StoryEditor
Szkolenia
28.03.2015 00:00

Jak sprzedawać więcej? Klient kupuje również dobre samopoczucie

W biznesie często mówimy, że sukces odnoszą nie firmy, lecz ludzie, którzy je tworzą. I jest to święta prawda! Sukces placówki handlowej to przede wszystkim profesjonalni sprzedawcy. Badania wykazują, że prawie 7 na 10 klientów odchodzi do konkurencji z powodu nieprofesjonalnej obsługi, na dalszym planie pozostaje jakość i cena produktów.

Co sprawia, że jednych sprzedawców lubimy i niemal od pierwszej chwili darzymy zaufaniem, a innych wolimy omijać i to nie tylko wzrokiem? Na dobrą obsługę klienta składa się szereg aspektów, zarówno tych faktycznych, które mają miejsce podczas wizyty w sklepie, jak i emocjonalnych, które rozgrywają się podświadomie, na poziomie sensorycznym. Realne to profesjonalizm sprzedawcy, czyli jego kompetencje, wiedza, umiejętność doradzania, najprościej mówiąc: czy jest „pomocny” w procesie zakupowym. Sfera emocjonalna obejmuje wszystko to, co klient odczuwa podczas wizyty w sklepie, co mu się „wydaje” i co niekoniecznie musi mieć związek z prawdą.

Profesjonalny wizerunek: pierwsze wrażenie i wzbudzenie zaufania
Zacznijmy od tego, że sprzedawca powinien być widoczny. Musi wyróżniać się spośród kupujących odpowiednim strojem lub identyfikatorem. Dotyczy to głównie dużych sklepów i sieci. Kolejną kwestią jest estetyczny, wzbudzający zaufanie wygląd. Pamiętajmy, że pierwsze wrażenie, jak sama nazwa wskazuje, jest tylko jedno. Można je porównać do „stop klatki”, którą nasz umysł podświadomie tworzy na widok nowo poznanej osoby i wysnuwa ocenę, czy chce obdarzyć ją sympatią, czy też nie. Od niego zależy stworzenie pozytywnej atmosfery oraz nawiązanie dalszej relacji z klientem skłaniającej w perspektywie do zakupu.
Ważne: Estetyczny makijaż, czyste włosy, zadbane dłonie i ładny zapach powinny być twoim codziennym „strojem służbowym”.
Mowa ciała – mimika, postawa
Zanim rozpoczniemy konwersację, mimika i spojrzenie przekazują informację na temat naszego stanu wewnętrznego oraz nastawienia. Zły nastrój, nie najlepsze samopoczucie, znudzenie czy niezadowolenie są wypisane na naszej twarzy. Podobnie uśmiech: może być miły i zachęcający lub przeciwnie – ironiczny i odpychający.
Ważne: Nawet kiedy ukrywasz swoje emocje, klient wyczuwa, czy jesteś nim zainteresowany i chcesz mu pomóc, czy też masz do niego obojętny lub nawet lekceważący stosunek. Jak każdy człowiek, możesz mieć lepsze i gorsze dni, ale zawsze staraj się być profesjonalistą.
Dzięki odpowiedniemu wyglądowi, gestom i tzw. mowie ciała podkreślamy swój autorytet oraz pewność siebie. Unikajmy postaw budujących dystans: skrzyżowanych ramion, rąk w kieszeni lub skrzyżowanych z tyłu. Jedna ręka opuszczona, a druga obejmująca ją na wysokości ramienia, czy ręce opuszczone wzdłuż tułowia oznaczają niepewność, niezdecydowanie i zagubienie. Zachowujmy się naturalnie, nawet gdy czegoś nie wiemy, zawsze możemy poprosić o pomoc koleżankę, która posiada większe kompetencje w danym obszarze.
Ważne: W sytuacjach, gdy brakuje ci odpowiedniej wiedzy, nie główkuj i nie wymyślaj, ponieważ możesz narazić się na śmieszność. Powiedz otwarcie np. „Przyznam, że nie jestem ekspertem w tym zakresie, ale proszę pozwolić, że zawołam koleżankę, która na pewno odpowie na pani pytanie”.
Kompetencje i wiedza   
Coraz więcej klientek posiada obszerną wiedzę na temat kosmetyków. Nierzadko jest ona bogatsza niż wiedza sprzedawcy. Aby zapewnić wysoki poziom świadczonych usług, personel powinien posiadać maksymalny zasób informacji o sprzedawanych produktach. Kwalifikacje podnoszą przede wszystkim systematyczne szkolenia produktowe. Mechanizm sprzedażowy powinien być również rozwijany za pomocą profesjonalnych ćwiczeń podnoszących umiejętności praktyczne.
Ważne: Twój pracodawca i producenci kosmetyków nie zapewniają wystarczającej liczby szkoleń? Na bieżąco uzupełniaj swoją wiedzę samodzielnie, np. czytając opakowania kosmetyków, profesjonalną literaturę oraz opracowania w internecie.
Gość w dom, Bóg w dom, czyli klient nasz pan
Jeśli masz problem ze zrozumieniem, jak powinna wyglądać relacja z klientem, wyobraź sobie, że jest on gościem w twoim domu, miłym i długo wyczekiwanym. Witasz go serdecznie, z uśmiechem i otaczasz troską od momentu przekroczenia drzwi twojego domu. Robisz wszystko, aby czuł się komfortowo i bezpiecznie, miło wspominał swój pobyt i chciał do ciebie wracać. Kiedy wychodzi, dziękujesz mu za wizytę i zapraszasz ponownie.

