StoryEditor
E-commerce
19.10.2020 00:00

Euler Hermes o III kwartale 2020: Konsumpcja i inwestycje spowolnione i odłożone w czasie

Pomimo uderzająco szybkiego odbicia w handlu detalicznym, nie oznacza to równie szybkiego i trwałego odbicia w konsumpcji prywatnej - takie wnioski płyną z analizy trendów w branży detalicznej w III kwartale 2020 autorstwa Euler Hermes. 

Spadek konsumpcji w strefie euro był nawet dziesięciokrotnie wyższy, niż w wyniku kryzysu finansowego z lat 2007–2008. Podobna sytuacja dotyczy inwestycji, stąd prognozy w zakresie poprawy sytuacji gospodarczej, w tym i odbicia w konsumpcji pozostają mało optymistyczne.

Co więcej, każda pojedyncza transakcja B2B jest obarczona większym ryzykiem m.in. z powodu 33% wzrostu niewypłacalności na świecie i podobnie w Polsce w okresie 2019–2021. Niestety – nasz główny rynek eksportowy, Europa Zachodnia odradza się wolniej niż inne regiony. - Jak oceniamy, 9 milionów miejsc pracy w strefie euro to miejsca pracy „zombie” – istnieją dotychczas dzięki dotacjom, ale wraz z ich końcem zaraz znikną. W Polsce podobnie, zagrożone jest nawet 600 tys. miejsc pracy - informują analitycy Euler Hermes.

Jeszcze przed pandemią aż 8% firm MSP w UE było de facto niewypłacalne – w Polsce w tym czasie notowano spadek rentowności do 10-letniego minimum. Scenariusz Euler Hermes zakłada w tym roku 13% wzrost liczby niewypłacalności w Polsce i kolejne 10% w przyszłym roku – co razem da 24% wzrost niewypłacalności w porównaniu 2021 do 2019.

Za wzrostem liczby niewypłacalności w Polsce przemawiają liczne czynniki ekonomiczne. Oprócz popytu zwalniającego po początkowym odreagowywaniu także wygaszanie programów pomocowych (i wymóg zwracania części środków czy uregulowania odroczonych zobowiązań), a nawet zapowiedzi nowych obciążeń podatkowych (lub powrotu do starych – m.in. w handlu). Od strony formalnej niewypłacalnościom sprzyjać będzie nowy tryb postępowania restrukturyzacyjnego, nie tylko znacznie uproszczonego, ale także wyjętego de facto spod kontroli sądów.

Segment detaliczny jest wysoce konkurencyjny przy dużej presji marżowej. Jednym z głównych czynników, który wpłynął na rentowność był wzrost płac, kosztów sprzedaży oraz MSSF. Problemy części odbiorców skłoniły producentów do skracania kredytu kupieckiego w obawie o należności, także w szczycie – IV kwartale.  Dobry dostęp do finansowania, ale jednocześnie zwiększenie liczby opóźnień w płatnościach (małe i średnie kwoty)  Wzrost konsumpcji – w tym sprzedaży detalicznej nie okazał się w ostatnich latach wybawieniem dla sektora handlu, przynajmniej nie dla całego. Nie zapobiegł on postępującej koncentracji i kłopotom nie tylko małych, ale także największych dystrybutorów detalicznych.

W efekcie rosnąca liczba niewypłacalności hurtowni, ale nie tylko tych towarów pierwszej potrzeby, ale także dóbr trwałego użytku czy inwestycyjnych  Obniżenie marż w e-commerce, duże wyprzedaże w sklepach internetowych dla ratowania płynności  Aktualnym problemem jest sieć dystrybucji, zwłaszcza sklepy w galeriach handlowych o wysokich kosztach stałych – ich upadłość jako efekt pandemii może pogłębić straty i utrudnić potem powrót do normalnych obrotów.

Sektor detaliczny został najbardziej, obok usług, dotknięty kwarantanną  i drastycznym ograniczeniem popytu. Sprzedaż on-line nie jest w stanie zrekompensować strat z zamknięcia sklepów. Popyt na odzież, obuwie na bardzo niskim poziomie. Dystrybutorzy o dużym udziale dostaw z Chin mogą mieć przejściowe problem z zaopatrzeniem. Wzrost płacy minimalnej w I 2020 do 2600 zł – czynnik kosztowy, a równolegle – osłabienie siły zakupowej konsumentów (bezrobocie, niepewność).

