Google dołącza do podmiotów, które inwestują w innowacje związane z wirtualnym przymierzaniem kosmetyków lub dopasowywaniem ich do swoich potrzeb; w tym zacnym gronie znalazł się między innymi Microsoft, Benefit, Avon, czy Chanel.
Dom McGowan, menedżer produktu w Google, stwierdza:
Zamierzeniem nowej funkcji Google, zaprezentowanej pod koniec października, tuż przed świętami, było pomóc ponad 50 markom kosmetycznym uczestniczącym w programie wykorzystać fakt, że – jak wynika z jego badań – prawie połowa konsumentów robi zakupy także dla siebie, szukając prezentów dla innych osób. Osoby kupujące podkłady miały dostęp do biblioteki zdjęć obejmującej 148 modeli, które pomagały im znaleźć odpowiedni odcień. Teraz Google dodał funkcję przymierzania z użyciem aparatu w smartfonie.
Dzięki reklamom AR marki mają nowy sposób promowania swoich produktów do makijażu. Reklamy produktowe mogą teraz zawierać nową, kompleksową opcję przymierzania zamiast zdjęcia produktu w reklamie. W połączeniu z odpowiednimi informacjami o produkcie reklamy kosmetyków AR pomagają partnerom Google prezentować swoje produkty w bardziej interaktywny sposób, aby pozyskać popyt.
Oprócz Fenty Beauty i Garnier, lista Google uczestniczących marek obejmuje połączenie brandów drogeryjnych i prestiżowych, między innymi Pat McGrath Labs, Covergirl, Dior Beauty, Laura Mercier i Makeup by Mario w kategorii podkładów oraz szminek do ust, oraz L‘Oréal Paris, Splat i Revlon w zakresie koloryzacji włosów.
Czytaj także: "Teoria czerwonych paznokci" bierze Internet szturmem