Rozmowa z klientem

W relacjach z klientem powinniśmy zrobić wszystko, aby poczuł się wyjątkowo. Obsługujmy go w taki sposób, w jaki sami chcielibyśmy być obsługiwani. Powitajmy uprzejmie, kiedy przekracza próg naszej drogerii. Jego postawa przekaże nam, czy potrzebuje pomocy, czy woli na razie zostać sam. Dajmy mu do zrozumienia, że jesteśmy do dyspozycji. Kiedy kolejny klient czeka na naszą pomoc, przeprośmy i zawołajmy dodatkową osobę z personelu lub zapewnijmy, że podejdziemy, jak tylko skończymy obsługiwać. Podczas rozmowy z klientem patrzmy mu w oczy, odpowiadajmy rzeczowo i na temat. Bądźmy uczciwi i udzielajmy wyłącznie prawdziwych informacji, mając na względzie jego dobro w oparciu o przedstawione oczekiwania.
Ważne: Każdy klient jest inny i wymaga indywidualnego traktowania. Podczas obsługiwania daj mu odczuć, że jest dla ciebie najważniejszy. Mów wyraźnie, w tempie i dynamice, jakie narzucił rozmówca. Jeśli klient mówi bardzo cicho, prawdopodobnie oczekuje dyskrecji. Zadbaj o jego komfort, ściszając głos. Dobieraj słowa, kontroluj emocje i mowę ciała. Staraj się udzielać konkretnych i zwięzłych informacji.
Poznanie oczekiwań i potrzeb klienta
Kluczowym momentem w całym procesie zakupowym jest analiza potrzeb i oczekiwań klienta. Co ciekawe, większość z nich to potrzeby emocjonalne (około 85%), a tylko część to potrzeby racjonalne (15%). Naszym zadaniem jest zadawanie pytań i aktywne słuchanie zmierzające do ich odkrycia lub wzbudzenia. Rozpoczynamy od pytań otwartych, rozpoczynających się od słów: „Który?”, „Jaki?”, „Co?”, itp., dzięki którym dajemy klientowi możliwość wypowiedzenia się na dany temat, a my zdobywamy informacje. Aktywne słuchanie buduje pozytywną relację z kupującym, pokazuje mu, że to, co mówi, jest dla nas ważne i interesujące. Pozwala również na upewnienie się, czy dobrze zrozumieliśmy rozmówcę. W tym celu używamy jednej z technik aktywnego słuchania – parafrazy. Należy pamiętać, aby podczas precyzowania zgromadzonych w trakcie pytań otwartych informacji używać własnego słownictwa. W razie wątpliwości zadajemy dodatkowe pytania pomocnicze, które pomagają nam sformułować podsumowanie. Potem przechodzimy do prezentacji produktu.

