StoryEditor
Szkolenia
18.03.2014 00:00

Opakowanie nie może wprowadzać w błąd

Wzorowanie wyglądu opakowań na produktach liderów rynkowych to częsta praktyka. Drastyczne przypadki takich działań są naruszeniem przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, jak i prawa własności przemysłowej dotyczącego znaków towarowych. 

Zbliżenie wyglądu produktów i opakowań do liderów rynkowych ma na celu wykorzystanie ich pozycji. Status lidera na rynku FMCG najczęściej został osiągnięty przez wieloletnie, znaczące nakłady finansowe i wysiłek organizacyjny. Naśladownictwo zaś pasożytuje na nakładach lidera, kosztuje tyle co wyprodukowanie opakowania lub etykiety.
Wystarczy skojarzenie  
Występują dwie formy nieuczciwego wprowadzenia w błąd konsumenta poprzez zbliżony wygląd produktów i opakowań.
Po pierwsze, jeżeli opakowania produktów są znacząco podobne do siebie, niemal identyczne (naturalnie nie całkowicie, gdyż wtedy byłby to po prostu produkt piracki), konsument może pomylić się w pośpiechu i zdjąć ze sklepowej półki produkt naśladujący zamiast oryginalnego. Chce kupić znany mu z doświadczenia lub z reklamy produkt wiodący – a zamiast niego kupuje podobny lub prawie identyczny produkt nieuczciwego naśladowcy. Jest to pomyłka co do tożsamości produktu i klasyczny przypadek wprowadzenia klienta w błąd (art. 10 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji). Choć jest to przypadek typowy, takie praktyki stają się na szczęście coraz rzadsze, przynajmniej ze strony producentów krajowych i europejskich. Chińscy producenci naturalnie żadnymi prawami się nie przejmują.
Wprowadzaniem klienta w błąd jest także zbliżenie wyglądu produktu, jego opakowania lub nazwy, do wyglądu wiodącego produktu, ale cel takich działań jest inny. Nie są one obliczone na klasyczną pomyłkę co do tożsamości, lecz mają wzbudzić pozytywne skojarzenia u konsumenta, jakie nabył on w trakcie korzystania z wiodącego na rynku produktu. Naśladowca korzysta w ten sposób ze zdobytego przez lidera zaufania, jego doświadczenia i marketingu.
Skojarzenia i reakcje konsumentów związane z produktami i ich opakowaniami są bardzo skomplikowane i są przedmiotem rozległych badań psychologii konsumenckiej. Im mocniejsze skojarzenia wywołuje oryginalny produkt, tym łatwiej następuje przenoszenie tych skojarzeń na produkt naśladujący. W przypadku pewnego bardzo znanego produktu FMCG to skojarzenie zostaje wywołane tylko przez użycie zbliżonego do niego koloru opakowania, co zostało potwierdzone w dziesiątkach wyroków sądowych.
Jak sobie radzić?
Z nieuczciwym naśladownictwem można skutecznie walczyć na podstawie przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, lub też korzystając z prawa ochrony znaków towarowych, o ile producent odpowiednio zabezpieczył swoje prawa do logotypu, nazwy lub opakowania.  Przepisów prawa autorskiego praktycznie nie stosuje się w takich procesach.
Rozsądny wytwórca produktu naśladowanego wystąpi o tzw. zabezpieczenie roszczeń na początku procesu – i wtedy produkt naśladujący najczęściej znika z półek sklepowych w ciągu kilku tygodni po pojawieniu się na rynku, choć proces nadal się toczy. Niestety skuteczność działań zależy od środków zaangażowanych w postępowanie procesowe, dlatego też najlepiej jest sięgnąć po pomoc fachowców od wzornictwa i zachowań konsumenckich, aby wykazać możliwości wprowadzenia konsumentów w błąd. Prosta ankieta konsumencka może być kluczowym dowodem w procesie.
Producenci wiodących produktów niestety często rezygnują z działań prawnych przeciw nieuczciwemu naśladownictwu. To błąd. Koszt procesu stanowi mały procent budżetu marketingowego i choć nie daje klarownych krótkoterminowych wyników finansowych, to długofalowo przynosi same korzyści. Gdy pozwoli się na funkcjonowanie jednego produktu naśladującego, w bardzo krótkim czasie pojawiają się kolejne. Wiodący produkt traci udziały rynkowe, nie mówiąc już o utracie pozycji lidera w opinii konsumenta. Odbudowanie jej może okazać się bardzo kosztowne albo wręcz niemożliwe. 

