StoryEditor
Surowce
28.04.2021 00:00

[FBK 2021] Kamilla Stańczyk, Eco&More: Jakie czynniki będą kształtować rynek kosmetyków naturalnych?

Co w trawie piszczy? Jakie czynniki wpłyną na dalszy rozwój rynku produktów naturalnych? – to temat prelekcji, którą podczas Forum Branży Kosmetycznej poprowadzi Kamilla Stańczyk, właścicielka i prezes firmy Eco&More. Wiosenna edycja FBK odbędzie się już 22 czerwca pod hasłem: Piękno z natury.

Już 22 czerwca spotkamy się na wiosennej edycji Forum Branży Kosmetycznej, które odbędzie się pod hasłem Piękno z natury nawiązującym do najgorętszego trendu w branży kosmetycznej – naturalnej i ekologicznej produkcji.

Co w trawie piszczy? Jakie czynniki wpłyną na dalszy rozwój rynku produktów naturalnych? – to tytuł prelekcji, którą poprowadzi Kamilla Stańczyk, właścicielka i prezes firmy Eco&More,  specjalizującej się dystrybucji naturalnych, certyfikowanych produktów.  

Tak o sobie i swoim wystąpieniu mówi nasza prelegentka:

Jestem absolwentką Wydziału Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu warszawskiego SGGW oraz studiów Executive MBA Politechniki Warszawskiej. Wiele lat pracowałam przy projektowaniu terenów zielonych głownie na kampusach uniwersyteckich oraz oraz przy przedszkolach i szkołach w Londynie. Moją specjalizacją są ogrody na dachach oraz zagospodarowanie trudno dostępnych przestrzeni. Ekologia to jeden z fakultetów, które ukończyłam na SGGW i temat bardzo mi bliski ze względu na zamiłowanie do drzew oraz do europejskich roślin wykorzystywanych w pielęgnacji i tradycji.

Od 2011 roku prowadzę razem z mężem firmę Eco&More, która zajmuje się dystrybucją produktów ekologicznych. Poszukujemy rozwiązań łączących w sobie innowacyjność z naturalną mocą roślin. W naszym DNA wpisane są przede wszystkim produkty dla dzieci, bo to dla nich chcemy stosować najzdrowsze rozwiązania i to dzieci rosnąć wyznaczają nam ścieżkę poszukiwań perełek do naszej oferty. Wychowujemy troje dzieci w bardzo różnym wieku, więc jest nam bliski zarówno temat pieluszek, jak pierwszego dezodorantu czy pielęgnacji skóry zmieniającej się przez burzę hormonów.

Zasiadam w Polskiej Izbie Żywności Ekologicznej, która to od niedawna poszerzyła swoje kompetencje o produkty nieżywnościowe. Działam także w Radzie Programowej targów BioExpo jako ekspert od produktów kosmetycznych.

Na Forum Branży Kosmetycznej opowiem o naszych doświadczeniach związanych z czytaniem deklaracji z ankiet konsumenckich versus późniejsze wybory konsumentów przy półce. Postaram się tez przytoczyć przykłady światowych trendów w postrzeganiu pielęgnacji od dziecka, poprzez nastolatkę aż po dojrzałą osobę. Opowiem, jakie widzimy zmiany w zajmowaniu się domem oraz zwierzętami i czy naturalność ma znaczenie dla konsumentów. Przedstawię wnioski z rozmów z naszymi dostawcami z całego świata. Lubię liczby, więc opowieść oprę na twardych danych pozyskiwanych w Polsce i za granicą.

Forum Branży Kosmetycznej to konferencja biznesowa organizowana przez redakcję Wiadomości Kosmetycznych dla tych, którzy działają lub chcą działać na rynku kosmetycznym, zaprezentować swoje produkty potencjalnym klientom, spotkać się z kupcami. 

Forum Branży Kosmetycznej ma niezmiennie trzy główne cele – dostarczyć wiedzę, łączyć biznesy, stymulować sprzedaż. W tym roku, korzystając z zasięgów i możliwości, jakie daje formuła online, zapraszamy Państwa na interesujące wykłady pokazujące, jak wygląda rynek kosmetyków w Polsce, jakie ma w nim udziały segment produktów naturalnych i jakie ma przed sobą perspektywy rozwoju, oraz na prezentacje nowości w duchu naturalnym, eko i wege marek świetnie znanych, ale także takich, które są zupełnie nowe i wnoszą na rynek innowacyjne rozwiązania. 

