StoryEditor
E-commerce
09.07.2018 00:00

Groupon na sprzedaż? Platforma sprzedająca kupony szuka inwestora

Wysocy rangą menedżerowie Groupona oraz występujący w imieniu firmy przedstawiciele banków kontaktowali się w ostatnich miesiącach z "kilkoma spółkami publicznymi", by wzbudzić zainteresowanie przejęciem firmy - donosi serwis "Recode". Wśród podmiotów, które potencjalnie mogłyby skupić akcje platformy za pomocą której można nabyć m.in. kupon na wizytę w salonie kosmetycznym czy fryzjerskim, wskazywani są obecni już w akcjonariacie spółki chiński Alibaba i amerykański InterActiveCorp.

Groupon w ciągu niemal 10 lat istnienia przeszedł ewolucję od serwisu specjalizującego się w zakupach grupowych w kierunku platformy sprzedażowo-marketingowej. Notowana na nowojorskiej giełdzie NASDAQ spółka w 2017 r. wygenerowała globalnie 2,84 mld dolarów przychodów, co było wynikiem najsłabszym od pięciu lat. Zarazem jednak Groupon pokazał zysk po raz pierwszy od 2014 r.

"Recode" powołując się na dwa źródła twierdzi, że Groupon został wystawiony na sprzedaż, a poszukiwania nowego właściciela firmy trwają. Rzecznik prasowy Groupona odmówił serwisowi komentarza na ten temat.

Zdaniem portalu, potencjalni inwestorzy mieli już od dłuższego czasu wiedzieć, że Groupon jest otwarty do rozmów o zmianach właścicielskich, jednak ponoć dopiero w czerwcu br. rozmowy nt. akwizycji stały się "wyjątkowo agresywne". "Recode" zaznacza zarazem że nie wie, jaki będzie ich finał.

Serwis przypomina, że w przeszłości pojawiały się już spekulacje nt. tego, że Groupon mógłby zostać wchłonięty przez Alibabę lub IAC. Za chińskim inwestorem miałby przemawiać fakt, że Alibaba już od 2016 r. posiada blisko 6 proc. udziałów w firmie z Chicago. Nazwa IAC pojawia się natomiast w plotkach głównie za sprawą Joey'a Levina, który zasiada w radzie nadzorczej Groupona, a w IAC sprawuje funkcję dyrektora generalnego.

Najwięksi akcjonariusze instytucjonalni Groupona to obecnie (w kolejności od największej liczby udziałów): FMR, Vanguard Group, Alibaba, Blackrock, Jericho Capital Asset Management i First Trust Advisors.

Groupon ma w Polsce ok. 9 mln użytkowników i współpracuje bądź współpracował w naszym kraju z 30 tys. partnerów. W minionym roku firma otworzyła w katowickim Supersamie drugie w Polsce biuro, w którym zatrudnienie ma znaleźć docelowo ok. 500 osób. W polskiej centrali Groupona w Warszawie pracuje ok. 700 osób.

Od lutego ubiegłego roku dyrektorem zarządzającym Groupona w Polsce jest Krzysztof Wnęk. Jak tłumaczył Wnęk obejmując stanowisko, firma pod jego wodzą ma skupić swoje wysiłki na przekształceniu nawyku klientów do przeglądania ofert w nawyk "codziennych, wyjątkowych zakupów". Platforma Groupona miałaby się stać "marketingowym i transakcyjnym napędem dla lokalnych przedsiębiorstw".

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
27.12.2024 12:00
Subskrypcje produktów fizycznych w Polsce: rosnący trend czy wyzwanie dla sprzedawców kosmetyków?
W Polsce model subskrypcji kosmetycznej znany jest najbardziej w formie mysteryboxów.GlossyBox

Subskrypcje kojarzą się przede wszystkim z dostępem do mediów i platform streamingowych, ale coraz częściej obejmują również produkty fizyczne. Czy Polacy są gotowi na taką formę zakupów? Przyglądamy się, jakie możliwości i wyzwania niesie za sobą ten model biznesowy.

Model subskrypcyjny zyskuje w Polsce coraz większą popularność, choć rynek ten dopiero dojrzewa. Według Borysa Skraby, CEO Strix Poland, cytowanego przez portal Wirtualne Media, najczęściej w abonamencie nabywamy żywność, kosmetyki, suplementy oraz karmę dla zwierząt. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się dostawy kawy, olejów czy produktów pielęgnacyjnych. Co ciekawe, choć trend ten jest stosunkowo młody, to jego dynamika wzrostu jest zauważalna – Polacy coraz chętniej korzystają z wygody i elastyczności oferowanej przez subskrypcje.

Eksperci, w tym Paweł Sikorski,partner inwestycyjny MCI Capital, wskazują na rosnącą rolę personalizacji w subskrypcjach. Dzięki analizie danych oraz śledzeniu aktywności użytkowników, firmy mogą lepiej dostosować oferty do indywidualnych potrzeb klientów. Przykładem są plany zdrowotne dopasowane do stylu życia lub kosmetyki dobrane do rodzaju skóry. Coraz większe znaczenie zyskuje również segment premium, obejmujący takie produkty jak wina, rzemieślnicze kawy czy niszowe kosmetyki.

Model subskrypcyjny to jednak nie tylko szansa, ale i wyzwanie. Sprzedawcy muszą dbać o stałą jakość produktów, terminowe dostawy i odpowiednie zarządzanie logistyką. Tutaj z pomocą przychodzi technologia – aplikacje mobilne oraz programy lojalnościowe pozwalają budować więź z klientami i monitorować ich potrzeby. Dodatkowo coraz więcej firm rozważa wdrażanie subskrypcji jako benefitu pracowniczego, co może być kolejnym krokiem w rozwoju tego rynku w Polsce.

