Ceny tylko jednej trzeciej produktów były w listopadzie najniższe podczas Black Friday. Natomiast średnie ceny najpopularniejszych artykułów RTV i AGD w Czarny Piątek były wyższe o ponad 8 proc. wobec ich najniższych poziomów z ostatnich 90 dni. Z roku na rok przedświąteczne szaleństwo zakupowe staje się coraz bardziej powszechne, a akcje reklamowe zachęcają konsumentów do korzystania z wyjątkowych promocji.
Przeceny są przereklamowane
Według ekspertów data science z Itmagination, podczas Black Friday ceny wybranych produktów AGD i RTV były średnio wyższe o ponad 3 proc. w stosunku do ich minimalnej ceny z ostatniego miesiąca. Rozbieżność rośnie, gdy weźmiemy pod uwagę perspektywę 90 dni. W takim ujęciu poziomy cenowe były wyższe średnio o ponad 8 proc. Co ciekawe, ceny analizowanych artykułów podczas Black Friday były najniższe względem całego Black Week jedynie w 79 proc. Minimalną cenę w ciągu ostatnich 30 dni w trakcie Czarnego Piątku osiągnęło tylko 32 proc. produktów, a średnia obniżka to niecałe 5 proc.
– Podobną tendencję ruchów cenowych zauważamy podczas całego Black Week. Nasze analizy wskazują, że średnie ceny w „czarnym tygodniu” były wyższe o 1,8 proc. wobec najniższej ceny z ostatniego miesiąca oraz wyższe o ponad 7 proc. w stosunku do tej najniższej z 3 miesięcy. Biorąc pod uwagę minimalne wartości z tygodni poprzedzających masowe wyprzedaże, wbrew powszechnej teorii, nie można mówić o istotnych rabatach podczas Black Week. Wyróżniającym się przykładem z tego roku są ceny drukarek, które podczas Black Week były średnio o 11 proc. droższe wobec najniższych wartości z ostatnich 90 dni – mówi Marcin Dąbrowski, Chief Innovation Officer w Itmagination.
Aby zapłacić mało, należy być czujnym
W tegorocznym badaniu specjaliści wzięli pod uwagę 6 rodzajów produktów (pralki, lodówki, laptopy, drukarki, telewizory, telefony), które konsumenci chętnie kupują w czasie Black Friday i Black Week. Eksperci są jednomyślni w stwierdzeniu, że znalezienie korzystnych ofert wymaga wnikliwego badania rynku przy pomocy porównywarek internetowych z historią cen oraz portali i forów dyskusyjnych, gdzie użytkownicy skupieni na konkretnych grupach produktów informują o zakupowych okazjach.
Okazuje się, że znaczne obniżki podczas Black Friday i Black Week obowiązują wyłącznie w reklamach, a głównym celem sprzedających jest przyciągnięcie klientów lub wyprzedaż stanów magazynowych. Ceny należy śledzić podczas całego Black Week, a nie wyłącznie podczas Black Friday i Cyber Monday, ponieważ ceny połowy badanych produktów były zmanipulowane przed tym okresem. Według analizy, największe wahania cenowe dotyczyły drukarek i laptopów, a najmniejsze telewizorów i telefonów.
– Dzięki postępującej analityce danych i sztucznej inteligencji, możemy dziś efektywnie badać wiele tendencji rynkowych. W przypadku „czarnego tygodnia” ceny stopniowo rosły w trakcie listopada, aby ponownie spaść w dniach zakupowej gorączki. Technologia pomaga pokazywać konsumentom sposób funkcjonowania rynku handlowego, dzięki czemu budujemy społeczną świadomość finansową – dodaje Marcin Dąbrowski.
W każdej z sześciu kategorii znajdowały się produkty wielu producentów z różnych półek cenowych, jednak wszystkie były wybrane jako „popularne”, to znaczy takie, które pojawiały się internautom jako proponowane. Ceny podczas Black Friday, Cyber Monday i Black Week weryfikowano z historycznym wykresem, który obejmuje okres do pół roku oraz ceny sprzed 30 i 90 dni. Analitycy skupiali się na porównaniu aktualnego poziomu cenowego z minimalnym, dostępnym w agregatorze w powyższych okresach.
To nie nowość. W 2019 roku było... podobnie
Eksperci firmy przeprowadzili analogiczne badanie w zeszłym roku. Okazało się, że ceny w sklepach online rosły w trakcie tygodni poprzedzających Black Friday. Rzeczywisty średni spadek cen podczas Czarnego Piątku (w stosunku do początku miesiąca) wyniósł 5,5 proc. Po zakończeniu Black Friday, gdy pojawia się Cyber Monday i Black Week analiza wykazała, że ceny większości produktów elektronicznych we wszystkich kategoriach ponownie wzrosły.