Wielcy gracze rynkowi inwestują w automatyzację (np. kasy samoobsługowe), aby zmniejszyć rosnące koszty. Firmy inwestują w e-commerce w odpowiedzi na niedzielny zakaz handlu – duży już udział w segmencie modowym i RTV/AGD. Małe sklepy przegrywają walkę o pracownika z większymi sieciami, mogącymi sobie pozwolić nie tylko na wyższe płace, ale też m.in. na przyciągające ludzi benefity jak prywatna opieka zdrowotna itp.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
27.12.2024 12:00
Subskrypcje produktów fizycznych w Polsce: rosnący trend czy wyzwanie dla sprzedawców kosmetyków?
W Polsce model subskrypcji kosmetycznej znany jest najbardziej w formie mysteryboxów.GlossyBox

Subskrypcje kojarzą się przede wszystkim z dostępem do mediów i platform streamingowych, ale coraz częściej obejmują również produkty fizyczne. Czy Polacy są gotowi na taką formę zakupów? Przyglądamy się, jakie możliwości i wyzwania niesie za sobą ten model biznesowy.

Model subskrypcyjny zyskuje w Polsce coraz większą popularność, choć rynek ten dopiero dojrzewa. Według Borysa Skraby, CEO Strix Poland, cytowanego przez portal Wirtualne Media, najczęściej w abonamencie nabywamy żywność, kosmetyki, suplementy oraz karmę dla zwierząt. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się dostawy kawy, olejów czy produktów pielęgnacyjnych. Co ciekawe, choć trend ten jest stosunkowo młody, to jego dynamika wzrostu jest zauważalna – Polacy coraz chętniej korzystają z wygody i elastyczności oferowanej przez subskrypcje.

Eksperci, w tym Paweł Sikorski,partner inwestycyjny MCI Capital, wskazują na rosnącą rolę personalizacji w subskrypcjach. Dzięki analizie danych oraz śledzeniu aktywności użytkowników, firmy mogą lepiej dostosować oferty do indywidualnych potrzeb klientów. Przykładem są plany zdrowotne dopasowane do stylu życia lub kosmetyki dobrane do rodzaju skóry. Coraz większe znaczenie zyskuje również segment premium, obejmujący takie produkty jak wina, rzemieślnicze kawy czy niszowe kosmetyki.

Model subskrypcyjny to jednak nie tylko szansa, ale i wyzwanie. Sprzedawcy muszą dbać o stałą jakość produktów, terminowe dostawy i odpowiednie zarządzanie logistyką. Tutaj z pomocą przychodzi technologia – aplikacje mobilne oraz programy lojalnościowe pozwalają budować więź z klientami i monitorować ich potrzeby. Dodatkowo coraz więcej firm rozważa wdrażanie subskrypcji jako benefitu pracowniczego, co może być kolejnym krokiem w rozwoju tego rynku w Polsce.

Na polskim rynku subskrypcyjnych pudełek kosmetycznych dostępne były i nadal są różnorodne oferty, które przyciągają zarówno entuzjastów pielęgnacji, jak i miłośników makijażu. Jednym z pionierów tego modelu w Polsce było Glossybox, które oferowało klientom możliwość odkrywania nowych marek i produktów w formie pięknie zapakowanego zestawu kosmetyków co miesiąc. Popularnością cieszyły się również boxy takie jak BeGlossy czy ShinyBox, które skupiały się na dostarczaniu różnorodnych produktów, często o wartości przekraczającej cenę subskrypcji. Obecnie na rynku można znaleźć także bardziej wyspecjalizowane oferty, np. boxy z naturalnymi kosmetykami, jak Naturalnie z Pudełka, czy premium subskrypcje zawierające luksusowe produkty pielęgnacyjne. Cechą charakterystyczną tych boxów jest element niespodzianki – klienci często nie wiedzą, co dokładnie znajdą w środku, co zwiększa ich atrakcyjność.

