Jakie surowce kosmetyczne będą Pani zdaniem królowały na rynku w 2024 r.?
Moim zdaniem rosnącą popularnością będą cieszyć się peptydy, których wzrost obserwujemy już od pewnego czasu. Zdecydowanie jednym z nich będzie peptyd miedziowy, inne peptydy anti-age oraz peptydy na porost włosów.
Ponadto podejrzewam, że dużą uwagę skupią roślinne komórki macierzyste oraz surowce pochodzące z upkyclingu. Świetnym przykładem jest wykorzystywanie krzywych, nadprodukowanych owoców i warzyw, które pomimo swojego nieidealnego wyglądu, zachowują swoje cenne właściwości. Są one w całości suszone, proszkowane, sterylizowane i świetnie nadają się do wykorzystania jako bogate surowce kosmetyczne, pełne witamin, polifenoli i innych cennych dla skóry substancji.
Jakie nowości wśród surowców wskazałaby Pani jako najciekawsze?
Bardzo ciekawe jest zmieniające się podejście producentów surowców kosmetycznych do etapu mycia. Powstaje coraz więcej łagodnych surowców myjących, które często jednocześnie mają właściwości kondycjonujące skórę.
Innowacje zauważam także w wykorzystaniu roślinnych komórek macierzystych, które są wykorzystywane w pielęgnacji skóry wrażliwej, jako składniki aktywne wyciszające, zmniejszające rumień i łagodzące.
Czy w nadchodzącym roku producenci powinni przygotować się na jakieś problemy dotyczące dostaw i dostępu do niektórych surowców?
Nie przewidujemy problemów z dostępnością surowców.
A jakie będą tendencje cenowe? Czy spodziewacie się, że ceny surowców będą rosły?
Tak, ceny prawdopodobnie wzrosną ze względu na rosnące koszty transportu.