Jednym z ważnych wydarzeń, które miało miejsce w pierwszych miesiącach roku było uruchomienie nowej kategorii „beauty” w Niemczech. Klienci zyskali dostęp do 4 tys. produktów pod 130 markami. Na tym etapie firma skoncentrowała się na ofercie kosmetycznej dla kobiet.
Jak powiedział wiceprezes Zalando Rubin Ritter, w przyszłości firma poszerzy swoją ofertę o artykuły kosmetyczne dla mężczyzn.
„Widzimy wielką szansę w komplementacji naszego asortymentu i wzmocnieniu naszej pozycji jako jedynego miejsca do zakupu oferty modowej i lifestylowej” - zaznaczył Rubin Ritter.
W pierwszym kwartale tego roku przychody ze sprzedaży Grupy Zalando wzrosły o 22 proc. w porównaniu do 2017 r. do około 1,2 mld euro. Najważniejsze jest jednak to, że internetowy sprzedawca odnotował stratę w wysokości 15 mln euro. Grupa poniosła też duże inwestycje na rozbudowę działu logistyki i IT. Liczba klientów Zalando wzrosła o prawie 17 proc., do prawie 24 mln w kilku krajach europejskich.
Jak zapewniają przedstawiciele Zalando, wyniki za I kwartał br. pozwalają na utrzymanie dotychczasowej prognozy przychodów w skali całego 2018 roku. Zalando spodziewa się zwiększenia przychodów na poziomie 20-25 proc. i skorygowanego EBIT do 220-270 mln euro.