Język korzyści

Bardzo ważna w istocie sprzedaży jest świadomość, że kupujemy nie zalety czy cechy produktów, ale korzyści, jakie nam przynoszą. Znając ten mechanizm, musimy odkryć, które potrzeby chce zaspokoić klient, a następnie mówić językiem korzyści, odwołując się do cech produktu i jego zalet.
Ważne: Cechy produktu opisują, jaki on jest. Zalety wynikają z cech tego produktu. Korzyści to zyski (subiektywne i obiektywne), jakie klient osiągnie po zaspokojeniu swoich potrzeb. Mów o korzyściach, gdy klient przedstawi potrzeby, wymień te cechy i zalety produktu, które są dla niego istotne.

Finalizacja zakupów

Znając potrzeby klienta, najlepiej zaproponować mu do wyboru trzy produkty z tej samej kategorii. Finalizując sprzedaż, używamy pytań zamkniętych, na które klient może odpowiedzieć: „Tak” lub „Nie”. Po dokonaniu zakupu podziękujmy klientowi i upewnijmy go, że dokonał właściwego wyboru.


Jak zyskać stałych i lojalnych klientów, zdobyć przewagę nad konkurencją i zwiększyć przychody ze sprzedaży? Odpowiedź jest prosta: zadbać o wykwalifikowany i zaangażowany personel, ponieważ od jego kompetencji i umiejętności zależy sukces naszego sklepu. I jeszcze jedno: klient oprócz produktów kupuje w naszej drogerii dobre samopoczucie.


Beata Maciej


Literatura
1. J. Barlow, D. Maul, Emotional Value
2. Józefowicz M., Techniki sprzedaży
3. Tomaszewicz D., Sprzedaż i profesjonalna obsługa klienta

Profesjonalna obsługa klienta obejmuje kilka aspektów:

-   Merytoryczny – to najogólniej mówiąc „fachowość” sprzedawcy: wiedza na temat sprzedawanych produktów i umiejętność odpowiedniego dobrania produktów do potrzeb klienta,
-   Psychologiczno-społeczny – to szeroko pojęta empatia w relacji z klientem: naturalna uprzejmość, poświęcenie uwagi, indywidualnie traktowanie, aktywne słuchanie,
-   Proceduralny – to sprawna obsługa, w momencie gdy klient podjął już decyzję zakupową.


Co klient lubi?

-  Czuć się ważny i traktowany wyjątkowo, również wówczas gdy nic nie kupuje
-  Wypowiedzieć się na temat swoich potrzeb
-  Mieć poczucie kontroli i decyzyjności
-  Być utwierdzonym w przekonaniu, że dokonał słusznego wyboru



ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
20.12.2024 10:35
Wojciech Ozimek, One2tribe: Sprzedaż stacjonarna w drogeriach i perfumeriach ma potencjał wzrostu – kluczem są pracownicy
Wojciech Ozimek, wiceprezes spółki technologicznej One2tribefot. mat.prasowe One2tribe

Mimo dynamicznego wzrostu rynku e-commerce, stacjonarne sklepy drogeryjne wciąż mają ogromne możliwości do zwiększenia sprzedaży. Kluczem do sukcesu jest właściwie zmotywowany personel, który nie tylko potrafi doradzić klientom, ale także skutecznie realizować strategie sprzedażowe.

Jak zatem za pomocą mikro celów, systemów motywacyjnych i technologii budować zaangażowanie pracowników, zapobiegać ich wypaleniu zawodowemu i osiągać wzrosty w sprzedaży stacjonarnej - wyjaśnia Wojciech Ozimek, wiceprezes spółki technologicznej One2tribe.

Czy w stacjonarnych sklepach drogeryjnych jest jeszcze przestrzeń do wzrostu sprzedaży, mając na względzie, że coraz więcej marek decyduje się na rynek e-commerce?

Z dostępnych analiz rynkowych wynika, że w stacjonarnych sklepach drogeryjnych wciąż istnieje znaczący potencjał do wzrostu sprzedaży, mimo rosnącej popularności e-commerce. Prognozy wskazują, że wartość sprzedaży kosmetyków w drogeriach stacjonarnych będzie systematycznie rosnąć – z 12,4 miliarda złotych w 2024 roku do około 17 miliardów złotych w 2029 roku.