Przedstawimy główne rynkowe trendy. Wskażemy najpopularniejsze surowce kosmetyczne. Omówimy postawy konsumentów i zastanowimy się, czy ich deklaracje zakupowe są zgodne z tym, co faktycznie wkładają do koszyka. Poszukamy odpowiedzi na pytania, dokąd sięgają granice rzetelnej i etycznej komunikacji i jak zapobiegać zjawisku greenwashingu. Zastanowimy się, czy naturalność produktów może być kartą przetargową w wejściu na rynki eksportowe.

ZAREJESTRUJ SIĘ

Udział w konferencji dla przedstawicieli handlu jest bezpłatny

PARTNERZY FORUM BRANŻY KOSMETYCZNEJ 2021 Piękno z natury

Partnerzy Platynowi

DERMENA

HEMPOLAND

Partnerzy Złoci

HERBAPOL POLANA

Partnerzy Srebrni

TAAT

BERANI

Jeśli chcesz dołączyć do grona Partnerów Forum Branży Kosmetycznej 2021 skontaktuj się: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. T: 519 042 669  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. T: 731 301 288

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.11.2024 08:19
Olej klimatyczny zamiast oleju palmowego. L’Oréal Green Sciences Incubator wspiera innowacyjny projekt hamburskiego start-upu
fot. Shutterstock

Znane z innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie bioletchnologii Colipi zakwalifikowało się do prestiżowego programu L’Oréal Green Sciences Incubator. Francuskie lider branży kosmetycznej będzie wspierać start-up dostępem do nowoczesnych laboratoriów. Cel – dążenie do zrównoważonego piękna.

Colipi to hamburski start-up biotechnologiczny zajmujący się opracowywaniem innowacyjnych procesów fermentacji w celu przekształcania dwutlenku węgla i organicznych produktów ubocznych w zrównoważone oleje, znane jako Climate Oil, czyli oleje klimatyczne. Mogą one zastępować naturalne oleje roślinne, w tym olej palmowy, w przemyśle kosmetycznym, chemicznym oraz w produkcji paliw lotniczych.

Założyciele start-upu, Philipp Arbter, Tyll Utesch, Jonas Heuer i Maximilian Webers, przypominają, że globalne zapotrzebowanie na ropę naftową to aż 4400 milionów ton, a na oleje roślinne, przede wszystkim olej palmowy, dalsze 210 milionów. Misją Colipi jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych dzięki wykorzystywaniu przez przedsiębiorstwa neutralnych pod względem emisji dwutlenku węgla biomateriałów. Start-up dąży do tego, żeby łańcuchy wartości oparte na ropie naftowej i oleju roślinnym zostały zastąpione przez łańcuchy wartości oparte na precyzyjnej fermentacji.

– Umiejętności Colipi w zakresie zielonych nauk, takich jak fermentacja i zielona chemia, w połączeniu z naszą wiedzą specjalistyczną w zakresie badań i rozwoju, powinny doprowadzić do stworzenia wspaniałych innowacji na rzecz bardziej odpowiedzialnego przemysłu kosmetycznego – oświadczyła w rozmowie z „Hamburg News” Ines Comtet, szefowa ds. komunikacji w L’Oréal GSI.

Dzięki tej współpracy Colipi zyska dostęp do zaplecza naukowego L’Oréal, w tym najnowocześniejszych laboratoriów. Wpisuje się to w działania światowego giganta branży kosmetycznej stawiające na ekologiczne innowacje. Wsparcie ze strony L’Oréal umożliwi Colipi przyspieszenie prac nad komercjalizacją oleju klimatycznego i wprowadzenie go na rynek.

