Zatrudnienie 100 000 pracowników będzie uzupełnieniem 33 000 miejsc pracy w branży technologicznej i korporacyjnej, które firma ogłosiła w zeszłym tygodniu, oraz 100 000 pracowników, których firma zatrudniła w połowie kwietnia do obsługi rosnącej liczby zamówień wywołanej pandemią koronawirusa.
Wczesne fazy pandemii pokazały Amazonowi, co się dzieje, gdy popyt wzrasta powyżej tego, co może obsłużyć sieć magazynów. Firma miała problemy z zarządzaniem przychodzącymi produktami i wysyłanymi paczkami. Realizacja zamówień spowolniła, a Amazon tymczasowo zabronił dostawom nieistotnych produktów do magazynów.
Rozwiązaniem było częściowo zatrudnienie. Amazon ogłosił plany zatrudnienia 100 000 pracowników do realizacji zamówień w połowie marca, a do połowy kwietnia już to zrobił. CFO Amazona, Brian Olsavsky powiedział, że do końca 2020 roku firma zwiększy swoją powierzchnię o 50 proc. r / r.
Według Olsavksy'ego w pierwszym w historii szczytowym sezonie pandemii Amazon koncentruje się na bezpieczeństwie, na drugim miejscu na zdolności produkcyjnej, a na trzecim na prędkości wysyłki. Amazon zamierzał zatrudnić 200 000 pracowników w szczycie sezonu 2019 - pierwszym z jednodniową dostawą Prime - co spowodowało, że całkowite zatrudnienie na rok nie wykraczało poza normalne realia, chociaż w innym czasie.
Firma nałożyła również ograniczenia od połowy sierpnia na zewnętrznych sprzedawców korzystających z usługi Amazon, aby mieć pewność, że na półkach znajdują się tylko najbardziej potrzebne zapasy.