Kluczowym czynnikiem, który przemawia za utrzymaniem silnej pozycji sklepów stacjonarnych, jest rola personelu sprzedażowego. Jak pokazują nasze własne doświadczenia, odpowiednio zmotywowani i przeszkoleni pracownicy mogą znacząco wpływać na wyniki sprzedażowe poprzez rekomendowanie konkretnych produktów i proponowanie zakupu produktów dodatkowych (up-selling). Ten element interakcji z klientem jest niemożliwy do pełnego odtworzenia w środowisku e-commerce.

Jaka jest zatem rola pracowników działu sprzedaży?

Choć sprzedaż online kosmetyków rzeczywiście rośnie i obecnie stanowi około 17 proc. rynku, to właśnie możliwość bezpośredniego kontaktu z profesjonalnym doradcą pozostaje istotnym atutem sklepów stacjonarnych.

Doświadczeni pracownicy mogą nie tylko doradzić w wyborze odpowiednich produktów, ale także edukować klientów o właściwościach kosmetyków i ich prawidłowym stosowaniu. Jest to szczególnie ważne w przypadku produktów premium lub specjalistycznych, gdzie profesjonalna porada może znacząco wpłynąć na decyzję zakupową.

Patrząc na nasze dane z obszaru retail (beauty & fashion) widzimy, że właściwe sterowanie sprzedażą (np. aktywne polecanie produktów, sprzedaż ekspercka) może przynieść znaczące wzrosty - nawet do 34 proc. w przypadku przychodów i 45 proc. w przypadku marży (na przykład przez polecanie marek własnych). To pokazuje, że mimo rozwoju e-commerce, sklepy stacjonarne mają wciąż duży potencjał do rozwoju, szczególnie, gdy inwestują w rozwój kompetencji swoich pracowników i efektywne systemy motywacyjne.

Jak zatem motywować pracowników takich sklepów do aktywnej sprzedaży, aby nie odczuwali presji, ale traktowali to jako element swojej pracy?

Z naszych doświadczeń wynika, że skuteczna motywacja pracowników sklepów (nie tylko drogeryjnych, ale także aptek czy salonów optycznych) powinna opierać się na kilku kluczowych elementach, które tworzą kompleksowe podejście do zarządzania efektywności sprzedaży.

Przede wszystkim należy skupić się na nagradzaniu pożądanych zachowań. System motywacyjny powinien wynagradzać nie tylko końcowe rezultaty sprzedażowe, ale również sam wysiłek i zaangażowanie pracowników w proces sprzedaży. 

W naszym podejściu pracujemy w oparciu o nagradzanie “małych kroków” (jak w japońskim podejściu Kaizen). Kluczem jest docenianie postępu (np. nagroda za każdą dosprzedaż czy polecenie) a nie tylko końcowego wyniku. Idealny system to taki, w którym pracownik jest każdego dnia lub tygodnia (w zależności od narzuconego rytmu) lepszy od siebie z dnia poprzedniego. Mówimy tutaj o mikro-celach na krótki okres czasu, personalizowanych pod pracownika typu: “dzisiaj zaproponowałeś/aś 3 produkty, jutro zaproponuj 4”.

Drugim istotnym elementem jest wprowadzenie elementów micro-learningu i wpływu społecznego. Zamiast wywierać presję na pracowników, warto stworzyć środowisko, w którym najlepsi sprzedawcy dzielą się swoimi praktykami i doświadczeniami z innymi członkami zespołu. To naturalne budowanie kompetencji poprzez wymianę wiedzy sprawia, że pracownicy nie czują się osamotnieni w realizacji celów sprzedażowych. Najlepsze salony czy drogerie pracują zespołowo. Zauważcie Państwo, że wszystko w tej metodzie jest “mikro”. Mamy “mikro-cele”, “micro-learning” i “mikro-nagrody”. Ma to swój sens, ponieważ nasza aplikacja podpowiada pracownikowi co ma robić “tu i teraz” i jak najprostszy sposób. Typowy micro-learning trwa poniżej 1 minuty.

Jeśli chodzi o pojęcie “mikro”, to ważne jest również odpowiednie projektowanie mikro-celów sprzedażowych. Proces (działający non-stop) powinien składać się z czterech rodzajów celów: aktywacji (budowanie świadomości), nauki (dostarczenie wiedzy i najlepszych praktyk), akcji (motywowanie do działania) oraz feedbacku (zbieranie informacji zwrotnej od pracowników). Bardzo ważnym elementem jest tutaj feedback, który zbieramy w postaci komentarzy i lajków (jak na Instagramie), ale także w postaci kolejnego “mikro”, czyli “mikro-ankiet” (nazywanych czasami micro-pulsingiem, bo w ten sposób mierzymy puls organizacji).

