StoryEditor
Szkolenia
07.11.2017 00:00

Gazetki promocyjne sieci handlowych wciąż są skutecznym narzędziem komunikacji marketingowej

Prawie wszystkie sieci handlowe drukują papierowe gazetki promocyjne, najczęściej dostępne w strefie kas sklepów lub dystrybuowane pod drzwi klientów. To wciąż skuteczne i popularne wśród klientów narzędzie wspierania sprzedaży.

Jak wynika z badań firmy MANDS jedynie 16 proc. respondentów nie przeglądało żadnego wydania w tygodniu poprzedzającym wywiady, a 50 proc. przygotowując się do większych zakupów do domu przegląda papierowe wydania gazetek. Wśród osób przeglądających gazetki występuje nadreprezentacja osób starszych, ale należy podkreślić, że wśród czytelników jest dużo osób młodszych (w grupie 18 - 24 lata ponad 11 proc.). O zainteresowaniu gazetkami świadczy również to, że klienci chętnie zabierają wydania ze stojaków bezpośrednio w placówkach.

– Prawie wszystkie sieci handlowe wykorzystują je w komunikacji z klientami, choć jeśli zagłębimy się w szczegóły możemy zauważyć duże różnice w strategii ich wykorzystania. Pierwszą różnicą jest sposób dystrybucji. Generalnie obserwujemy w tym obszarze podział ze względu na wielkość sieci i ogólny poziom wydatków na komunikację marketingową – wyjaśnia Marcin Augustyniak, Senior Client Executive, instytut badawczy MANDS.

Analityk podkreśla, że liderzy, czyli Biedronka oraz Lidl, nie prowadzą w skali masowej dystrybucji door-to-door, przy czym w przypadku Biedronki wynika to, abstrahując od samej strategii, z wielkości sieci. Ze względu na liczbę placówek dystrybucja bezpośrednio do domów klientów byłaby trudna do zrealizowania. Jednak pomimo braku systematycznej dystrybucji door-to-door gazetki Biedronki są najczęściej przeglądanym tytułem. Lidl odszedł od dystrybucji bezpośredniej na skalę ogólnopolską, ale jest to o tyle specyficzny przypadek, że sieć kieruje największe w branży nakłady na komunikację TV i online.

Zapewne niektóre spośród sieci handlowych w Polsce będą rozważać zmniejszenie dystrybuowanych nakładów, jednak w przypadku znacznej części graczy na rynku papierowe gazetki będą wciąż jednym z najważniejszych narzędzi marketingowych.

– Jeśli pomyślimy o zaletach papierowych gazetek, to z pewnością możemy wskazać na generowanie bardzo dużych zasięgów przy prawidłowej dystrybucji (door-to-door) lub znacznej liczbie placówek (ekspozycja w sklepie) co również przekłada się na rzecz najistotniejszą: konwersję. Dodatkowo dają możliwość prezentowania bardzo wielu produktów jednocześnie, co jest niemożliwe do zrealizowania w przypadku innych kanałów komunikacji jak np. TV, reklamy w internecie, radio czy OOH. Przywiązują również klientów do marki, ponieważ są regularnie wydawane, a ponadto umożliwiają dotarcie do osób niekorzystających z Internetu – wylicza ekspert instytutu MANDS.

Do wad tego narzędzia można zaliczyć wysoki koszt ciągłej dystrybucji – zwłaszcza w porównaniu z online – bardzo utrudnione targetowanie, pracochłonność produkcji i dystrybucji, a także trudność w mierzeniu efektów dystrybucji (zwłaszcza w porównaniu z online, gdzie jest możliwość uzyskania bardzo dokładnych danych pozakupowych).

– Dystrybucja door-to-door jest bardzo skomplikowanym procesem. Niezbędna jest praca nad odpowiednim zdefiniowaniem obszarów dystrybucji , które zmieniają się wraz ze zmianami w otoczeniu placówek i działaniami konkurencji. Należy przeprowadzać pracochłonne kontrole/audyty wewnętrzne, dobrze jest też zlecać audyty zewnętrzne wyspecjalizowanym firmom, ponieważ jakość dystrybucji bez jej monitorowania może ulec pogorszeniu – kontynuuje Marcin Augustyniak i zwraca uwagę na sytuację dystrybutorów materiałów reklamowych. – W ostatnim okresie muszą się oni zmagać się z brakiem pracowników ze względu na sytuację na rynku pracy. Z badań instytutu Mands wynika, że największe niedobory występują wśród pracowników niewykwalifikowanych, którzy w przeważającej części roznoszą gazetki. Dodatkowo w przypadku sieci handlowych opartych na franczyzie istnieją różnice w sposobie zarządzania procesem: w części z nich dystrybucja zarządzana jest centralnie, w części delegowana na franczyzobiorców.

