przyjmuje zamówienia online – jednak na poziomie poszczególnych branż, widoczne są bardzo duże różnice.

Na unijne 20 proc. składa się przykładowo branża budowlana, gdzie e-commerce stosuje zaledwie 6 proc. firm, czy też 11 proc. firm z sektora nieruchomości. Na drugim biegunie znajdują się branże najnowocześniejsze pod względem cyfrowego kontaktu z klientami, gdzie już dziś można powiedzieć, że obecność w internecie jest nie tylko normą, ale niemalże warunkiem przetrwania. 

Jedną z najbardziej zdigitalizowaną branżą pod względem liczby firm jest działalność wydawnicza i tutaj również można powiązać głęboką digitalizację rynku z działalnością silnych graczy, jak międzynarodowy Amazon, czy Empik lub Merlin na rynku krajowym. Warto zauważyć, że wymienione powyżej branże nastawione są przede wszystkim na sprzedaż B2C. Kolejne miejsca pod względem powszechności e-commerce na europejskim rynku zajmuje handel hurtowy z uwzględnieniem motoryzacji oraz sam przemysł motoryzacyjny – prawdopodobnie najnowocześniejsza część europejskiego przemysłu jako takiego. 

Polski sektor detaliczny e-commerce przeskoczył 7 lat w 7 tygodni

W zaledwie kilka tygodni przypadających na okres wprowadzenia ograniczeń związanych z zachowaniem bezpieczeństwa w stanie pandemii udział e-commerce w polskim handlu detalicznym wzrósł z ok. 5,5 proc. na koniec 2019 r. do blisko 12 proc. w szczytowym momencie. Dla zobrazowania skali wzrostu warto porównać te dane z największym rynkiem e-commerce na świecie, jakim są Stany Zjednoczone. Analogiczny wzrost udziału sprzedaży internetowej zajął tam niemal 7 lat.

Biorąc pod uwagę wzrost sprzedaży online wyraźnym liderem była kategoria odzieży i obuwia, gdzie porównując stan z kwietnia z tym z początku roku, udział sprzedaży internetowej wzrósł ponad 2,5-krotnie. Niemniej jednak, w miarę znoszenia kolejnych obostrzeń, widoczny jest powrót konsumentów do tradycyjnych kanałów sprzedaży, co skutkuje normowaniem się udziału e-commerce w sprzedaży detalicznej poszczególnych branż.

Przykładowo, przyjmując za poziom bazowy sprzedaż internetową w marcu, w przypadku żywności w czerwcu sprzedaż internetowa była niższa o ok. 10 proc., w kategorii mebli, RTV i AGD spadek wyniósł ok. 20 proc., zaś w przypadku farmaceutyków i kosmetyków wydatki internetowe były mniejsze o ok 30 proc. Jeżeli jednak za poziom bazowy przyjmiemy sprzedaż internetową z lutego br., to okaże się, że jedyną kategorią sprzedaży detalicznej wyodrębnianą przez GUS, gdzie wartość internetowej sprzedaży nie wzrosła, były farmaceutyki i kosmetyki.

Oznacza to, że w większości branż składających się na handel detaliczny pandemia spowodowała trwałą zmianę przyzwyczajeń konsumentów i przeniesienie części zakupów do internetu, nawet w przypadku takich branż, w przypadku których e-commerce nie miało wcześniej znaczącego udziału, czego najlepszym przykładem jest sprzedaż produktów spożywczych.

Perspektywy e-commerce na 2021 r.

Nie wiemy jeszcze jak dokładnie pandemia wpłynęła na finanse firm zajmujących się przede wszystkim detaliczną sprzedażą internetową. Bazując jednak na danych historycznych widzimy m. in. dwucyfrową dynamikę przychodów, co znacząco przekracza zarówno tempo rozwoju samej gospodarki (ok. 3-5 proc. rdr w dobrych czasach) jak i handlu detalicznego ogółem. Obrazuje to skalę, w jakiej rozwija się handel internetowy. Jednocześnie, bazując na dostępnych danych, można z pewnością powiedzieć, że rok 2020 będzie dla polskiej branży e-commerce najlepszy w dotychczasowej historii – dodaje Maciej Nałęcz, analityk sektorowy Santander Bank Polska.

Wg danych za pierwszą połowę lipca poziom wydatków internetowych ustabilizował się na poziomie blisko 140 proc. wydatków z analogicznego okresu ub. r. Oznacza to, że udział e-commerce w handlu detalicznym może się ustabilizować na poziomie ok. 8 proc. vs 5,4 proc. w 2021. Trwałe przesunięcie części wydatków konsumenckich do Internetu znacząco przyspieszy rozwój branży i będzie stanowiło paliwo do wzrostu w kolejnych latach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
18.11.2024 10:27
Tesco w Wielkiej Brytanii rozszerza ofertę kosmetyków online. Największe zainteresowanie budzi Maybelline
Logo Tesco (Shutterstock)Shutterstock

Ponad 450 produktów kosmetycznych trafiło do oferty Tesco.com. Znajdziemy wśród nich marki takie jak Maybelline, L’Oréal Paris i Essie. Decyzja o poszerzeniu asortymentu online wynikała z rosnącego zainteresowania klientek tym segmentem rynku.

Najczęściej wyszukiwaną marką kosmetyczną na Tesco.com było Maybelline. Zapotrzebowanie na produkty tego brandu zaowocowało wzbogaceniem oferty o ponad 260 produktów Maybelline, w tym tusz do rzęs Maybelline Sensational Sky High Mascara, korektor Maybelline Eraser Eye Concealer i błyszczyk Maybelline Lifter Lip Gloss.