Kluczowe jest również zapewnienie pracownikom prostych narzędzi do monitorowania swoich postępów. Aplikacja mobilna, która w przejrzysty sposób pokazuje zadania i osiągnięcia, pozwala pracownikom samodzielnie kontrolować swój rozwój bez poczucia stałej kontroli ze strony przełożonych.

Wreszcie, system powinien oferować różnorodne formy mikro-nagród – nie tylko finansowe, ale także elementy statusu i uznania, jak rankingi, certyfikaty czy odznaki. To sprawia, że motywacja staje się wielowymiarowa i odpowiada na różne potrzeby pracowników.

Czy każdy pracownik w sklepie powinien mieć taki sam target sprzedażowy, czy należy go dostosowywać indywidualnie?

Targety sprzedażowe powinny być dostosowywane indywidualnie, uwzględniając różne czynniki wpływające na potencjał sprzedażowy każdego pracownika. Jest to kluczowe, jeśli chcemy mikro-cele pozwalające danej osobie być lepszą od siebie “z wczoraj”. Istotne znaczenie ma więc segmentacja pracowników pod kątem postępów. Menedżer lub sponsor biznesu powinien mieć możliwość wyboru odpowiednich osób i ustawiania dla nich zindywidualizowanych celów oraz KPI. Jest to istotne, ponieważ każdy pracownik znajduje się w innym miejscu swojej ścieżki rozwoju.

Kluczowe jest zrozumienie, że efektywność sprzedażowa zależy od wielu zmiennych. W przypadku nowych pracowników, którzy dopiero budują swoje kompetencje, zbyt wysokie targety mogłyby działać demotywująco. Z kolei dla doświadczonych sprzedawców, zbyt niskie cele mogłyby prowadzić do stagnacji i braku wyzwań zawodowych.

Dobry system może także wykorzystywać różne role w zespole. Niektórzy pracownicy mogą być szczególnie skuteczni w sprzedaży określonych kategorii produktów lub w obsłudze konkretnych grup klientów. Warto wykorzystać te naturalne predyspozycje przy ustalaniu indywidualnych celów sprzedażowych.

Jak skutecznie organizować konkursy sprzedażowe w sklepach drogeryjnych, gdzie z reguły jest większa liczba pracowników obsługujących klientów, niż w innych branżach?

Z naszych danych wynika, że skuteczna organizacja konkursów sprzedażowych w sklepach z większą liczbą pracowników (nie tylko w drogeriach, bo pracujemy z wieloma branżami) wymaga przemyślanego podejścia uwzględniającego kilka kluczowych aspektów. Przede wszystkim konkursy powinny być zaprojektowane w sposób uwzględniający różne role i poziomy doświadczenia pracowników. Skuteczne jest wprowadzenie elementów gamifikacji i schematów nagród, które pozwalają na docenianie nie tylko najlepszych wyników, ale również systematycznego postępu i zaangażowania. W przypadku dużych zespołów szczególnie istotne jest, aby konkurs nie zniechęcał pracowników, którzy nie znajdują się w ścisłej czołówce.

System konkursowy powinien być wielowarstwowy. Oznacza to, że oprócz głównej rywalizacji o najlepsze wyniki sprzedażowe warto wprowadzić dodatkowe kategorie, które doceniają różne aspekty pracy. Na przykład, zgodnie z metodologią one2tribe, można nagradzać: sam wysiłek wkładany w realizację zadań sprzedażowych, osiągane rezultaty w poszczególnych kategoriach produktowych oraz wpływ społeczny, czyli dzielenie się wiedzą i wspieranie innych członków zespołu.

Ważnym elementem jest też odpowiednie zaplanowanie czasowe konkursów. W większych zespołach warto rozważyć organizację krótszych, intensywnych akcji sprzedażowych (np. tygodniowych), które pozwalają utrzymać zaangażowanie i motywację na wysokim poziomie. Jak pokazuje prezentacja, natychmiastowe nagradzanie osiągnięć jest skuteczniejsze niż tradycyjne systemy premiowe oparte na dłuższych okresach rozliczeniowych.