Pomimo tych trudności dystrybucja door-to-door wciąż jest najlepszym sposobem dotarcia do klientów z tytułami poszczególnych sieci handlowych i zdecydowana większość, bo około 60 proc. czytelników deklaruje, że w ten sposób pozyskało gazetkę (dane z Badania Czytelnictwa Gazetek).

– W mojej opinii pomimo kierowanych dużych nakładów na tworzenie np. aplikacji, w najbliższych latach gazetki papierowe – z racji generowanego zasięgu połączonego ze skuteczną konwersją – będą nadal pełnić ważną rolę w strategii marketingowej, choć w dłuższej perspektywie ich znaczenie będzie stopniowo spadać. Zapewne w coraz większym stopniu gazetki będą promowane w internecie oraz aplikacjach mobilnych – podsumowuje Marcin Augustyniak z instytutu badawczego MANDS.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Szkolenia
06.06.2024 12:21
Akademia Górnośląska będzie kształcić perfumiarzy. Powstał pierwszy taki kierunek studiów w Polsce
Perfumiarstwo jest dynamicznie rozwijającą się branżąShutterstock
Akademia Górnośląska uruchomiła pierwszy w Polsce kierunek studiów podyplomowych Perfumiarstwo. To odpowiedź na dynamiczny rozwój branży oraz zmieniające się trendy konsumenckie, które prowadzą perfumiarstwo w stronę zindywidualizowanych kompozycji zapachowych. Wśród wykładowców znaleźli się doświadczeni perfumiarze, aromaterapeuci, twórcy marek kosmetycznych i perfumeryjnych.

Akademia Górnośląska w Katowicach po podyplomowych studiach na kierunku Aromaterapia uruchomiła kolejny i pierwszy w Polsce kierunek – Perfumiarstwo.

Jego wprowadzenie uczelnia uzasadnia dynamicznym rozwojem branży perfumiarskiej, na co wpływa postęp technologiczny oraz zmieniające się trendy konsumenckie.

Jako dziedzina łącząca sztukę, naukę i technologię, perfumiarstwo ma przed sobą fascynującą przyszłość. Systematycznie rozwijającym się trendem jest personalizacja i indywidualizacja. Konsumenci coraz częściej poszukują unikalnych zapachów, dostosowanych do ich osobistych preferencji. Coraz częściej firmy oferują niszowe zapachy lub usługi personalizacji, które pozwalają klientom otrzymać zindywidualizowane kompozycje zapachowe. Nadchodzi era zapachów na zamówienie  - czytamy w opisie kierunku przygotowanym przez uczelnię.

Uczelnia zachęca do podjęcia studiów tych, którym marzy się tworzenie kompozycji zapachowych opisując ten proces jako działanie na pograniczu nauki i sztuki. Podkreśla też, że dziś, dzięki dostępowi do szerokiej gamy czystych substancji chemicznych, możliwości kreacji zapachów są prawie nieograniczone.

Studiowanie na tym kierunku może zainteresować pasjonatów perfumiarstwa, jak i osoby już działające w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym – chemików, biologów – którzy chcą pogłębić swoją wiedzę i zdobyć nowe kwalifikacje. Może być także przydatny dla specjalistów ds. marketingu i sprzedaży - pracujących w branży kosmetycznej, którzy chcą lepiej zrozumieć produkt, którym się zajmują.

Opiekunami i mentorami kierunku są Monika Opieka i Bogdan Wójcik.

Monika Opieka od lat zgłębia starodawne rzemiosło perfumiarstwa naturalnego przenosząc je na współczesny grunt. Podstaw perfumiarstwa uczyła się w Stanach Zjednoczonych. Doskonali swoje kompetencji terapeutycznej pracy z zapachami biorąc udział w szkoleniu z zakresu ekopsychologii i ekoterapii. Komponuje również autorskie perfumy naturalne.Tworzyła oprawy olfaktoryczne między innymi dla BWA Wrocław, Muzeum Pałacu w Wilanowie, Muzeum Polin, Muzeum Historii. Prowadzi spotkania zapachowe, na których przybliża historię perfumiarstwa, uczy komunikacji węchu, prowadzi również warsztaty tworzenia własnych pachnideł i perfum. Jest założycielką pachnącej marki bottanicum.

