Drogeria Koliber z Bielska-Białej zlokalizowana jest przy bardzo ruchliwej ulicy Partyzantów, w okolicy o niezwykle zróżnicowanym charakterze. W pobliżu znajdują się ciągi starych kamienic, domy jednorodzinne, obiekty biurowe i przemysłowe, firmy i instytucje, stacja benzynowa i fast-food, przystanki komunikacji miejskiej, jest też park i rzeka z mostem i promenadą. Cała Bielsko-Biała jest taka, nawet mieszkaniec metropolii może się tu łatwo zgubić.
Drogeria „na rogu”
Drogeria mieści się na parterze starej narożnej kamienicy, w zaadaptowanym pomieszczeniu po dawnym lokalu mieszkalnym. Ze względu na lokalizację sklepu przy skrzyżowaniu bardzo uczęszczanych ulic wykorzystano elewację kamienicy do przyciągającej wzrok ekspozycji z dużymi szyldami, jasno oświetlonymi witrynami z kolorową wystawą. Całość jest świetnie widoczna z tysięcy przejeżdżających obok pojazdów.
Aranżacja wnętrza sklepu to pierwszy przykład umiejętnego połączenia „starego” z „nowym”. Pomieszczenie o powierzchni ok. 120 mkw. ma kształt zbliżony do trójkąta, co narzuciło sposób organizacji sali sprzedaży. Od drzwi po kilku schodkach wchodzi się na niewielką przestrzeń centralną, rozwidlającą się w dwa ramiona. W prawym zlokalizowano regały z kosmetykami do pielęgnacji ciała, środkami higieny i chemią gospodarczą, w lewym mieści się głównie kosmetyka kolorowa, środki do pielęgnacji twarzy i włosów, perfumy i akcesoria kosmetyczne. Jest tam też stanowisko z próbkami i testerami, a blisko wejścia znajduje się stoisko ladowe z kasą. W nietypowym wnętrzu udało się zorganizować przejrzystą nawet dla laika, uporządkowaną ekspozycję całego asortymentu. Dzięki lekkim regałom i dobrze dobranemu oświetleniu uzyskano efekt czystości i nowoczesności.
Właścicielka drogerii Maria Chmielewska przyznaje, że decyzja o lokalizacji była intuicyjna. – W tym miejscu nigdy nie było drogerii, ale okolica jest pod względem handlowym obiecująca, ma duży potencjał. Sam lokal ze względu na kształt niełatwo było przystosować, ale jakoś wraz z córką czułyśmy, że to dobre miejsce, może dlatego, że kiedyś przecież najlepsze były lokalizacje narożne, „sklep na rogu” był zwykle najbardziej prestiżowy, elegancki.
Misja nawracania klientów
Drogeria Koliber funkcjonuje w nowej lokalizacji od niespełna roku. Wypromowanie tej lokalizacji, przyciągnięcie i pozyskanie lojalności klientów jest więc pracą od podstaw. Anna Faroń, córka właścicielki i kierowniczka sklepu, nazywa to zadanie „misją nawracania klientów”. Sposób realizacji tej misji to drugi przykład łączenia tradycyjnego myślenia kupieckiego z umiejętnością wykorzystania najnowszych narzędzi. Podejście tradycyjne to bezpośredni, życzliwy kontakt z klientkami. – Uśmiech na co dzień, to nasza dewiza – podkreśla pani Ania – To nie jest wielka filozofia, ale to działa! Podczas wyszukiwania odpowiednich kosmetyków czy akcesoriów staramy się nawiązać bliższy kontakt z klientkami. Rozmowy łatwo schodzą na tematy codzienne i zwykle okazuje się, że mamy jakichś wspólnych znajomych, bywamy w tych samych miejscach, czyjeś dzieci chodzą do tej samej szkoły co wnuczka klientki. Obca osoba zaczyna się czuć jak u siebie, może zostawić na chwilę torbę z zakupami albo na przykład wziąć na próbę spinkę do włosów dla córki i oddać ją, jeśli kolor nie będzie pasował.
Podejście nowoczesne to regularnie organizowane promocje, gazetki dostarczane przez operatora sieci Koliber, pokazy profesjonalnego makijażu i porady dermatologiczne. Wprowadzany jest atrakcyjny program lojalnościowy, na ukończeniu jest profil na facebooku – w dzisiejszych czasach to po prostu konieczność.
Absolutnie unikalnym narzędziem „nawracania” klientów jest samochód eventowy sieci Koliber, z którego drogeria w Bielsku też na pewno skorzysta. Jest to supernowoczesny mobilny salon kosmetyczny i dermatologiczny, swego rodzaju karetka pogotowia kosmetycznego, wyposażona między innymi w profesjonalne stanowisko do dermokonsultacji, specjalne kamery do badania struktury włosów, narzędzia analityczne, urządzenia do pomiaru wzrostu i wagi ciała z wyliczeniem wskaźnika BMI, ciśnieniomierz i aparat do pomiaru grubości tkanki tłuszczowej. Jak na sprzęt eventowy przystało, jest też system nagłośnienia.