Istotne jest również wykorzystanie narzędzi analitycznych do monitorowania postępów i dostosowywania zasad konkursu. W przypadku dużych zespołów szczególnie ważne jest, aby mieć dostęp do danych pokazujących, jak konkurs wpływa na różne grupy pracowników.

A jaka w tym rola elementów społecznościowych?

Warto o nich pamiętać. W większych zespołach można wykorzystać mechanizmy wpływu społecznego, tworząc na przykład podgrupy rywalizujące ze sobą lub system mentoringu, gdzie doświadczeni pracownicy wspierają nowych. Prezentacja pokazuje, że taki element może znacząco zwiększyć efektywność całego zespołu poprzez dzielenie się najlepszymi praktykami.

Wreszcie, system nagród powinien być zróżnicowany i dostosowany do wielkości zespołu. Oprócz tradycyjnych nagród finansowych, warto wprowadzić elementy statusu i uznania (rankingi, certyfikaty, odznaki), które mogą być szczególnie motywujące w większych zespołach, gdzie trudniej o indywidualne wyróżnienie.

Na podstawie naszych doświadczeń widzimy, że kluczem do sukcesu jest koncentracja na poprawie wyników całej grupy, a nie tylko najlepszych sprzedawców. W przypadku dużych zespołów drogeryjnych oznacza to, że nawet niewielka poprawa indywidualnych wyników większości pracowników może przynieść znaczące rezultaty na poziomie całego sklepu.

Jak odpowiednio zarządzać zespołem, aby jednocześnie motywować pracowników i zapobiegać ich wypaleniu zawodowemu?

System powinien koncentrować się na poprawie wyników całej grupy, a nie tylko najlepszych sprzedawców. Takie podejście zmniejsza presję na pojedyncze osoby i tworzy bardziej wspierające środowisko pracy. Warto stawiać takie cele, które promują pracę zespołową – jeśli 1000 pracowników w sieci poprawi swój wynik o 5-10 proc., to sieć zyska istotnie więcej, niż gdyby 5-10 najlepszych osób podwoiło sprzedaż. Pracujemy zespołowo i małymi krokami.

Małe kroki dają poczucie kontroli nad działaniem. Na przykład jeśli wczoraj zrealizowałem konkretny mikro-cel (np. up-sell 5 opakowań), to dzisiaj nie będę się bał zrealizować celu o jeden stopień wyższego. Małe kroki mogą być także wyznaczane w sytuacji porażki – jeśli nie udało mi się zrealizować mojego mikro-celu, to jako pierwsze zadanie na kolejny dzień powinienem otrzymać mikro-learning.

Kluczowe jest poczucie kontroli nad własnym rozwojem zawodowym. Prosta aplikacja mobilna, którą proponujemy w ramach platformy Tribeware, działa jak dobry coach (dający mikro-cele, mikro-nagrody, podpowiadający działania) co zwiększa poczucie panowania nad sytuacją. W naszej metodzie promujemy także poczucie autonomii - mikro-celów jest zawsze kilka. Pracownik sam wybiera nad czym pracuje. System dba o to, żeby było to zgodne z celami firmy, ale jeśli dana osoba czuje się w czymś lepiej to informacja o tym jest dla nas kluczowa.

Czy technologia i sztuczna inteligencja mogą wspierać pracowników w aktywnej sprzedaży?

Wszystko to, o czym powiedziałem wcześniej, opiera się na technologii oraz systemach wspierających podejmowanie decyzji przez pracowników (w tym sztucznej inteligencji). Jednak należy pamiętać, że technologia powinna pełnić rolę wspierającą, a nie zastępować ludzki element w sprzedaży.  

Sztuczna inteligencja powinna wzmacniać naturalne predyspozycje sprzedawców, a nie ograniczać ich kreatywność czy inicjatywę.