Radca prawny Dustin Du Cane,

specjalista od rynku i problematyki FMCG oraz sporów gospodarczych, własności intelektualnej i reklamy
dustinducane.com
oraz blog oplatypolkowe.pro


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Szkolenia
06.06.2024 12:21
Akademia Górnośląska będzie kształcić perfumiarzy. Powstał pierwszy taki kierunek studiów w Polsce
Perfumiarstwo jest dynamicznie rozwijającą się branżąShutterstock
Akademia Górnośląska uruchomiła pierwszy w Polsce kierunek studiów podyplomowych Perfumiarstwo. To odpowiedź na dynamiczny rozwój branży oraz zmieniające się trendy konsumenckie, które prowadzą perfumiarstwo w stronę zindywidualizowanych kompozycji zapachowych. Wśród wykładowców znaleźli się doświadczeni perfumiarze, aromaterapeuci, twórcy marek kosmetycznych i perfumeryjnych.

Akademia Górnośląska w Katowicach po podyplomowych studiach na kierunku Aromaterapia uruchomiła kolejny i pierwszy w Polsce kierunek – Perfumiarstwo.

Jego wprowadzenie uczelnia uzasadnia dynamicznym rozwojem branży perfumiarskiej, na co wpływa postęp technologiczny oraz zmieniające się trendy konsumenckie.

Jako dziedzina łącząca sztukę, naukę i technologię, perfumiarstwo ma przed sobą fascynującą przyszłość. Systematycznie rozwijającym się trendem jest personalizacja i indywidualizacja. Konsumenci coraz częściej poszukują unikalnych zapachów, dostosowanych do ich osobistych preferencji. Coraz częściej firmy oferują niszowe zapachy lub usługi personalizacji, które pozwalają klientom otrzymać zindywidualizowane kompozycje zapachowe. Nadchodzi era zapachów na zamówienie  - czytamy w opisie kierunku przygotowanym przez uczelnię.

Uczelnia zachęca do podjęcia studiów tych, którym marzy się tworzenie kompozycji zapachowych opisując ten proces jako działanie na pograniczu nauki i sztuki. Podkreśla też, że dziś, dzięki dostępowi do szerokiej gamy czystych substancji chemicznych, możliwości kreacji zapachów są prawie nieograniczone.

Studiowanie na tym kierunku może zainteresować pasjonatów perfumiarstwa, jak i osoby już działające w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym – chemików, biologów – którzy chcą pogłębić swoją wiedzę i zdobyć nowe kwalifikacje. Może być także przydatny dla specjalistów ds. marketingu i sprzedaży - pracujących w branży kosmetycznej, którzy chcą lepiej zrozumieć produkt, którym się zajmują.

Opiekunami i mentorami kierunku są Monika Opieka i Bogdan Wójcik.

Monika Opieka od lat zgłębia starodawne rzemiosło perfumiarstwa naturalnego przenosząc je na współczesny grunt. Podstaw perfumiarstwa uczyła się w Stanach Zjednoczonych. Doskonali swoje kompetencji terapeutycznej pracy z zapachami biorąc udział w szkoleniu z zakresu ekopsychologii i ekoterapii. Komponuje również autorskie perfumy naturalne.Tworzyła oprawy olfaktoryczne między innymi dla BWA Wrocław, Muzeum Pałacu w Wilanowie, Muzeum Polin, Muzeum Historii. Prowadzi spotkania zapachowe, na których przybliża historię perfumiarstwa, uczy komunikacji węchu, prowadzi również warsztaty tworzenia własnych pachnideł i perfum. Jest założycielką pachnącej marki bottanicum.

Bogdan Wójcik to twórca zapachów, analityk perfum, autor tekstów na Fragrantica. Prowadzi bloga PerfumeCraft. Od ponad 15 lat zajmuję się wszystkim co tyczy zapachu. Od 7 lat prowadzi szkolenia zapachowe na podstawie autorskiego programu "Alfabet Perfumiarza". Przekazuje podczas nich wiedzę dostępną wyłącznie w placówkach kształcenia zawodowych perfumiarzy. Jest twórcą m.in. takich zapachów jak Kaszёbsczi Mech, Pan Pomidor, Podhalańskie Runo.