Czytaj także: L’Oréal uruchamia Big Bang Program w Azji Północnej, aby wspierać startupy kosmetyczne

Wykorzystywanie oleju palmowego w przemyśle wiąże się z poważnymi konsekwencjami ekologicznymi oraz problemami społecznymi. Uprawy palmy olejowej prowadzą do wylesiania rejonów tropikalnych, a wycinanie lasów deszczowych oznacza niszczenie naturalnych siedlisk dzikich zwierząt. Wypalanie lasów pod uprawy wypuszcza do atmosfery ogromne ilości dwutlenku węgla. Na tym nie koniec: intensywna uprawa palmy olejowej wiąże się ze stosowaniem znacznych ilości pestycydów, z kolei proces produkcji oleju palmowego wiąże się z zanieczyszczeniem rzek i wód gruntowych. Ponieważ w wielu regionach rozwój wielkoobszarowych plantacji palmowych zastępuje tradycyjne rolnictwo, prowadzi on do utraty źródeł utrzymania, a czasem wręcz wysiedlania lokalnych społeczności. Osoby zatrudnione na plantacjach mierzą się z licznymi nadużyciami takimi jak skandalicznie niskie wynagrodzenia, złe warunki pracy oraz eksploatacja dzieci jako taniej siły roboczej.

Wprowadzenie na rynek oleju klimatycznego umożliwiłoby ukrócenie przynajmniej części tych praktyk i pozwoliło powstrzymać degradację środowiska naturalnego.

Czytaj także: Aleksandra Dziegieć, Zielone Laboratorium: przemysł surowców kosmetycznych opiera się nadal na nieetycznych olejach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
13.11.2024 14:26
Przyszłość szafranu w kosmetyce stoi pod znakiem zapytania. Powodem trudna sytuacja gepolityczna
Szafran pozyskuje się z kwiatów krokusa.Safa Daneshvar

Szafran, najdroższa przyprawa świata, znana ze swojego wyjątkowego smaku i szerokiego zastosowania w kosmetyce, stoi przed wyzwaniami, które mogą zagrozić przyszłości jej użytku w produktach urodowych. Klimatyczne zawirowania i napięcia geopolityczne wpływają na jego produkcję, a popyt na rynku rośnie.

Szafran od lat zajmuje szczególne miejsce w przemyśle kosmetycznym i kulinarnym. Jego cena, wynosząca około 1600 dolarów za kilogram, jest wyrazem skomplikowanego procesu produkcji, który wymaga użycia aż 17 000 kwiatów do uzyskania tej ilości. Iran, największy producent szafranu na świecie, odpowiada za 90 proc. globalnej produkcji, podczas gdy Hiszpania, Grecja, Afganistan, Maroko i Indie odgrywają mniejszą rolę. Produkcja szafranu jest pracochłonna – kwiaty zbiera się ręcznie o świcie, aby uniknąć uszkodzenia delikatnych pręcików.

W ostatnich latach zmiany klimatyczne i napięcia polityczne znacznie skomplikowały sytuację na rynku. W okresie od 2022 do 2023 roku Iran, kluczowy producent, zmagał się z suszą spowodowaną długim, gorącym i suchym okresem. Jak wskazuje Bhimu Patil, dyrektor Centrum Poprawy Warzyw i Owoców na Uniwersytecie Texas A&M, plony spadły dramatycznie – z 400 000 kilogramów w 2022 roku do zaledwie 80 000 kilogramów w 2023 roku. Taka sytuacja przyczynia się do wzrostu cen i wzmacnia presję na rynkach globalnych, gdzie popyt na szafran stale rośnie.

Rynek szafranu, obecnie wyceniany na 602,2 milionów dolarów, będzie według przewidywań rósł w tempie 7,1 proc. rocznie przez następne sześć lat, co podkreśla dynamiczny rozwój branży kosmetycznej. Luksusowe marki, takie jak Sisley Paris, YSL Beauty czy Kosas, oferują produkty z dodatkiem szafranu, jak kremy i serum, których ceny sięgają setek dolarów. Przykładowo, Or Rouge La Crème od YSL, wykorzystujący szafran z Maroka, kosztuje aż 440 dolarów za 50 ml.

Wojna w Ukrainie miała również wpływ na koszty produkcji szafranu, zwłaszcza w Grecji, gdzie marka Korres posiada umowę z tamtejszą spółdzielnią. Według Leny Korres, założycielki firmy, koszty energii i nawozów ekologicznych wzrosły w 2022 roku, co przełożyło się na 30-procentowy wzrost cen szafranu. W związku z tym, że szafran jest rośliną wymagającą nawadniania i wrażliwą na zmiany temperatury, warunki klimatyczne oraz napięcia geopolityczne stanowią istotne zagrożenie dla stabilności jego produkcji.

Czytaj także: Niebezpieczne substancje w 6 proc. kosmetyków – alarmujące wyniki kontroli ECHA

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 01:25