Bogdan Wójcik to twórca zapachów, analityk perfum, autor tekstów na Fragrantica. Prowadzi bloga PerfumeCraft. Od ponad 15 lat zajmuję się wszystkim co tyczy zapachu. Od 7 lat prowadzi szkolenia zapachowe na podstawie autorskiego programu "Alfabet Perfumiarza". Przekazuje podczas nich wiedzę dostępną wyłącznie w placówkach kształcenia zawodowych perfumiarzy. Jest twórcą m.in. takich zapachów jak Kaszёbsczi Mech, Pan Pomidor, Podhalańskie Runo.

Wśród wykładowców znalazła się natomiast m.in. Urszula Pierzchała, znana postać w branży kosmetycznej, właścicielka i prezes marki Allvernum (kosmetyki, perfumy, świece zapachowe), doświadczona menedżerka w zakresie marketingu i sprzedaży, twórczyni marek i linii kosmetycznych, pasjonatka aromaterapii i perfum.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Szkolenia
26.06.2023 00:00
Komunikacja w procesie sprzedaży w kanale tradycyjnym
fot. materiał partnera
O sytuację na tradycyjnym rynku kosmetycznym zapytaliśmy Jarosława Pawelca dyrektora handlowego firmy Venita.

J. Pawelec: Tradycyjny rynek jest pod presją wobec rosnącej konkurencji sieci handlowych i e-commerce. Sytuacja wymusza na właścicielach drogerii podjęcie rozmaitych działań w celu utrzymania rentowności biznesu. Zarządzający drogeriami starają się przyciągnąć klientów przez programy lojalnościowe, promocje, eventy, porady, podążanie za trendami aby mieć w ofercie nowe modne i poszukiwane produkty.

Do oczekiwań rynku muszą dostosować się producenci ze swoją ofertą produktową i promocją.

Istotną rolę J.Pawelec upatruje w budowaniu relacji klient-sprzedawca: „Sprzedawczyni mająca długą przyjacielską wręcz więź ze swoją klientką z łatwością zarekomenduje jej nowe produkty”.  
 
J.Pawelec: Firmy kosmetyczne starają się włączyć w proces komunikacji producent-sprzedawca-klientka, aby ułatwić wprowadzanie nowych produktów i zwiększać sprzedaż.

Ważnym działaniem są konkursy sprzedażowe dla personelu, gdzie często nagrodę stanowią produkty producenta. Dzięki temu sprzedawczyni może przetestować produkt i znając jego zalety rekomendować go, swoim klientkom, pełniąc rolę konsultantki”. 

Kolejnym działaniem, według J. Pawelca są akcje promocyjne producenta nastawione bezpośrednio na konsumenta o treści: "kup produkty firmy za kwotę X i odbierz produkt gratis"

Promocje dają bezpośrednią korzyść dla wszystkich stron procesu: 

- klientki uzyskują korzyści w postaci produktów gratis, drogerie korzystają, ponieważ akcje przyciągają nowe klientki i podtrzymują zainteresowanie stałych klientek tworząc program lojalnościowy, producent ponosi koszt promocji, ale w zamian uzyskuje wyższą sprzedaż i buduje dobre relacje z drogeriami co przekłada się m.in. na łatwość we wprowadzaniu nowości i silniejszą pozycję względem konkurencji.

Ekspert Venity podsumowuje: Aby rozwijać pozycję marki na rynku należy pozyskać lojalnego klienta. Służą temu aktywne działania dające dodatkowe korzyści wszystkim uczestnikom procesu komunikacji. Doceniamy w firmie korzyści płynące z prowadzenia działań promocyjnych nastawionych na budowę relacji i będziemy się w nie angażować. 

Uważamy, ze rynek tradycyjny jest ważny nie tylko dla uzyskania sprzedaży, ale również dla budowy wizerunku firmy w świadomości konsumentów. Venita utrzymuje i zwiększa swoje zaangażowanie w tym kanale sprzedaży. Obecnie firma rekrutuje na stanowisko przedstawiciela handlowego w regionach śląskim i pomorskim. Osoby zainteresowane zachęcamy do kontaktu: sprzedaż[email protected]

Venita jest wiodącym polskim producentem kosmetyków do koloryzacji i pielęgnacji włosów.

Firma eksportuje swoje produkty do ponad 40 krajów na całym świecie.

Dzięki ponad 30-letniemu doświadczeniu  na rynku oferujemy produkty wysokiej jakości wpisujące się w najnowsze trendy na rynku kosmetycznym. 

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. lipiec 2024 07:30