Wśród wykładowców znalazła się natomiast m.in. Urszula Pierzchała, znana postać w branży kosmetycznej, właścicielka i prezes marki Allvernum (kosmetyki, perfumy, świece zapachowe), doświadczona menedżerka w zakresie marketingu i sprzedaży, twórczyni marek i linii kosmetycznych, pasjonatka aromaterapii i perfum.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Szkolenia
26.06.2023 00:00
Komunikacja w procesie sprzedaży w kanale tradycyjnym
fot. materiał partnera
O sytuację na tradycyjnym rynku kosmetycznym zapytaliśmy Jarosława Pawelca dyrektora handlowego firmy Venita.

J. Pawelec: Tradycyjny rynek jest pod presją wobec rosnącej konkurencji sieci handlowych i e-commerce. Sytuacja wymusza na właścicielach drogerii podjęcie rozmaitych działań w celu utrzymania rentowności biznesu. Zarządzający drogeriami starają się przyciągnąć klientów przez programy lojalnościowe, promocje, eventy, porady, podążanie za trendami aby mieć w ofercie nowe modne i poszukiwane produkty.

Do oczekiwań rynku muszą dostosować się producenci ze swoją ofertą produktową i promocją.

Istotną rolę J.Pawelec upatruje w budowaniu relacji klient-sprzedawca: „Sprzedawczyni mająca długą przyjacielską wręcz więź ze swoją klientką z łatwością zarekomenduje jej nowe produkty”.  
 
J.Pawelec: Firmy kosmetyczne starają się włączyć w proces komunikacji producent-sprzedawca-klientka, aby ułatwić wprowadzanie nowych produktów i zwiększać sprzedaż.

Ważnym działaniem są konkursy sprzedażowe dla personelu, gdzie często nagrodę stanowią produkty producenta. Dzięki temu sprzedawczyni może przetestować produkt i znając jego zalety rekomendować go, swoim klientkom, pełniąc rolę konsultantki”. 

Kolejnym działaniem, według J. Pawelca są akcje promocyjne producenta nastawione bezpośrednio na konsumenta o treści: "kup produkty firmy za kwotę X i odbierz produkt gratis"

Promocje dają bezpośrednią korzyść dla wszystkich stron procesu: 

- klientki uzyskują korzyści w postaci produktów gratis, drogerie korzystają, ponieważ akcje przyciągają nowe klientki i podtrzymują zainteresowanie stałych klientek tworząc program lojalnościowy, producent ponosi koszt promocji, ale w zamian uzyskuje wyższą sprzedaż i buduje dobre relacje z drogeriami co przekłada się m.in. na łatwość we wprowadzaniu nowości i silniejszą pozycję względem konkurencji.

Ekspert Venity podsumowuje: Aby rozwijać pozycję marki na rynku należy pozyskać lojalnego klienta. Służą temu aktywne działania dające dodatkowe korzyści wszystkim uczestnikom procesu komunikacji. Doceniamy w firmie korzyści płynące z prowadzenia działań promocyjnych nastawionych na budowę relacji i będziemy się w nie angażować. 

Uważamy, ze rynek tradycyjny jest ważny nie tylko dla uzyskania sprzedaży, ale również dla budowy wizerunku firmy w świadomości konsumentów. Venita utrzymuje i zwiększa swoje zaangażowanie w tym kanale sprzedaży. Obecnie firma rekrutuje na stanowisko przedstawiciela handlowego w regionach śląskim i pomorskim. Osoby zainteresowane zachęcamy do kontaktu: sprzedaż[email protected]

Venita jest wiodącym polskim producentem kosmetyków do koloryzacji i pielęgnacji włosów.

Firma eksportuje swoje produkty do ponad 40 krajów na całym świecie.

Dzięki ponad 30-letniemu doświadczeniu  na rynku oferujemy produkty wysokiej jakości wpisujące się w najnowsze trendy na rynku kosmetycznym. 

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. lipiec 2024 11:30