Czytaj też: Maybelline powraca z kultowym hasłem „Może to Maybelline” w nowoczesnej odsłonie

Łącznie w ofercie Tesco.com znalazło się ponad 450 nowych produktów, w tym ponad 170 produktów L’Oréal Paris oraz ponad 70 produktów Essie. Klientki mogą zamówić m.in. tusz L’Oréal Paris Paradise Waterproof Mascara, podkład L‘Oréal True Match Foundation czy lakiery do paznokci Essie Good as New Nail Perfector oraz Essie Original Nail Polish.

Rozszerzona oferta kosmetyczna obejmuje usługi Tesco Home Delivery (dostawę do domu) oraz Tesco Click+Collect (odbiór zamówień w określonym punkcie).

– Po dodaniu w zeszłym roku do oferty Tesco Home Delivery oraz Click+Collect produktów kosmetycznych Rimmel i Sally Hansen, klientki wciąż wyszukiwały na naszej stronie i w aplikacji kolejnych czołowych marek, a najczęściej wyszukiwaną z nich było Maybelline. Dostarczanie produktów kosmetycznych Maybelline, L’Oréal Paris i Essie bezpośrednio do klientek lub umożliwienie wygodnego odbioru w większości naszych dużych sklepów oznacza, że możemy zaoszczędzić klientkom czasu poświęcanego na dojazd i pomóc im w uzyskaniu jeszcze większego wyboru produktów świetnej wartości w Tesco – oświadczyła dyrektorka ds. kategorii kosmetyków i pielęgnacji osobistej w Tesco, Marianne Aitken.

Na platformie Tesco Marketplace dostępny jest także szeroki wybór artykułów z kategorii „zdrowie i uroda” pochodzących od zewnętrznych sprzedawców.

Czytaj też: Które kosmetyki kupują użytkownicy BLIXa? Najchętniej te od Eveline, L’Oréal i Maybelline

W Polsce możliwość zakupów online w Tesco została zlikwidowana w 2020 roku. Usługa była dostępna przez 8 lat i zaowocowała zrealizowaniem 8 milionów zamówień, co przełożyło się na 400 milionów dostarczonych produktów. Ostatnie markety Tesco w Polsce zostały zamknięte pod koniec 2021 roku. Polski oddział Tesco został sprzedany spółce Salling Group będącej właścicielem sieci Netto za 819 milionów złotych.

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
15.11.2024 14:46
Allegro odnotowuje dynamiczny wzrost w trzecim kwartale 2024
Zielony automat paczkowy Allegro.Allegro

Grupa Allegro zanotowała imponujące wyniki finansowe w trzecim kwartale 2024 roku. Wzrost wartości sprzedanych towarów brutto (GMV) wyniósł prawie 10 proc. rok do roku, a liczba aktywnych kupujących przekroczyła 20,5 miliona. Znaczące przychody oraz ekspansja na nowe rynki potwierdzają silną pozycję Allegro w regionie.

W trzecim kwartale 2024 roku Grupa Allegro zdołała zwiększyć wartość sprzedanych towarów brutto (GMV) o prawie 10 proc. w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej, osiągając w Polsce wzrost o 10,8 proc. r/r. Wartość GMV w kraju wyniosła 14,7 mld zł, co oznacza, że Allegro rośnie w tempie pięciokrotnie szybszym niż krajowa sprzedaż detaliczna. Skorygowany zysk EBITDA w Polsce wzrósł o 13,5 proc. r/r, osiągając 883 mln zł, co przełożyło się na marżę na poziomie 6 proc., przewyższając średnioterminowe prognozy firmy.

Liczba aktywnych kupujących na platformach Allegro w regionie Europy Środkowo-Wschodniej wzrosła do 20,5 miliona, z czego ponad 5,5 miliona to użytkownicy spoza Polski. Ekspansja międzynarodowa nabiera tempa, czego dowodem jest uruchomienie platformy Allegro.hu na Węgrzech, która zwiększyła liczbę potencjalnych klientów o prawie 10 milionów. Nowe platformy, takie jak Allegro.cz i Allegro.sk, zyskały łącznie 2,8 miliona aktywnych kupujących w trzecim kwartale, a sprzedaż sprzedających z Czech i Słowacji wzrosła o 40 proc. kwartał do kwartału.

Allegro kontynuuje swoją strategię wzrostu poprzez innowacje w e-commerce, w tym program Allegro Smart! oraz Allegro Pay. Program Smart! pozwolił użytkownikom zaoszczędzić łącznie ponad 13 miliardów złotych na dostawach, przyczyniając się do wzrostu sprzedaży na platformie. Allegro Pay z kolei odpowiadało za sfinansowanie 14,2 proc. całkowitej wartości GMV w trzecim kwartale. Nowe produkty, takie jak karta płatnicza Visa od Allegro Pay oraz usługa Allegro Delivery, wspierają wygodę klientów, oferując szeroki zakres opcji dostawy i płatności.

Tworząc strategię na czwarty kwartał, Allegro planuje dalszy wzrost GMV na poziomie do 13 proc. r/r, nawet przy zwiększonych wydatkach marketingowych. Pomimo oczekiwanego spowolnienia tempa wzrostu skorygowanego zysku EBITDA w końcówce roku, całoroczna marża ma utrzymać się powyżej średnioterminowych oczekiwań na poziomie 5,3–5,7 proc. GMV. Silna pozycja finansowa Allegro, z dźwignią finansową poniżej 1x skorygowanego zysku EBITDA, pozwala firmie na kontynuowanie inwestycji w rozwój oraz poszerzanie swojej oferty.

Czytaj także: Rossmann na 7. miejscu w rankingu e-commerce MediaPanel — kto uplasował się wyżej?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 14:18