Na polskim rynku subskrypcyjnych pudełek kosmetycznych dostępne były i nadal są różnorodne oferty, które przyciągają zarówno entuzjastów pielęgnacji, jak i miłośników makijażu. Jednym z pionierów tego modelu w Polsce było Glossybox, które oferowało klientom możliwość odkrywania nowych marek i produktów w formie pięknie zapakowanego zestawu kosmetyków co miesiąc. Popularnością cieszyły się również boxy takie jak BeGlossy czy ShinyBox, które skupiały się na dostarczaniu różnorodnych produktów, często o wartości przekraczającej cenę subskrypcji. Obecnie na rynku można znaleźć także bardziej wyspecjalizowane oferty, np. boxy z naturalnymi kosmetykami, jak Naturalnie z Pudełka, czy premium subskrypcje zawierające luksusowe produkty pielęgnacyjne. Cechą charakterystyczną tych boxów jest element niespodzianki – klienci często nie wiedzą, co dokładnie znajdą w środku, co zwiększa ich atrakcyjność.

Czytaj także: Gen Z nie wierzy w luksus. Czy dupe culture szkodzi drogim markom?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.12.2024 13:11
Wielka Brytania: branża kosmetyczna przeżywa boom, konsumenci nie żałują pieniędzy na urodę
W ciągu ostatnich trzech lat można było zaobserwować zmianę priorytetów konsumentów, jeśli chodzi o wydatkifot. La Prairie mat.pras.

Uroda jest dla konsumentów istotną wartością, a mijający rok pokazał wzrost tego trendu – wynika z badania Barclays Consumer Spend. Brytyjski przemysł kosmetyczny w 2024 roku przeżywa prawdziwy boom, a konsumenci zmieniają swoje zwyczaje zakupowe i coraz chętniej kupują luksus online.

Dane Barclays, zebrane w lipcu i sierpniu bieżącego roku wskazują, że branża produktów kosmetycznych i zdrowotnych jest w rozkwicie. W sierpniu wydatki konsumentów wzrosły o 7,3 proc. rok do roku.

Blisko połowa (46 proc.) konsumentów jest przekonanych, że produkty kosmetyczne i zdrowotne są dla nich niezbędne, w związku z tym są gotowi na wydatki na te cele. 

Karen Johnson, szefowa ds. sprzedaży detalicznej w Barclays UK potwierdziła, że dane wskazują jednoznacznie na kluczową rolę mediów społecznościowych. Mają one duży wpływ na decyzje konsumentów podczas zakupów dokonywanych online, co jest dowodem na ciągle rosnące znaczenie tych platform w aspekcie handlu. 

W ciągu ostatnich trzech lat można było zaobserwować zmianę priorytetów konsumentów, jeśli chodzi o wydatki, co jest wynikiem ogólnego wzrostu cen i kosztów utrzymania. Konsumenci skupiają się na produktach, mających poprawić ich samopoczucie (wellness, self-care). Nie zamierzają też oszczędzać na artykułach farmaceutycznych, perfumach oraz produktach do pielęgnacji włosów oraz ciała.

Analizując ten boom na rynku kosmetycznym, firma konsultingowa McKinsey przewiduje, że sektory produktów luksusowych z najwyższych półek cenowych (np. La Mer i Byredo) oraz super luksusowych (Guerlain, La Prairie) mogą wzrosnąć z ok. 15,7 mld funtów (20 mld dolarów) w 2023 roku do ok. 31,4 mld funtów (40 mld dolarów) do 2027 roku.

Sklepy online, oferujące kosmetyki luksusowe, potwierdzają ciągły wzrost konsumentów, którzy szukają produktów wyższej jakości i przystępnych cenowo do użycia w zaciszu domowym. Klienci uważają, że kosmetyki kupowane przez internet są dla nich bardziej przystępne, niż w przypadku tradycyjnych sklepów detalicznych.

Media społecznościowe odgrywają coraz większą rolę w kształtowaniu zwyczajów zakupowych konsumentów w sektorze kosmetycznym. Dzięki social mediom wzrosła sprzedaż tańszych, “alternatywnych” odpowiedników drogich kosmetyków (tzw. dupes) dzięki konsumentom, którzy chcą zaoszczędzić. 

Zakupy dokonywane bezpośrednio z platform społecznościowych rosną. Wg Barclays, 27 proc. respondentów kupiło już w ten sposób produkty kosmetyczne i pielęgnacyjne, a 17 proc. zakupiło perfumy na platformach takich jak Facebook czy Instagram.

Z badania wynika, że zmieniające się potrzeby konsumentów mają wpływ na przeobrażenia w branży kosmetycznej. Zdaniem ekspertów, marki będą musiały odpowiednio zareagować i dostosowywać się do tych zmian. Wg Barclays, marki kosmetyczne powinny maksymalnie wykorzystywać platformy internetowe i oferować kupującym różne możliwości dokonywania zakupów. Te zachodzące w branży zmiany powinny być uwzględniane również przez sprzedawców detalicznych, którzy chcą nadążać za nowymi potrzebami i zachowaniami konsumentów. 

Czytaj też: Kosmetyki i szampan – luksus w przystępnej cenie przyciąga klientów w czasach kryzysu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. styczeń 2025 01:19