Prozdrowotną i pielęgnacyjną moc czerwonej koniczyny odkryto na przełomie XV i XVI wieku, kiedy to botanicy rozpisywali się o wspaniałych rezultatach, jakie przynosi korzystanie z tej rośliny w kuchni. Potem odkryto także jej wszechstronne działanie w codziennej pielęgnacji kosmetycznej. Okazało się, że ta niepozorna roślina znana z łąk i miejskich trawników koi, odmładza i regeneruje skórę.
– Koniczyna czerwona zawiera m.in. przeciwutleniacze. Stosowana w kosmetyce działa nawilżająco, wygładzająco oraz oczyszczająco. Likwiduje zaczerwienienia oraz przebarwienia. Działa też antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie. Dzięki dużej zawartości flawonoidów i antocyjanów niweluje zmiany skórne wywołane zaburzeniami pracy hormonów – mówi Anna Radowicka, dietetyk kliniczny.
Według jej słów czerwona koniczyna poprawia jakość snu i wspomaga procesy trawienne. Dodatkowo, ekstrakt z tej rośliny wspomaga pielęgnację od wewnątrz, korzystnie wpływając na układ krwionośny, a także na skórę. Dlatego jest też wykorzystywana w suplementach diety.
– Jej działanie w takich preparatach wzmacniają takie składniki jak, koenzym Q10, kwas hialuronowy oraz kolagen – dodaje Anna Radowicka.