Czytaj także: Gen Z nie wierzy w luksus. Czy dupe culture szkodzi drogim markom?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.12.2024 13:11
Wielka Brytania: branża kosmetyczna przeżywa boom, konsumenci nie żałują pieniędzy na urodę
W ciągu ostatnich trzech lat można było zaobserwować zmianę priorytetów konsumentów, jeśli chodzi o wydatkifot. La Prairie mat.pras.

Uroda jest dla konsumentów istotną wartością, a mijający rok pokazał wzrost tego trendu – wynika z badania Barclays Consumer Spend. Brytyjski przemysł kosmetyczny w 2024 roku przeżywa prawdziwy boom, a konsumenci zmieniają swoje zwyczaje zakupowe i coraz chętniej kupują luksus online.

Dane Barclays, zebrane w lipcu i sierpniu bieżącego roku wskazują, że branża produktów kosmetycznych i zdrowotnych jest w rozkwicie. W sierpniu wydatki konsumentów wzrosły o 7,3 proc. rok do roku.

Blisko połowa (46 proc.) konsumentów jest przekonanych, że produkty kosmetyczne i zdrowotne są dla nich niezbędne, w związku z tym są gotowi na wydatki na te cele. 

Karen Johnson, szefowa ds. sprzedaży detalicznej w Barclays UK potwierdziła, że dane wskazują jednoznacznie na kluczową rolę mediów społecznościowych. Mają one duży wpływ na decyzje konsumentów podczas zakupów dokonywanych online, co jest dowodem na ciągle rosnące znaczenie tych platform w aspekcie handlu. 

W ciągu ostatnich trzech lat można było zaobserwować zmianę priorytetów konsumentów, jeśli chodzi o wydatki, co jest wynikiem ogólnego wzrostu cen i kosztów utrzymania. Konsumenci skupiają się na produktach, mających poprawić ich samopoczucie (wellness, self-care). Nie zamierzają też oszczędzać na artykułach farmaceutycznych, perfumach oraz produktach do pielęgnacji włosów oraz ciała.

Analizując ten boom na rynku kosmetycznym, firma konsultingowa McKinsey przewiduje, że sektory produktów luksusowych z najwyższych półek cenowych (np. La Mer i Byredo) oraz super luksusowych (Guerlain, La Prairie) mogą wzrosnąć z ok. 15,7 mld funtów (20 mld dolarów) w 2023 roku do ok. 31,4 mld funtów (40 mld dolarów) do 2027 roku.

Sklepy online, oferujące kosmetyki luksusowe, potwierdzają ciągły wzrost konsumentów, którzy szukają produktów wyższej jakości i przystępnych cenowo do użycia w zaciszu domowym. Klienci uważają, że kosmetyki kupowane przez internet są dla nich bardziej przystępne, niż w przypadku tradycyjnych sklepów detalicznych.

Media społecznościowe odgrywają coraz większą rolę w kształtowaniu zwyczajów zakupowych konsumentów w sektorze kosmetycznym. Dzięki social mediom wzrosła sprzedaż tańszych, “alternatywnych” odpowiedników drogich kosmetyków (tzw. dupes) dzięki konsumentom, którzy chcą zaoszczędzić. 

Zakupy dokonywane bezpośrednio z platform społecznościowych rosną. Wg Barclays, 27 proc. respondentów kupiło już w ten sposób produkty kosmetyczne i pielęgnacyjne, a 17 proc. zakupiło perfumy na platformach takich jak Facebook czy Instagram.

Z badania wynika, że zmieniające się potrzeby konsumentów mają wpływ na przeobrażenia w branży kosmetycznej. Zdaniem ekspertów, marki będą musiały odpowiednio zareagować i dostosowywać się do tych zmian. Wg Barclays, marki kosmetyczne powinny maksymalnie wykorzystywać platformy internetowe i oferować kupującym różne możliwości dokonywania zakupów. Te zachodzące w branży zmiany powinny być uwzględniane również przez sprzedawców detalicznych, którzy chcą nadążać za nowymi potrzebami i zachowaniami konsumentów. 

Czytaj też: Kosmetyki i szampan – luksus w przystępnej cenie przyciąga klientów w czasach kryzysu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. styczeń 2025 14:49