- Od marca do maja obserwowaliśmy gwałtowny skok wartości obrotów w e-commerce, ale z każdym kolejnym miesiącem następowało powolne wypłaszczenie tej dynamiki. W poprzednich latach sprzedaż detaliczna online we wrześniu bardzo przypominała sierpniową. Ten rok jest zupełnie inny. Wg najnowszych danych GUS za wrzesień wartość sprzedaży online wzrosła o 9,5% względem sierpnia. Widać zatem oznaki kolejnego ożywienia w tym obszarze, co niewątpliwie jest efektem przyspieszenia pandemii - komentuje Grzegorz Rudno-Rudziński, Managing Partner Unity Group.
Jego zdaniem to zapowiedź bardzo ciekawego ostatniego kwartału tego roku. - W normalnych okolicznościach, a więc takich jak przed rokiem, u naszych klientów działających w tym kanale dystrybucji IV kwartał odpowiadał za 30-35% rocznych wpływów. Nasilający się wpływ pandemii i coraz bardziej restrykcyjne obostrzenia podpowiadają, że po raz kolejny olbrzymi ruch zakupowy notowany zazwyczaj w tym okresie, może się w bardzo dużym stopniu przenieść do Internetu - zauważa.
W jego opinii zagrożenie drugim lockdownem nieuchronnie wywoła kolejną falę większego zainteresowania zakupami w sieci wielu kategorii produktowych, nawet tych, które do tej pory tradycyjnie nie były realizowane w kanale on-line, jak np. spożywcze.
- Dlatego spodziewam się, że już na początku listopada dojdzie do wyraźnego odbicia na rynku e-commerce. Może nawet o podobnej sile, jak ożywienie obserwowane w marcu. Bardziej zapobiegliwe firmy przygotowują się na ten boom popytu już od pół roku, dlatego w większości przypadków nie spodziewałbym się zakłóceń w realizacji zamówień i dostawie towaru. Jednak jest też cała rzesza przedsiębiorstw handlowych, dla których nadchodzące tygodnie i miesiące będą dużym wyzwaniem organizacyjnym. Widzimy to po liczbie zapytań dotyczących wdrożenia rozwiązań usprawniających sprzedaż w kanale online – powiedział Grzegorz Rudno-Rudziński, Managing Partner Unity Group.