Nasze doświadczenia pokazują, że kluczowym elementem sukcesu jest właściwe połączenie technologii z psychologią – zwłaszcza behawioralną oraz wpływu społecznego. Istotna jest też autonomia danej osoby. Sztuczna inteligencja powinna wzmacniać naturalne predyspozycje sprzedawców, a nie ograniczać ich kreatywność czy inicjatywę. W chwili obecnej pracujemy w międzynarodowym projekcie badawczym w tym obszarze. A dokładniej: badamy, jak w sytuacji algorytmicznego zarządzania (ang. algorithmic management) zadbać o transparentność decyzji i autonomię pracownika.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Szkolenia
11.12.2024 08:00
Hebe partnerem 5. edycji edukacyjnego programu TOP Women w e-biznesie
W ramach inicjatywy uczestniczki wezmą udział w warsztatach i szkoleniach, mających na celu wyposażenie je w kluczowe umiejętności oraz narzędzia niezbędne w dynamicznym świecie e-biznesuTHANANIT - stock.adobe.com

Program TOP Women w e-biznesie powstał z myślą o wspieraniu kobiet w ich rozwoju zawodowym oraz umożliwieniu zmiany ścieżki kariery. Już po raz piąty partnerem strategicznym tej inicjatywy została marka Hebe.

Uczestniczki programu zdobywają kluczowe kompetencje, przechodzą kompleksową metamorfozę wizerunkową, budują pewność siebie i rozwijają umiejętności potrzebne do prowadzenia własnej działalności gospodarczej oraz efektywnego funkcjonowania w dynamicznym środowisku przedsiębiorczym. 

Program skierowany jest do kobiet z całej Polski, niezależnie od miejsca zamieszkania – od małych miejscowości po duże miasta, a także do Polek przebywających za granicą. Udział w nim mogą wziąć zarówno osoby planujące rozpoczęcie działalności gospodarczej lub otwarcie sklepu internetowego, jak i te, które chcą zmienić swoją ścieżkę zawodową lub zdobyć nowe kwalifikacje. Adresatkami inicjatywy są również młode mamy, powracające na rynek pracy oraz kobiety pragnące rozwijać kompetencje w obszarze e-commerce.

W odpowiedzi na rosnące zainteresowanie, liczba miejsc w tej edycji została zwiększona do 250. 

W ramach inicjatywy uczestniczki wezmą udział w warsztatach i szkoleniach mających na celu wyposażenie ich w kluczowe umiejętności oraz narzędzia niezbędne w dynamicznym świecie e-biznesu. Przejdą metamorfozę wizerunkową i biznesową, nauczą się budować strony internetowe, zakładać działalność gospodarczą oraz tworzyć sklepy internetowe. Dodatkowo zdobędą wiedzę od praktyków e-commerce i nawiążą cenne kontakty, co umożliwi im skuteczne prowadzenie firm opartych na narzędziach cyfrowych. 

Uczestniczki poprzednich edycji podkreślają, że udział w programie poszerzył ich wiedzę i umiejętności, stając się jednocześnie motorem do podejmowania śmiałych decyzji zawodowych oraz realizacji osobistych aspiracji.

Z radością dostrzegamy, jak Polki z różnych stron odważnie realizują swoje marzenia, rozwijając kariery zawodowe i tworząc własne biznesy. Ich przedsiębiorczość, kreatywność oraz determinacja są inspiracją dla nas wszystkich. Program TOP Women w e-biznesie to wyjątkowa inicjatywa, która umożliwia kobietom zdobycie nowych umiejętności, przełamanie barier i wdrożenie swoich pomysłów w życie

– powiedziała Magdalena Mularuk, dyrektorka marketingu Hebe.

Rada programowa projektu skupia grono wybitnych specjalistów z branży e-commerce w obszarze transformacji cyfrowej, płatności internetowych oraz rozwiązań dedykowanych e-biznesowi.

W rolę ambasadorki V edycji ponownie wcieliła się Małgorzata Ohme – ceniona psycholożka i dziennikarka, która od lat wspiera kobiety w realizacji ich zawodowych ambicji.

Szczegółowe dotyczące programu oraz regulamin dostępne są pod adresem: www.kobietyebiznesu.pl/topwomen

Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja jest właścicielem sieci drogerii Hebe, rozwijanych w Polsce od 2011r. w ramach projektu biznesowego Grupy Jeronimo Martins w Polsce. W kolejnych latach JMDiF planuje dalszy rozwój w oparciu o dotychczasowe doświadczenia z rynku drogeryjnego i farmaceutycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. grudzień 2024 14:34