Tradycyjne, naturalne, polskie
Także w ofercie asortymentowej drogerii Koliber z Bielska-Białej wyraźnie widać filozofię łączenia tradycji z nowoczesnością. Klienci mają do dyspozycji szeroki wybór kosmetyków znanych i popularnych marek, wszelkiego rodzaju nowoczesne preparaty, nie wyłączając modnych ostatnio kosmetyków z kwasem hialuronowym czy kwasem foliowym. Ale specjalnością sklepu są kosmetyki tradycyjne, naturalne, ekologiczne. – W ofercie mamy czyste olejki, kolagen, sole kąpielowe, kosmetyki uzdrowiskowe, serie kosmetyków ekologicznych Green Pharmacy, a także rzadko spotykane „rarytasy”, jak maść końska na bazie arniki, krem Hegron z wymion czy olejek arganowy – wylicza Anna Faroń.
Na elewacji drogerii Koliber, nad gablotą z gazetkami promocyjnymi, widnieje napis „POLSKA DROGERIA”. Maria Chmielewska zwraca uwagę na to, jak wiele jest znakomitych kosmetyków polskiej produkcji i jak wiele jest dobrych polskich drogerii. – Wśród klientów dominuje wciąż przekonanie, że zagraniczne jest lepsze od krajowego. A to nieprawda. Moim marzeniem jest doczekać czasów, gdy na wszystkich towarach będzie wyraźnie podane miejsce produkcji, nie UE, tylko konkretnie np. Polska, żeby ludzie zaczęli zwracać uwagę na to, co kupują. Może wtedy zaczną doceniać to, co polskie i zaczną też zwracać uwagę na to, gdzie kupują!
Konrad Kaszuba
Drogeria mieści się przy ruchliwej ulicy Partyzantów w Bielsku-Białej, zajmuje parter narożnej kamienicy. Góruje tu szyld Koliber, ale jest także napis POLSKA DROGERIA
Blisko wejścia znajduje się stoisko ladowe z kasą
Ekspozycja jest przejrzysta nawet dla laika
Klientki mają do wyboru szereg makijażowych marek i produktów
Specjalnością sklepu są kosmetyki tradycyjne, naturalne, ekologiczne
Czysto, jasno i przejrzyście, a do tego miła obsługa – w takich warunkach lubią kupować dziś klienci
Na rynku kosmetycznym pojawiła się nowa marka pielęgnacyjna, Kloo, która zaprezentowała swoją pierwszą linię produktów pielęgnacyjnych. Nowy brand ma na celu wprowadzenie kosmetyków opartych na składnikach naturalnych i zrównoważonym podejściu do produkcji.
Pierwsze produkty marki skupiają się na wykorzystaniu ekstraktów roślinnych oraz składników pochodzenia naturalnego. Według producenta, celem jest połączenie tradycyjnych metod pozyskiwania surowców z nowoczesnymi technologiami produkcji kosmetyków. Produkty zostały zaprojektowane tak, by nawilżać i odżywiać skórę, a także wspierać jej regenerację. W skład linii wchodzą krem na dzień, krem na noc, serum i balsam-booster.
Nowa marka stawia na rozwiązania ekologiczne, bo oparte na pomyśle łatwo wyjmowanych refilli. Firma podkreśla, że jej działalność jest zgodna z rosnącymi trendami na rynku, związanymi z etyczną produkcją i zrównoważonym rozwojem. Plany rozwoju marki obejmują wprowadzenie kolejnych linii produktów.
Premiera marki i jej pierwszej linii kosmetyków spotkała się z zainteresowaniem konsumentów oraz mediów branżowych, a na premierze pojawił się między innymi znany z social mediów lekarz-celebryta, Dr Tadeusz Oleszczuk, i Lara Gessler. W kolejnych miesiącach firma planuje intensyfikację działań związanych z wprowadzaniem produktów na rynek, a także rozbudowę kanałów dystrybucji.
18 września 2023 roku w warszawskim Koneserze odbyło się wyjątkowe wydarzenie z okazji pierwszych urodzin Szkoły Akceptacji i Pielęgnacji. W ramach spotkania, uczestniczki miały okazję zgłębić wiedzę na temat pielęgnacji skóry oraz wziąć udział w interaktywnych warsztatach prowadzonych przez specjalistów.
W wydarzeniu uczestniczyło kilkadziesiąt osób, które spotkały się w przestrzeni CHPTR by Bites, by wspólnie świętować pierwsze urodziny inicjatywy. Kluczowymi punktami programu były warsztaty prowadzone przez Magdalenę Kaczanowicz, technolożkę i chemiczkę kosmetyczną, oraz Patrycję Bujarską, psycholożkę, znaną jako @70_tysiecy_mysli. Ekspertki dzieliły się praktycznymi wskazówkami dotyczącymi pielęgnacji skóry i dbania o swoje zdrowie psychiczne.
Spotkanie było także okazją do poznania marki Catch a Tiger, której ambasadorka – TikTokerka Klaudia Michalak (@kitka) – oraz brand managerka Agnieszka Ratuszniak, przybliżyły uczestniczkom filozofię i wartości marki. Uczestniczki mogły skorzystać z indywidualnych porad, a także wziąć udział w licznych atrakcjach, które uczyniły to wydarzenie wyjątkowym i inspirującym.
Podczas spotkania zaproszone gościnie i goście mieli okazję zrobić sobie zdjęcie Polaroidem, stworzyć własny krem do twarzy, spróbować smakowitych przekąsek oraz porozmawiać z ekspertami o pielęgnacji twarzy. Imprezę uświetnił również wokalny występ jednej z zaproszonych influencerek -
Brand managerka marki, Agnieszka Ratuszniak, zdradziła nam, jakie plany ma Catch a Tiger na najbliższy czas, i co planuje świętować za rok:
Czytaj także: Barwa Cosmetics współpracuje ze znaną tiktokerką